Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 11, 2011 19:20 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

mziel52 pisze:Poczytaj przy okazji p. Wiesi mój wątek o Żabci.
viewtopic.php?f=1&t=121595


Pani Wiesia juz by chciała, żeby kotka chodziła po mieszkaniu.

Zrobiłam fotki tym karteczkom, jakie nawiedzony złośliwiec
zostawił w miejscu karmienia kotów, które pani Wiesia
przechowuje jako dowody w sprawie.
To jest chyba ta sama osoba, co teraz napisała tego mejla
bo używa podobnych słów.

ObrazekObrazek

dla porównania treści

Cytuj:
Ostatnio po raz wtóry musiałem z kocich gówien czyścić grób mojej matki. Jeżeli tak kochacie te kotki to zabierzcie je sobie do domu. Co to za poroniony pomysł żeby z cmentarza urządzać jadłodajnię i noclegownię dla bezdomnych kotów. Widziałem na włanse oczy jak rozkopują one świeże mogiły i srają na groby.Jeżeli ich bezzwłocznie nie usuniecie zboczeńcy to liczcie się z tym ,że czeka je zagłada.
Ostatnio edytowano Czw sie 11, 2011 19:42 przez meggi 2, łącznie edytowano 1 raz
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sie 11, 2011 19:41 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

taaaa..... :>

miałam właśnie cichą nadzieję, że on się odezwie na tego maila...

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Czw sie 11, 2011 19:55 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Wysłalam wiadomośc na naszą grupe dyskusyjną.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sie 11, 2011 20:42 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

a ja przypominam, że zapraszamy na grupę przyjaciół wolszczaków i osoby im życzliwe. wystarczy wysłać mi na PW maila, a ja prześlę zaproszenie z grupy.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Czw sie 11, 2011 22:28 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Miałam telefon od pani Wiesi, że burasi
zasmakował ten dzisiejszy Royal i zjadła całą miseczke :1luvu:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt sie 12, 2011 2:07 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

meggi 2 pisze: Zrobiłam fotki tym karteczkom, jakie nawiedzony złośliwiec
zostawił w miejscu karmienia kotów, które pani Wiesia
przechowuje jako dowody w sprawie.
To jest chyba ta sama osoba, co teraz napisała tego mejla
bo używa podobnych słów.


Zgadzam sie, ze to ta sama osoba, podobny styl, slownictwo i w ogole... brrrr...
jakis psychol...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 12, 2011 17:27 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Byłam dziś u burasi, niestety znowu
wersalka pani Wiesia cała zasikana.
Kotka zestresowana i sycząca , siedzi za kaloryferem.
Szkoda mi jej , że ona pomimo tego że zna panią Wiesie
tyle lat , jest taka dzika i fukająca.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt sie 12, 2011 22:49 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

nakarmiłam dzisiaj sowicie nasze kicie. [niestety wentyl przez Bronisze jest już mega zakorkowany :/ ale dzięki dla moich rodziców za podwiezienie :)]
ogłoszenia pozostały dwa, w głębi na drzewach. zostało zdjęte to z tablicy przy bramie.
na górce było dużo ludzi w okolicy. kłócili się między sobą, więc się nie podkładałam ;) dałam im cichaczem pod krzaczek, nie wołając. pojawił się pan plamka, czarnuch i potem dochodziła jakaś nie-górkowa krówka. nie widziałam burasków ani ślepaka miziaka :(
mokrego im dałam Felixa od Alysi z Holandii, dodałam do niego trochę ryżu.
i uwaga - weszłam na plac koło kancelarii furteczką (chyba ktoś zapomniał zamknąć :>). a tam widok-sielanka - na dachu domków śpią przytulone: seledynowooka szylkretowata dzika dziewczyna i jej rozkoszna trzyczęściowa trzódka. przestraszyły się na mój widok, ale potem wróciłam z TŻ i zobaczyliśmy, że jedzą aż się uszy trzęsą. przygotowałam się na to i dostały sporo ROYAL CANIN kitten - znowu ukłon dla Alysi.
zdjęcia kiepskie, bo z daleka i pod światło:

