K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 09, 2009 7:55 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

solangelica pisze:
ogocha pisze:Głodzę koty... po prostu... Dzisiaj wszystkie trzy biły się o skórkę od chleba...
Ja je głodzę a one oduczają mnie spania.
W nocy mam je głaskać. Light wpycha sie pod kołdrę i mruczy i ugniata. Potem przyłazi Spajer i wpycha sie pod kołdrę i mruczy i ugniata i smierdzi (jeszcze), potem przyłazi Marlboro i kładzie mi się na nogach. A pożniejsze potem Spajder, który nie potrafi biernie przyjmować głasków, wyłazi spod kołdry i łazi mi po głowie, skacze mi na plecy, skacze na kołdrę nad Light, trąca mnie nosem (tez woniejącym) w czoło lub w cokolwiek co wystaje spod kołdry.
Ja rozumiem chcą być głaskane ale dlaczego o 4 nad ranem!
POtem zaczynają się wszytkie trzy potwory bić, syczeć, kotłowac i skakać - oczywiście na mnie - no bo przeciez dlaczego by w innym pokoju lub przynajmniej na drugiej połowie łóżka.
Próbuja tez wywołać u mnie zawał serca. Dziś w przedpokoju odbijała się od ściany do ściany papierowa torba. Siłą napędową tejże torby była Marlboro - cała w niej siedziała i na ślepo wiosłowała łapami...
Ja na pewno oszaleję...


Papierowa torba.... Srodek nocy... I szalejace futra.... Tia.
Spajder dalej wonieje? Wspolczuje...

Ja wczoraj przyjechalam dosc pozno do domu i padlam. TŻ po przybyciu zastal kocio-psi komitet powitalny w przedpokoju (Felek, Fiona, Pies). Dzikusy male siedzialy w szafie :)
Felek robi postepy. TŻ doniosł ze pod moja nieobecnosc wachnal Fumika i poszedl. Czasami syczy i fuczy na niego, ale to roznie, nie ma reguly.
Wczoraj wzielam Fumika do lozka. SIedzielismy razem i probowalam go przekupic schabem z kanapki. Na poczatku nie za bardzo chcial, ale potem jadl az mu sie uszy trzesly. Doszedl do niego Felek wiec jemu tez dalam i oba koty kolo siebie (ale w bezpiecznej odleglosci), jadly ze smakiem.

Glus zrobil potwornie smierdzacego kupala na poslanie psa :twisted: A potem w kuwetce mial lekkie rozwolnienie. Obstawiam, ze to przez nowa karme, bo dalam im na sprobowanie Schmussy (ktos to dawal moze kotom? Ma mase sosu i Fumik wylizal miche do czysta).
Fumik troche lepiej odnajduje sie w rzeczywistosci z psem niz Glus, Diaboł "Swiecace Oczy" notorycznie przesiaduje pod wersalka, syczy, dzikuje, nie pozwala sie wziac na rece - wczoraj chcialam go zaniesc do miski z sucha karma to mnie ugryzł i zwial. Boi sie psa. Fumik swietnie sobie ustawil Kalifa - pies nie chce ryzykowac utraty pyska i jesli obwachuje to z grzecznej odleglosci ;)

Wczoraj w nocy G&F byly w malym pokoju z reszta zoo i z nami. Glus wykorzystal sytuacje ze nie bylo Fiony, zwiedzil jej miejsca do spania, wskoczyl tez do kontenerka Felka, siadl tuz przy telewizorze, obserwowal przez chwile co sie dzieje na ekranie i poszedl sobie poskakac na drewno do palenia. A potem czmyhnal pod lozko. Fumik juz nie przepada za kryjowka za pralka, pralka cieknie i kot zmoczyl sobie brzuch.

A ja dzis jade na pogrzeb taty kolezanki, potem do pracy - lutra, anna09 ja tez jestem chora :/ gardlo mam zapchane i cala noc sie dusilam. Łączę się z Wami w bolu.
dobrego dnia wszystkim Duzym i ogonom.

kastapra pisze:
a wislackikot to ktu?? Robert?
też za wisłą ?? :D


Noo witam kolezanke w klubie kibicow Bialej Gwiazdy :) :ok: :piwa:

jazda jazda jazda BIAŁA GWIAZDA POZDRAWIAM KOCIE MAMY WISLACZKI :piwa:

wislackikot

 
Posty: 126
Od: Śro paź 07, 2009 18:17

Post » Pt paź 09, 2009 8:04 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

Odpowiadając na pa pytanie o Maję informuję, że walczy ona dzielnie o życie Mopika.

Z Mopikiem niedobrze.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 8:43 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

Cammi pisze:
A to Mysza - od czasu sprzątania pod łóżkiem- mam warczacą szafę - Myszka tam wlazła i w ten sposób komentuje zbliżające się futra inne. Nie uwierzyłabym gdyby mi ktoś powiedział, że kiedyś mogę się ucieszy z kupy pod wyrkiem - ale nie dane mi to jeszcze.


