Hospicjum'J&J'[5]. ZAMYKAMY.

Dzięki Aga. :1luvu:

Na razie to nie ma za co... Nikt nie licytuje. A taaaakie pachnące szamponidła!

Kilka słów o Miocie T.
Wszystkie trzy już zupełnie zadomowione, żadne się nie chowa, nie ukrywa, nie wadzi innym kotom, nie zaczepia również.
Tanieczka - jest... powolna. :lol:

Wszystko robi wolniutko. Wolniutko chodzi po domu, wolniutko udeptuje, gdy ją głaszczę. Nawet powoli bawi się piłeczką. Wygląda to tak, jakby puścić film w zwolnionym tempie. Jest koszmarnie gruba - może to dlatego.
Torque - spokojny, stateczny kot. Tylko wygląda nieco niepoważnie. Taki mały i napakowany.
Twilight - rozbrykał się. Jest nieco histeryczny, potrafi się wystraszyć `niczego`. Ale uwielbia się przytulać.

Ofin je mokre. Udało się nie dać kotu wczoraj żadnej `zakazanej` wędliny i kot żyje.

Agn pisze:Kilka słów o Miocie T. [...]

Tanieczka [...] Jest koszmarnie gruba - może to dlatego.

Cóż za obraza dla dobrze wyglądającego kota :mrgreen:

Agn pisze:[...]
Ofin je mokre. Udało się nie dać kotu wczoraj żadnej 'zakazanej' wędliny i kot żyje.

Ale jakie to życie...? :roll:

Tak bez kiełbaski? :mrgreen:

Inna sprawa, że doczytałam, iż Ofin pochłonął w ciągu jednego dnia 40 dag mokrego (plus dodatki). O rety! :lol:

To całkiem spora porcyjka. - Moje dwa maluchy (w sensie gramatury) po obiadku z jednej saszetki 10 dag są już najedzone. Ale... one nigdy nie były głodne.... Gatek już chyba nie pamięta tych 5-ciu tygodni głodu i chłodu w kocięctwie.

Ofin :1luvu:

Agn jakich pieluch używasz dla chorej kotki, musze Mruczka lejącego na podloge w lazience unieszkodliwic.
Raz zrobiłam próbe , ale tylko się zdenerwował i szybko wyszedł z tego interesu .
Nie umiem z tym sobie poradzic, moge prosic o wskazówki.
Mruczek waży 6 kg.

Kciuki specjalne dla Ofinka

Przypominam niesmiało o bazarku na rzecz Hospicjum. Link w moim podpisie.

Agn pisze:
Ofin je mokre. Udało się nie dać kotu wczoraj żadnej 'zakazanej' wędliny i kot żyje.

ale zakazany owoc smakuje najlepiej, wiem po moim :ryk:

czy masz coś przeciw poniedziałkowemu popołudniu, mogłabym podjechać? :1luvu:

Meggi - kupuję zwykłe pieluchy niemowlęce. Przy dobieraniu rozmiaru najistotniejszy jest obwód w pasie i odległość od kociego `pasa` do nasady ogona. Lepiej kupić za duże pieluchy niż za małe.
A sekret utrzymania pieluchy na kocie polega na przewiązaniu go w pasie jakimś elastycznym paseczkiem, żeby pielucha nie zjechała.

PearlRain pisze:czy masz coś przeciw poniedziałkowemu popołudniu, mogłabym podjechać?

A `popołudniu` to znaczy o której by Ci pasowało?

głaski dla Ofinka...
poczytuję i podziwiam - szczególnie za to silne postanowienie antykiełbaskowe, które Ofinkowi chyba już się zaczęło udzielać

Agn pisze:A 'popołudniu' to znaczy o której by Ci pasowało?

na pewno po 15,30 :kotek:

Agn dzięki ale co robimy z ogonkiem , zrobic dziure w pieluszce?

meggi 2 pisze:Agn dzięki ale co robimy z ogonkiem , zrobic dziure w pieluszce?

No pewnie.

Składasz pieluchę na pół i robisz proste nacięcie wzdłuż [nie ma potrzeby wycinania kółka]. Najpierw przeciągasz ogon, dociskasz pieluchę do pupy i dopiero zapinasz klapki. Na to oczywiście paseczek, bo pielucha zaraz z kota zjedzie.

PearlRain pisze:na pewno po 15,30

A 17.00 jest oki?

17 pasuje

podaj mi tylko na pw numer tel i adresik

http://dragcave.net/user/beznadziejna

ja jakos nie moge uwierzyc, ze Ofin zjadl 400g mokrego

i do tego suche, i Agn jestes zadowolona :lol:

tzn ja bym sie zaniepokoila, gdyby ktorys z moich kotow wszamal prawie pol kilo jedzonka w jeden dzien :wink:

moje bazarki sie skonczyly, zrobie jutro przelew

Hospicjum'J&J'[5]. ZAMYKAMY.

Kto przegląda forum