2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

Biszkopcika do klatki i nie karmić przed wypuszczeniem :twisted:

Kyncio może przeczytał, że mu bójki na urodę szkodzą? :mrgreen:

Już mi się nie chce łapać po nocy :mrgreen:

Kyncio nie czyta forum ,chyba ,że tv podała w wiadomościach ,że na urodę
mu szkodzi :roll:

Biszkopcik nie jest głupi :twisted:

Pingwinek, nooo, chłopie, trzymaj się. Pewnie musi się zalogować do nowej rzeczywistości, tłuścioszek ....

iwona66 pisze:Biszkopcik wrócił żarłok

Wielki pingwin nie ma chęci rozprostować łapek ,wraca do klatki jak po sznurku
wywala wielki brzuszek do głaskania i mruczy .
Za dnia paczy na podwórko i piesy podziwia ,nie dyga na szczekanie bo mieszkał
z sunią .
Je i wydala ,mało je.

Zestresowany bidulek-co jak co ale że mało je to nie można było o nim powiedzieć

Przynajmniej jego linia na tym skorzysta.

Ewik pisze:
iwona66 pisze:Biszkopcik wrócił żarłok

Wielki pingwin nie ma chęci rozprostować łapek ,wraca do klatki jak po sznurku
wywala wielki brzuszek do głaskania i mruczy .
Za dnia paczy na podwórko i piesy podziwia ,nie dyga na szczekanie bo mieszkał
z sunią .
Je i wydala ,mało je.

Zestresowany bidulek-co jak co ale że mało je to nie można było o nim powiedzieć Przynajmniej jego linia na tym skorzysta.

Podjada nocą albo jak jest głaskany ,masaż trzeba wcześniej wykonać na brzuszku :mrgreen:

Tylko wciąż jest zalękniony ,zioło wciąż w kontakcie ,a on jak po sznurku do klatki wraca

Biszkopt mieszka w małej budce ,Szylcia pod paletami ,Rudy na wierzchu ,brudny jak noc
listopadowa :mrgreen:

Gamoń biega po węglu :mrgreen:

Dołożyłam następną kuwetę :evil:

a za płotem 8 ton piasku :evil:

Na kolację trzy miski ,bo gość w domu :mrgreen:

Kyncio nawet grzeczny :1luvu:

Małe gamonie rozwaliły mi figurkę konia :evil:

obetne im racje żywnościowe
na zakup kropelki :piwa:

Jutro mam bardzo ważny dzień ,tak prywatnie i proszę o kciuki :ok:

już zaczynam trzymać!

Co by nie było - powodzenia :ok:

**Adopcje: 9 >>**

są i od nas. Mocne :ok:

dzięki za kciuczki
za 5 tygodni znowu będą potrzebne :ok:

Biszkopt zadomowił się na dobre ,jak mnie widzi to nawet deskę udeptuje ,
a ślinka z pyska cieknie ,żarłok.
Nową chatkę dostawiłam ,dużą chatkę :mrgreen:

Benek wybrał się na spacer ,ucieka jak się zbliżam ,na koty grzecznie fuczy.
W klatce brzuch wywala .
Klatka otwarta niech sobie zwiedza domek.
Słodki olbrzym .

Benka rankiem zastałam na parapecie ,integracja :mrgreen:

**Adopcje: 9 >>**

iwona66 pisze:Benka rankiem zastałam na parapecie ,integracja

to za integrację parapetu potrzymam :ok:

ja też

2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

Kto przegląda forum