Mojemu kotu na stresowe zaparcia - bo to pewnie o to chodzi - wet polecił to: http://www.strefalekow.pl/product/detai ... arcia.html

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 9:31 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

queen_ink pisze:
Cammi pisze:
A to Mysza - od czasu sprzątania pod łóżkiem- mam warczacą szafę - Myszka tam wlazła i w ten sposób komentuje zbliżające się futra inne. Nie uwierzyłabym gdyby mi ktoś powiedział, że kiedyś mogę się ucieszy z kupy pod wyrkiem - ale nie dane mi to jeszcze.


Mojemu kotu na stresowe zaparcia - bo to pewnie o to chodzi - wet polecił to: http://www.strefalekow.pl/product/detai ... arcia.html


He he i ja ma to podać temu upiorkowi? :-) A jak do miski z woda wleję to jak nic śFirek to wychłepcze i zasra mi już nie tylko łóżko.
Ale mam dobre wieści z którymi postanowilam się wstrzymać do rana :-)
Pojawiło się toto w kuwecie o 1 w nocy!!! Już miałam telefon i hurtem chciałam wysyłaś wszystkim z Mariolka na czele. Strzezcie się Ci, których numer mam zapisany. Ale mnie jedna opanowało.
Jakie tam leki!!!! Wystarczyło Mariolce naskarżyć i publicznie tutaj obnażyć. Polecam :-)
Musze sie jutro a mjs umówić na kolejne kablowanie to Myszka może wpadnie w rytm.
A szafa mi warczała gdzieś do 00:30. Potem poleciała do kuwety.
Nie to co śFirek. Owszem noc spędził w łóżku ale rano nie omieszkał go dosłownie olać. Ja sie zastanaiwam czy podkłady mozna prać. Tyle lasów przez do wytną :-)

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 11:26 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

no i wymyśliliśmy. Zamiast zabezpieczać okna wytniemy dziurę w drzwiach i tam wstawimy siatkę. Okna w pierwszym pokoju są cały czas otwarte więc będzie napływ świeżego powietrza a skondensowany zapach z drugiego pokoju zanim się ulotni to się rozrzedzi :wink:

Aha, mnie od wtorku nie ma, będę jak wrócę. Lutra oczywiście wie wszystko najlepiej i ma moc decyzyjną na czas mojej nieobecności. Wiślackiegokota proszę też nie eksploatować, bo jest szansa, że i tak nie będzie wiedział co zrobić z natłokiem spraw, które mu radośnie zostawię pod opieką :twisted:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 12:01 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

dokonałam zakupów - pan przywiózł mi dziś suchą psią i kocią karmę husse.
mam nadzieję, że będzie zwierzakom smakować tak, jak próbki.
:-)
jedyna korzyść z tego, że zdycham przeziębiona to fakt, że jestem w domu. i odebrałam karmę.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 12:16 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

To jest ta szwedzka karma?
Jak mi się skończy karma dla psów, to zamawiam u nich. 2 x 20 kg.
Karmę dla kotów muszę wypróbować.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 12:31 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

noemik pisze:dokonałam zakupów - pan przywiózł mi dziś suchą psią i kocią karmę husse.
mam nadzieję, że będzie zwierzakom smakować tak, jak próbki.
:-)
jedyna korzyść z tego, że zdycham przeziębiona to fakt, że jestem w domu. i odebrałam karmę.


a po ile policzył Ci kocią?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 13:03 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

Jadę wieczorem do arwetu i fajnie by było gdybym zostawiła tam książeczkę z kociakami, co?
Gdzie jest oryginał? Czy Queen_ink może mi przysłać pdf całości?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt paź 09, 2009 13:19 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

Lutra, oryginał jest u mnie.
A teraz podam suche fakty, bo jeżeli zacznę komentować to mogę powiedzieć za dużo :evil: Zadzwoniła pani z os. Niepodległości, że na działkach znalazła 5 maluszków bez matki, takich 2-3 tygodniowych. Podjęła się je wykarmić wcześniej zahaczywszy o lecznicę na Handlowym. Tam je odpchlono, podano na kark odrobaczacz i nakazano karmić tłustym, krowim mlekiem z żółtkiem ... No, i to by było na tyle ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 13:31 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

Nie przebiję się przez kraków :(. Kto dostał ten podręcznik w pdf, nich mi go, proszę, wyśle, a ja sobie wydrukuję w biurze.Gracji Mama złapała koteczkę, ok. 5 miesięczną, która się błąkała po osiedlu, zawiozę ją do arwetu...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt paź 09, 2009 13:37 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

lutra pisze:Nie przebiję się przez kraków :(. Kto dostał ten podręcznik w pdf, nich mi go, proszę, wyśle, a ja sobie wydrukuję w biurze.Gracji Mama złapała koteczkę, ok. 5 miesięczną, która się błąkała po osiedlu, zawiozę ją do arwetu...


a nie zabierasz szylkretki z Kocimskiej?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 09, 2009 13:40 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

Zabieram, ale później, bo Pani Jasia będzie w domu po 21.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt paź 09, 2009 13:53 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

POTRZEBNE NA GWAŁT pdf kajetu kociego. WAŻNE!
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt paź 09, 2009 13:55 Re: K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

ALBO NUMER DO QUEEN_INK!
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 123 gości