PRYMULKA..KRETKA!! :(( nim będzie za późno..sch.Łódź

O rany, jak dobrze, że nieoceniona CoolCaty zoperowała Prymulcię!!! Nie chcę nawet myśleć co by się stało gdyby nie Ania...
Może teraz koteńka się troszkę uspokoi, pewnie cierpiała

Ale najważniejsze żeby prędko do zdrówka wróciła :ok:

Erni już nie lubi potrafffki z kurczaka Gerberka

(Jadziunia zresztą też)- może jakieś bezdomne w sensie wolnożyjące w sensie goście się zlitują i zjedzą :mrgreen:

Erni kicha i ma gila więc jednak znowu na zastrzyk..

czy ktoś mógły przejąć ode mnie ten cały DT ? tanio sprzedam,naprawdę.. :mrgreen:

smarti pisze:Erni już nie lubi potrafffki z kurczaka Gerberka
(Jadziunia zresztą też)- może jakieś bezdomne w sensie wolnożyjące w sensie goście się zlitują i zjedzą
Erni kicha i ma gila więc jednak znowu na zastrzyk..

czy ktoś mógły przejąć ode mnie ten cały DT ? tanio sprzedam,naprawdę..

Co do Jadwini to się nie dziwię - nie od dziś wiadomo że wrocławskie koty to straszne wybredniaki są

ale Erneścik

jerzykowka pisze:O rany, jak dobrze, że nieoceniona CoolCaty zoperowała Prymulcię!!! Nie chcę nawet myśleć co by się stało gdyby nie Ania...
Może teraz koteńka się troszkę uspokoi, pewnie cierpiała
Ale najważniejsze żeby prędko do zdrówka wróciła

Ja też mam cichą nadzieję,że część je zachowania był spowodowany chorobą...
Teraz trzymam kciuki za szybki powrór do zdrowia i domek !!!! Halo domku taka śliczna Śnieżka :1luvu:

kiche_wilczyca pisze:
Duszek686 pisze:A swoją droga - to Ernest na karcie przyjęcia miał wpisane... "agresywny"

że co Ludzie to mają pomysły, każdy dobry, żeby się kota pozbyć

u nas kotka była oddana z adnotacją - sika poza kuwetą i niestety musiało to być podane na klatce. Jak pojechała do DT to ani razu nie nasikała poza, ani razu!
Każdy powód jest "dobry" a ludzie nie myślą, że to kotu zamyka drogę do domu ale wolą kłamać, bo przecież nie powiedzą że oddają bo kot się znudził bo im głupio, dlatego wymyślają różne rzeczy.

Prymulka jest piękna :1luvu:

Gibutkowa pisze:
kiche_wilczyca pisze:
Duszek686 pisze:A swoją droga - to Ernest na karcie przyjęcia miał wpisane... "agresywny"

że co Ludzie to mają pomysły, każdy dobry, żeby się kota pozbyć

u nas kotka była oddana z adnotacją - sika poza kuwetą i niestety musiało to być podane na klatce. Jak pojechała do DT to ani razu nie nasikała poza, ani razu!
Każdy powód jest "dobry" a ludzie nie myślą, że to kotu zamyka drogę do domu ale wolą kłamać, bo przecież nie powiedzą że oddają bo kot się znudził bo im głupio, dlatego wymyślają różne rzeczy.

to wszystko prawda ale swoja drogą ona mogła sikać poza kuwetą ze stresu u tych ludzi, którzy ja oddali.

Erneścik po powrocie od weta:
kichanko raczej typu uczuleniowego,gluta brak :mrgreen:

zastrzyku nie podano :twisted:

czyli kot"jak nowy"...chociaż jeszcze chudzieńki oj chudzieńki
Na szczęście coraz więcej dań mu smakuje

ale wybredziochą jestem oj jestem.
Wygląda na to że na razie podstawą menu musi być jak najczęstsze i jak najdłuższe mizianie i tulenie + trochę mięska wołowego :kotek:

- autentycznie mam wrażenie że od głasków "grubnie".
Za 10 dni badania kontrolne (morfo) :ok:

wspaniałe wiadomości! Może on z tych co miłością żyją :1luvu:

Słuchajcie tu jest wątek Kretki - może dołączyć ją tez tutaj? Kicia bardzo potrzebuje DT! Bardzo!

viewtopic.php?f=1&t=120730

Jutro przenoszę Erniego do swojego wątku,jak dam radę czasowo.
wszystko napiszę

Erni KOCHA mięsko wołowe b/k !!!
może zjeść każdą ilość teraz zjadł 3 talerzyki (duuża garśc) i jeszcze było mu mało ale więcej nie dostanie bo sie rozchoruje.
Musi być cierpliwym i żyć na suchym az do sniadanka.