» Sob paź 02, 2010 17:48
Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!
Ostanie pięć miesięcy - a więc całe lato z naddatkami wiosennym i jesiennym - moje koty spędziły w domu z ogrodem, bez ograniczeń korzystając z uroków ogrodu, trawy, drzew.
Razem z nami jest Mikitka - dla tych, którzy nie wiedzą - schroniskowa koleżanka Tiki. Jak Tika - urodzona w 2002 roku, jak Tika trafiła do schroniska jako kilkumiesięczny kociak. Jak Tika - dzikawa, niewspółpracująca w schronisku nic a nic w sprawie własnej adopcji.
Mikitka już kiedyś cieszyła się "wolnością". Przez minimum 12 dni ale mocno podejrzewam, że wiele dłużej. To była "wolność" po ucieczce z domu adopcyjnego, pod koniec listopada ubiegłego roku.
U nas, początkowo, chłodną wiosną a więc zaraz po naszym przyjeździe na działkę, Mikitka korzystała z ogrodu bardzo, bardzo ostrożnie. Nieustannie pilnowała, wychodząc na taras, czy ma otwarte drzwi do domu. Denerwowała się bardzo gdy np. wiatr je przymknął.
Potem, w pełni lata – odkryła i szczerze pokochała uroki ogrodu, możliwość przebywania na otwartej przestrzeni. Biegała po trawie jak mlody kociak, jak młody kociak tarzała się w tej trawie, polowała na motyle.
Wieczorem wracała do domu bardzo niechętnie.
Teraz gdy znowu zrobiło się chłodno Mikitka wprawdzie nadal chętnie wychodzi na ogród – ale jeszcze chętniej wraca do domu, do ciepła. Znowu zaczęła się upewniać czy ma drzwi otwarte a gdy widzi że chcę je zamknąć bo jest mi po prostu zimno – natychmiast wraca do domu i wcale nie wyrywa się na „wolność”
Dlaczego piszę o Mikitce na wątku Tiki?
Bo Fundacja Kocia Mama która „podarowała Tice wolność” w swoim ostatnim piśmie podtrzymuje swoją opinię że Tika jest na niej szczęśliwa. Nie zauważa że Tika która z pewnością miała tam latem dobre dni – teraz będzie miała wiele złych, z zimnem, wiatrem i mrozem. Miała je już wiosną gdy została tam wypuszczona.
Czy naprawdę Tika, gdyby mogła coś powiedzieć w swojej sprawie, wybrała by marznięcie, moknięcie i być może niedojadanie zamiast ciepła, bezpieczeństwa, jedzenia pod dostatkiem?
Bo po zachowaniu Mikitki widzę – że dla takiego kota wolność jest fajna ale jedynie pod pewnymi warunkami.
Pozostaje jeszcze kwestia leków, zadbania, poczucia bezpieczeństwa. Mikitka po swojej 12 dniowej ucieczce, mimo że w miejscu jej pobytu koty były dokarmiane przez ludzi, została znaleziona z silną biegunką, skołtuniona niczym zaniedbany pers, chudsza o 1,5 kilograma. Teraz, gdy przez 5 miesięcy korzystała z ogrodu , a co bardziej chyba wazne – z poczucia bezpieczeństwa wynikającego ze świadomości że ma dom – sierść się jej nie kołtuniła mimo że jej nie szczotkowałam, nie tylko nie schudła a wręcz się poprawiła i wolno bo wolno – ale oswaja się z nami i to że oboje możemy ją wygłaskiwać stało się dla nas bez mała już chlebem powszednim.
Mikitka to dla mnie nieustanne myslenie o Tice. Dwie przyjaciółki ze schroniska.
Podobno Tika jest szczęsliwa, wolna i zadbana. Podobno – bo nikt tego nie może sprawdzić. Jej miejsce pobytu objęte jest najściślejszą tajemnicą / nikt jej nie widział w miejscu gdzie podobno ma przebywać/ a szefowej konińskiego schroniska pozostało jedynie walczyć o to, by jakaś niezalezna komisja została wreszcie wpuszczona na miejsce jej pobytu i by ktos mógł się wreszcie naocznie przekonać że tak jest w istocie.
I jeszcze jedno - \Kocia Mamo, byłaś w schronisku osobiście i widziałaś. Proszę, nie wypisuj bzdur o tym że Tika osiem lat siedziała zamknięta w klatce. Jeśli pokój 30 m km plus 50 m.kw zielonego wybiegu to klatka – to jakieś 80% kotów , a w kazdym razie wszystkie mieszkające w blokach – sa uwięzione w klatkach. I nie pisz że Tike wcisnęliśmy Ci na siłę bo wprawdzie MIAU jest dla Ciebie nikim jak piszesz, ale MIAU nie ma jeszcze zbiorowej demencji.
Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)
MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!