Bąbel & Spółka... Smutna majówka, ukochane Ukochania...

Aś,niech no mi będzie dane wreszcie CIę poznać na żywo,zobaczysz :1luvu:

Sylwuś

, miałam nadzieję, że spotkamy się teraz w maju. Niestety nie mogę teraz odwiedzić Łodzi.

Moja najdroższa Babunia trafiła wczoraj w stanie krytycznym do szpitala.
Przeżyła operację, niestety nadal nie odzyskała przytomności. Walczy o życie...
Jest mi najdroższym na świecie człowiekiem.

Staram się oddychać i funkcjonować.
Szukam transportu z Warszawy do Poznania dla dwóch kotów - po niedzieli ( ja wracając wczoraj ze szpitala trzasnęłam samochodem, nikt nie ucierpiał na szczęście).
Gdybyście miały jakiś pomysł będę bardzo wdzięczna.

Nie raz prosiłam Was o kciuki za zdrowie i życie moich Ukochań.
Czy wypada prosić o kciuki za Babcię? Nie wiem, ale proszę.
Ale nie piszmy o tym.

jerzykowka ,z Warszawy do Poznania :?:

można by pociągiem zawieźć :roll:

ja tak często jeżdżę po pseudo. w weekendy jest bilet podróżnika ,fajna rzecz.
Mocne kciuki za babcię :ok:

dorcia44 pisze:jerzykowka ,z Warszawy do Poznania można by pociągiem zawieźć ja tak często jeżdżę po pseudo. w weekendy jest bilet podróżnika ,fajna rzecz.
Mocne kciuki za babcię

Dorciu Droga, dzięki!!! W ostateczności Meksykanka przyjedzie, ale Ona już ma zbyt wiele na barkach.
Ja nie mogę się teraz ruszyć...

ogłosiłam na FB - będziemy szukać kociowozu :ok:

Asiu Kochana, Ty wiesz :ok:

Nie wiem Aśka czy pamiętasz ale w październiku zeszłego roku wymyśliłam i zamieściłam taki wierszyk

Małgocha Pe pisze:Baba jaga kota miała
na fotelu się bujała
nie martw się koteczku drogi
mój ty cudny, białonogi

Choć bez oczka, serce wielkie
będziesz cieszył się ciepełkiem
dobry dom ci wyczaruję
jakem Aśka, w kościach czuję

prorokini ze mnie czy jak

A za babcię kciuki przeogromne :ok:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Asiu!

Asiaczku ,całe mnóstwo kciuków za babcię ,takich spod serducha samych :ok:

Asiu, ja też się dołączam :ok:

Dziękuję, Kochane!!!
Babunia już nie na intensywnej terapii; czuje się znacznie lepiej

To dla mnie baaaardzo ważne! Szkoda, że nie wszystkie organizmy są takiej żelaznej, przedwojennej próby...

Mój Laluś :1luvu:

szczęśliwy we własnym domu!!!
Przyjaźni się i z ludziem i z kotem!!!
Wszędzie go pełno, wszyscy wzajemnie cieszą się sobą i się rozpieszczają :wink:

Dostałam piękne zdjęcia (oczywiście już czekam na następne :wink:

), ale tylko to jedno nie zdradza wizerunku Lalikowego Dużego (bez zgody nie wypada mi go zamieszczać) - chyba rodzi się męska przyjaźń

Prawda, że z nowym domem mu do twarzy?

Tęsknię za nim, tęskni też mocno Bąbel. Jednak jesteśmy dzielni i cieszymy się lalusiowym nowym życiem. Na wizytkę PA wybrać się jeszcze nie jestem w stanie :oops:

Szalenie cieszę się z tak cudownych wieści, zarówno o Babuni jak i o Lalku :ok:

Po Lalusiu widać, że czuje się tam dobrze :piwa:

ukradłam sobie zdjęcie :twisted:

chociaż się przyznałam, a to już nie kradzież :roll:

zatem użyczam sobie na FB :mrgreen:

no,to po takich wieściach będzie mi się dobrze spało.Dziękuję Aś :1luvu:

Kochane, smutny czas nadszedł.
Odeszła Basieńka.........................
Babcia słabiusieńko...
Te wydarzenia bardzo mną wstrząsnęły, ale nie są to kwestie, o których chciałabym czy mogłabym pisać.
Pokażę Wam więc naszą majówkę. W tym roku bardzo refleksyjną, dla zwierzy leniwą.
Moje Ukochania to moje szczęście, a szczęściem chcę się z Wami podzielić!

Szalona Mela i PiPi wypatrują...

Wypatruje również Smoczek...

Słodkie lenistwo PiPi z Bąblem. Mela czuwa :wink:

"A Planety szaleją, szaleją... " czyli Planeta i Mela w galopie, Smużka w koszyku, a Smok w napięciu :wink:

Król Słońce - sybaryta

Resztki przyzwoitości czyli Józio wstydzi się, że zajął Dużej leżaczek :wink:

Bąbel & Spółka... Smutna majówka, ukochane Ukochania...

Kto przegląda forum