Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Moha pisze:A Miszczu w końcu da Ci poleżeć w nowym legowisku

Legowisko jest "przechodnie" ... Ziabolek w końcu nie zdzierżył i też się wkleił obok Miszczunia ... ale teraz okupuje je Bubencjusz ... i z nim niestety NIKT się już nie zmieści ... :roll:

Jak mi net przestanie mulić, to wstawię fotki ...

I wiadomość z Kliniki ... w posiewie wyszła tylko zwykła e-coli .... NIE MA hemolitycznej ...I nikt już nie rozumie, co dzieje się w tym koteczku ... wychodzi na to, że zadziałała kolistyna, która nie miała już prawa zadziałać ... I nikt nie wie, dlaczego ta e-coli hemolityczna wróciła po pierwszym jej wytłuczeniu .... Ziabuś nie trzyma się ŻADNYCH reguł ... (co w tym akurat momencie jest dobre, ale generalnie to nie bardzo, bo wszyscy przy nim głupieją). I ... Ziabuś wczoraj ważył 4, 05 kg .... (obiecywałam pisać tylko szyfrem, ale nie mogę ....chociaż przez chwilkę chcę poczuć ulgę ... Nie wiem, jak długo będzie to trwało ... wczoraj w nocy polował na mnie, zaczajał się za drzwiami i wyskakiwał z takim fajnym miaukiem ..., potem znowu zwiewał i się zaczajał ... Słodki był ...

katarzyna1207 pisze:
Moha pisze:A Miszczu w końcu da Ci poleżeć w nowym legowisku

Legowisko jest "przechodnie" ... Ziabolek w końcu nie zdzierżył i też się wkleił obok Miszczunia ... ale teraz okupuje je Bubencjusz ... i z nim niestety NIKT się już nie zmieści ... Jak mi net przestanie mulić, to wstawię fotki ...

I wiadomość z Kliniki ... w posiewie wyszła tylko zwykła e-coli .... NIE MA hemolitycznej ...I nikt już nie rozumie, co dzieje się w tym koteczku ... wychodzi na to, że zadziałała kolistyna, która nie miała już prawa zadziałać ... I nikt nie wie, dlaczego ta e-coli hemolityczna wróciła po pierwszym jej wytłuczeniu .... Ziabuś nie trzyma się ŻADNYCH reguł ... (co w tym akurat momencie jest dobre, ale generalnie to nie bardzo, bo wszyscy przy nim głupieją). I ... Ziabuś wczoraj ważył 4, 05 kg .... (obiecywałam pisać tylko szyfrem, ale nie mogę ....chociaż przez chwilkę chcę poczuć ulgę ... Nie wiem, jak długo będzie to trwało ... wczoraj w nocy polował na mnie, zaczajał się za drzwiami i wyskakiwał z takim fajnym miaukiem ..., potem znowu zwiewał i się zaczajał ... Słodki był ...

Boski

Sama słodycz.No widzisz u Bejbi też wyszła zwykła e-coli fizjologiczna :ok:

katarzyna1207 pisze:
Moha pisze:A Miszczu w końcu da Ci poleżeć w nowym legowisku

Legowisko jest "przechodnie" ... Ziabolek w końcu nie zdzierżył i też się wkleił obok Miszczunia ... ale teraz okupuje je Bubencjusz ... i z nim niestety NIKT się już nie zmieści ... Jak mi net przestanie mulić, to wstawię fotki ...

I wiadomość z Kliniki ... w posiewie wyszła tylko zwykła e-coli .... NIE MA hemolitycznej ...I nikt już nie rozumie, co dzieje się w tym koteczku ... wychodzi na to, że zadziałała kolistyna, która nie miała już prawa zadziałać ... I nikt nie wie, dlaczego ta e-coli hemolityczna wróciła po pierwszym jej wytłuczeniu .... Ziabuś nie trzyma się ŻADNYCH reguł ... (co w tym akurat momencie jest dobre, ale generalnie to nie bardzo, bo wszyscy przy nim głupieją). I ... Ziabuś wczoraj ważył 4, 05 kg .... (obiecywałam pisać tylko szyfrem, ale nie mogę ....chociaż przez chwilkę chcę poczuć ulgę ... Nie wiem, jak długo będzie to trwało ... wczoraj w nocy polował na mnie, zaczajał się za drzwiami i wyskakiwał z takim fajnym miaukiem ..., potem znowu zwiewał i się zaczajał ... Słodki był ...

a mówią, że to kobiety są nieprzewidywalne :wink:

dzielny Ziabolek, cioteczki trzymają kciuki za kruszynkę

Prawdziwie pokerowa zagrywka w wykonaniu małego Pokerka :1luvu:

Kurczę, co to jest z tą e.coli? Pixio w nosku ma. Znowu glucić zaczyna

Ziabolku, trzymaj się zdrowo :1luvu:

Imię ma idealne bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy.

katarzyna1207 pisze:
miltonia pisze:Miszczu...?