są 2 burki i jeden rudy. ten rudy jest najodwazniejszy. on by migieł znalazł domek, bo oczy ma w kolorze bursztynowej czekolady ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i słuchajcie, mam też złą wiadomość :( nie wiem, czy wszyscy znacie sprawę cmentarza w Brwinowie - ale jest tam bardzo, bardzo źle (http://imageshack.us/g/4/13430202.jpg/). w porównaniu do tego wolszczaki mają luksusy... no i czuję się rozdarta - myślę jednak, że w Brwinowie jestem teraz bardziej potrzebna. nie wiem, kiedy przyjdzie mi się gdzieś zatrudnić. [w sumie teraz nurtuje mnie pytanie - pracować i mieć kasę na koty, czy nie pracować i mieć czas na koty?... będę musiała jednak pracować, żeby mieć kasę na jedzenie dla siebie]. aj, no w skrócie - nie dam rady absolutnie teraz jeździć na Cm. Wolski częściej, niż raz w tygodniu. Za to mogę obiecać, że ten raz w tygodniu będę wieźć tyle karmy, ile tylko dam radę zawlec i unieść, ja z TŻ.... następnym razem wybiorę się raczej w piątek, bo w poniedziałek planuję kołować łapkę do Brwinowa i ew. tam nakarmić te zaropialce. mam nadzieję, że w piątek dam radę. będę pisać.

uff, to chyba tyle...

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Pt sie 12, 2011 23:36 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Ten raz w tygodniu, to chyba wystarczy, póki p. Ania chodzi i póki nie jest zimno. Kociąt jak słyszałam jest chyba 4. Są śliczne.
Trzy lata temu były tam 3 siostry - wszystkie znalazły dom po złapaniu jesienią na sterylki.
Pierwsze dwie z lewej - to moja Psota i Gadułka :)

Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15226
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 13, 2011 22:38 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Pani Wiesia , też twierdzi, że maluchów jest sztuk 4
tylko jeden maluch jest taki słaby i tylko siedzi w tym starym samochodzie.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sie 15, 2011 15:39 Re: Cm.Wolski. Chora kicia złapana, pomoc potrzebna.

Już nikt nie zagląda do buraski ,nikt nie zapyta o jej zdrowie.

Sytuacja jest zła, pani Wiesia chce kotke wywieść na cmentarz
ponieważ kotka załatwia się na wersalke.
Pomimo okrycia foliami, kotka wszystko
skopie i pobrudzi wersalke.

Szukamy pilnie dla niej domku wychodzącego, bo kotka
na cmentarzu długo nie pożyje.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 17, 2011 20:00 Re: Cm.Wolski. Chora kicia pilnie potrzebuje domu!!!

Pani Wiesia dowiedziała się, że pracownik cmentarza
zabrał do domu 2 maluchy mieszkające przy holenderskich domkach .
Ciekawe jak jemu się udało takie dzikuski złapać.
Prawdopodobnie jest następny chętny na mamuske i tego 3 malucha.
Jutro pani Wiesia ma zrobić rozeznanie, czy maluchy mają odpowiedni domek.
Niesamowite, że raptowanie koty bytujące na cmentarzu mają tylu chętnych.
Jak takie maluchy są zabierane przez nie znane osoby, to mam od razu
wizje , żeby nie poszły na pokarm dla węży.

Przyjechały dziś puszki dla wolszczaków

20 x 2,24 - puszek Animondy Brocconis = 44,80 zł
10 x 4,74 - puszek Dongato 820gr = 47,40 zł /kupiłam na próbe /
----------------------
razem; 92,20 zł

Obrazek
Czekamy jeszcze na dostawe suchego i wtedy wstawie rozliczenie finansowe.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 17, 2011 20:49 Re: Cm.Wolski. Chora kicia pilnie potrzebuje domu!!!

Takie "niczyje" kocięta mogą nie być szanowane w domu i traktowane jako zabawka dla dzieci. A jak dorosną i zaczną brudzić, to wrócą z powrotem na cmentarz. Warto by się dowiedzieć, kim jest ten pan, czy to któryś z robotników.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15226
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sie 17, 2011 21:36 Re: Cm.Wolski. Dwa kociaki zabrane.

oby te czarne wizje się nie sprawdziły, ale ja także jestem pełna obaw :(
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 2:17 Re: Cm.Wolski. Dwa kociaki zabrane.

hmmm... ja też, niestety... ale może to dobry dom
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości