Karkosik i Archimedes dostały dzis pracę
pojechały do domu, gdzie po minimum dwu tyg zamknięciu będą polować na myszy
Ich nowy właściciel świadomy wszystkiego, będą karmione, będą miały ciepłe schronienie
to dla nich dobre miejsce mam nadzieję, całe życie spędziły wcześniej w piwnicy.
Maluch biało-bury tez podobno znalazł dom
Dziś odwiedziłam Ramzesika
biedak, ale czuje się dobrze jak na tak poważny zabieg
tak powiedzieli weterynarze
Ma na brzuszku plaster przeciwbólowy, ładnie je
Jeszcze musi tam troszkę posiedzieć, kilka dni na pewno
Szarpnął nas mocno bardzo finansowo, najpierw leczenie, kroplówy, potem kastracja, operacja, szpitalik dłuuugi.
Zapłaciłam ponad 600 zł i to po zniżkach.
Tak tylko pisze dla Waszej świadomości i może akurat ktoś podczytujący wspomoże grosikiem. Wystawię bazarek z posłankamiJeśli macie jakieś pomysły, jak możnaby od strony kociej urozmaicić dzień otwarty schroniska
to piszcie
DLA PRZYPOMNIENIA TO 4 GRUDZIEŃ
Psy mają łatwiej, będzie pokaz mody i strzyżenia itd
z kotami nic mi nie przychodzi do głowy