Gratulacje ... Wygrałaś kotka Zapakować...?

Ufff... tym razem nie ja :twisted:

Kasiu, czy szykujecie się z Pokerkiem na konsultację w czwartek?
Podaj mi proszę nr konta to wesprę Pokerka grosikiem :ok:

Kasiu,zobacz ilu ludziom zależy by Twój Ziabolek żył

Szkoda że ja nie mogę nigdy pomóc finansowo

Od wielu lat jestem na rencie,pożyczki dać nie chcą :evil:

Broszka pisze:Kasiu, czy szykujecie się z Pokerkiem na konsultację w czwartek?
Podaj mi proszę nr konta to wesprę Pokerka grosikiem

Oczywiście, że jadę do profesora ...tylko, że na razie z samymi wynikami badań, filmami i zdjęciami z endoskopii i rozpisanym dotychczasowym leczeniem ... Ziabusia nie biorę, bo to jednak kawał drogi, wizyta jest na 18 (to pierwszy dzień wizyt po jego urlopie, więc pewnie i jakieś opóźnienie będzie), nawet jeżeli profesor zaordynuje dodatkowe badania, to o tej godzinie i tak ich nie zrobię ... Szkoda mi go męczyć (znaczy kota, nie profesora, którego pewnie wymęczę nieźle :mrgreen:

), bo tylko samo obejrzenie kicia przez profesora nic nam nie da ... A być może, że wystarczy to co zawiozę (to jest całkiem spora teczka

).

Dziękuję Ci bardzo za propozycję wsparcia finansowego :1luvu:

, ale natenczas sobie poradzę... Jeżeli będą potrzebne jakieś kosztowne badania, których nie udźwignę sama finansowo, to się przypomnę :wink:

Dziękuję Amika6 za olejek i myszkę ... :1luvu:

tak jak przewidywałam, myszka została Pokerkowi natychmiast zarąbana ... :evil:

Ale za to wywalczył sobie zdjętą górę z odkrytej kuwety ... i walczy o nią jak o niepodległość ... :mrgreen:

katarzyna1207 pisze:
Broszka pisze:Kasiu, czy szykujecie się z Pokerkiem na konsultację w czwartek?
Podaj mi proszę nr konta to wesprę Pokerka grosikiem

Oczywiście, że jadę do profesora ...tylko, że na razie z samymi wynikami badań, filmami i zdjęciami z endoskopii i rozpisanym dotychczasowym leczeniem ... Ziabusia nie biorę, bo to jednak kawał drogi, wizyta jest na 18 (to pierwszy dzień wizyt po jego urlopie, więc pewnie i jakieś opóźnienie będzie), nawet jeżeli profesor zaordynuje dodatkowe badania, to o tej godzinie i tak ich nie zrobię ... Szkoda mi go męczyć (znaczy kota, nie profesora, którego pewnie wymęczę nieźle ), bo tylko samo obejrzenie kicia przez profesora nic nam nie da ... A być może, że wystarczy to co zawiozę (to jest całkiem spora teczka ).

Dziękuję Ci bardzo za propozycję wsparcia finansowego , ale natenczas sobie poradzę... Jeżeli będą potrzebne jakieś kosztowne badania, których nie udźwignę sama finansowo, to się przypomnę

Dziękuję Amika6 za olejek i myszkę ... tak jak przewidywałam, myszka została Pokerkowi natychmiast zarąbana ... Ale za to wywalczył sobie zdjętą górę z odkrytej kuwety ... i walczy o nią jak o niepodległość ...

Kasia wymęcz Profesora ile sił by tylko coś mu do głowy przyszło mądrego.Ziabuś trzymaj się :kotek:

za Pokerka - oby z nim było jak najlepiej :ok:

Pokerek dziękuje za kciuki ... a ja też poproszę dla siebie ... :mrgreen:

wczoraj w nocy "padł" mi kręgosłup ... łażę jak pokurcz przelewając się z jednej łapy na drugą ... boli jak cholera, dostałam jakieś leki przeciwzapalne, ale póki co to nie jest nic lepiej ... A muszę przecież być na tyle sprawna, żeby dojechać do profesora ...I coraz bardziej prawdziwe wydaje mi się stwierdzenie, że jak masz skończone 40 lat, budzisz się rano i nic cię nie boli, to znaczy, że nie żyjesz ... :twisted: