Tymczasowe Niekochane II-czekają na domy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 08, 2009 21:47

dzielna Trąbunia
Obrazek Obrazek Obrazek
dzis zjadla tylko 2x po troszke convalescence z ciepla woda :(
ciąży jej kolnierz, obija sie w nim i ciezko jej sie poruszac, stale trzepie łebkiem i próbuje zdjac go łapkami
ale dzielnie wszytko znosi tylko troche poplakuje sama w pokoju
spi wtulona w moją szyje wtedy sie uspokaja a ja mam na twarzy odgnieciony kolnierz :)
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Nie sie 09, 2009 18:47

biedna Trąba, w tym kołnierzu wyglada jak trąba :wink:

juz wieczór niedzielny, jeszcze tylko cała doba, moze jutro wieczorem bedzie mogła cokolwiek skubnac.
lola, moze trzeba jej intensinala kupic u weta przy okazjii kontroli,zeby nie miała rozwolnien.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 09, 2009 23:42

Obrazek

Astonek już jest grubiutki :D
Wyleczyliśmy uszka ale od soboty coś oczko ropieje :?
Zakrapiam Tobrexem ale łatwo nie jest :twisted:

Interesowała sie Astonem jedna rodzinka z Ligoty
Dobry domek spełniał wszystkie moje warunki
Nawet chcieli sie dołożyć do leczenia

Co z tego jak przy pierwszej wizycie przedadopcyjnej wstręciuch tak wszystkich podrapał ze mieli przemyśleć sprawe i niestety już nigdy sie nie odezwali.......

Szukamy nadal ale cięzko będzie znaleźć dom który nie ulęknie sie razów aż do krwi
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 10, 2009 9:43

Ja mam zla wiadomosc, ludzie ktorzy adoptowali ode mnie buraska kocurka, chca go oddac:( z powodu alergii dziecka, podobno dzieci zaczely chorowac i zostaly wykonane specjalistyczne testy alergiczne i wyszlo ze dzieci nie moga mieszkac ze zwierzetami:( mam teraz 6 kotow, on bedzie 7 ;(
juz nie mam gdzie je upchac, a w dodatku Salsa i mala czarna czesto kupki robia poza kuweta i mam juz katy zabrudzone kupami:(

karee zrobi mu w piatek ogloszenie w gazecie, mam nadzieje ze ktos o niego zadzwoni:(

I naprawde juz nie lubie domow z dziecmi :[

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 10, 2009 10:06

mika-strasznie mi przykro :(
tym bardziej,ze dom wydawał sie byc fajny :(
mam nadzieje,ze ogłoszenie przyniesie skutek.
czemu ta salsa ma wpadki :roll: , bo mała moze jeszcze miec, zreszta jak miewa czasem rzadsze koopki to normalne ,ze moze robic poza.
ale Salsa :roll:

battysolo-cudny Astonek, szkoda ,ze taka maupa

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 10, 2009 16:30

Mika a który to burasio ten z tego roku czy ten którego wydałaś rok temu?

Trąbka już po kontroli,
podobno dobrze się goi, tylko zrobił się strup duży i stąd brzydko było Trabusie czuć :( ale wet go usunął uff a bałam się ze to jakaś ropa się dala
w środę popołudniu jedziemy na ściągniecie szwów z tyłeczka
będzie musiała być znowu pod lekka narkoza

do tego czasu dalej niestety dieta czyli tylko convalescence i trochę można gotowanego rosołku
no i kołnierz obowiązkowo :(
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pon sie 10, 2009 16:35

uff, dobrze,ze to strup tylko
no i trzeba trzymac diete, nie ma co

a ja dodaje do tymczasów od dzis u charm na krotki tymczas pojechała

-szylkrecia z ferrum
hutniak-szylkrecia - 269 / 09
od 13 07
szczepienie 14 07
Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 10, 2009 16:38

ciesze sie, ze Trabka coraz lepiej

ciesze sie tez, ze kolejne maluszki dom znajduja

co do moich krowiastych slicznosci nadal cisza :crying:
nie bylo nawet jednego telefonu o nie
nic.... cisza...
chlopcy fantastyczni, radosni, pomyslowi, pelni zycia i nikt ich nie chce

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sie 10, 2009 16:52

Ewaa6-22,23 jest akcja w silesii, w klatce beda schroniskowce, ale moze przyjedziecie choc na dwie godz z duzym transporterem-moze sie chłopakom akurat poszczesci

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 10, 2009 17:07

zobacze, moze sie na to zdecydujemy
chociaz chyba serce mi peknie... one nie lubia halasow, nie czulyby sie dobrze w takim tlumie
poza tym chyba serce by mi peklo jakby i tam sie okazalo, ze nikt ich nie chce, az zal myslec :(

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sie 10, 2009 17:15

o moje koty tez nikt nie dzwoni a sa cudowne wrecz i tez juz sa raczej podrotkami niz maluchami. Ale coz zrobic, sa wakacje:)

byle do jesieni :)

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 10, 2009 23:00

buuuuuu
biedna moja Traba
i lola biedna

a ja nie doinformowana :(
dorwalam sie na zeslaniu na moment do neta z dziwaczna klawiatura na ktorej nie da sie pisac :evil:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto sie 11, 2009 6:19

Krew od Harriet pobrana, wyniki będą dzisiaj po 15,00
Zadzwonię z domu bo po pracy muszę zrobić kocie zakupy, futra kończą wyjadać mokre jedzonko, żwirek też by się zdało kupić.
Przy okazji chlebek dla Dużej i coś do chlebka.
Wet zrobił wymaz z ucha, to nie świerzb ale muszę jej zakrapiać 2xdziennie.
Dostałam takie cuś żółte w strzykawce i mam tym zakrapiać po czyszczeniu.
Antybiotyk skończony, Provera jeszcze nie.
Jeśli wyniki będą w miarę dobre to gdzieś za tydzień pomyślimy o ciachu.
Harriet dalej preferuje suche, kupię jakieś mięsko, może zechce...hrabinia jedna
Pozostałe kotuty ok.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 11, 2009 9:04

A ja napiszę parę słów o szylkreci, która na krótko jest u mnie...

Otóż, ta malutka wystraszona koteczka Obrazek
najpierw trafiła do klatki, potem klatka została otwarta, a ja wyszłam... Po godzinie wyglądało jak na zdjęciu...
Po paru godzinach zaczęła gonić moje koty....
Guree przed nią ucieka (mała szaleje, a on nie jest jeszcze zbyt sprawny...), Natalia powiedzmy ignoruje (jak mała ją zaczepia to syczy), a z Beeju wielka miłość - bawią się razem, ocierają, Beeju ją mył... rewelacyjnie razem wyglądają, zwłaszcza że mała bez większych problemów przeszła by Beeju pod brzuchem...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W każdym razie mała jest nieco wystraszona, ale je za dwóch (mniej więcej takie porcje, jak chłopaki gdy mieli kilka miesięcy...), od ludzi ucieka, ale mięso z ręki dzisiaj wzięła...
Jak ją wczoraj chciałam zdjąć z mebli zaczęła na mnie syczeć, i drapać (na nogach po 5 śladów po pazurkach, na jednej i drugiej nodze.., i parę na rękach...).
Dziewczyna ma charrrrakter.. ;-)
Mam nadzieję, ze szybko zaaklimatyzuje się w stałym domku :ok: i że szybko oswoi się ze swoją nową dużą.... bo na razie niestety bardziej pro-kocia niż pro-ludzka jest...

Aha, z kuwetką problemów nie ma :)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto sie 11, 2009 9:40

Lola-jak dopcia Trąbiszcza?

Marysiu odezwałam sie na Twoim watku :wink:

Charm-jeszcze raz dzieki za tymczasik, a mała nie jest zołza raczej, mysle,ze to ze strachu przed nowym taka reakcja.
w schronie ani raz nie pruychnęła, ani nie syknęła, natomiast jak ja brałam na rece to ogon tuliła pod siebie i chciała uciekać, bała się.
czasu jej trzeba po prostu.
Ciesze sie ,ze apetyt i kuwetka oki

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 89 gości