Zaproponowałam, że weźmiemy mieszkanie z kotami i nawet z tym pieskiem, ale jak widziałaś w smsach ominęła naszą propozycję szerokim łukiem
Ale "najlepsze" jest to, że jej konkluzja jest taka, że "gdyby wiedziała, że to taki kłopot, to by je zostawiła na Paluchu"... no żeż!
Mam zadyszkę za każdym razem jak o niej myślę A mieszałaś Iwona z "wędlinkom"? Może by zjadły
smarti pisze:1) 5-sztuk- Rudi i Pindzia oraz
Krówka,Milka i Figa,
2) 3 świeże paluszki- Ferdek,Moro i Teqila,
3) 3 z tej samej dostawy paluszki- Armani,Maxio i Kocyk,
4) 3 starocie-
Maciuś,Skórek i Skórka,
5) 9 starych paluszków-
Shila,Lemonka,Przylepa,Bogdanek,
Melinda,Sadie,Cyganek,
Dziadzia i Tymek6) 4 wciśnięte chwilowo w gościnnym z prawdziwymi imionami ok 2-3 letnie
Tosia i Filon oraz półroczne-wzięte wcześniej dla babci przez tę pracownice z palucha
Rudzik i Psotka -piękne-parami do domku
7) w łazience gościnnej 5 kociaczków
(Legenda:
kotki gotowe do adopcjikotki zaklepane do domkuhospicjum)
A co do tej... nie bójmy się użyć słowa, katastrofy

Figa, Shila, Przylepa, Bogdan oraz od dziś Pindzia z Rudolfem, bo myślę, że czas tu nic nie da, trzeba im szukać domu, bo i tak w nowym miejscu będzie od początku to samo - mają podwieszaną tablicę. Bogdana też ostrożnie wrzuciłam dziś na allegro

Jak mnie nie wyrzucą, to spróbuje jutro kolejnego kotecka wrzucić. Pozostaje mi ciągle Lemonka, z tekstem do której utknęłam... nadal
