Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 3.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 27, 2008 10:18

mirka_t pisze:Chyba u Leona też jest OK. Dzisiaj po godz.13 wylegiwał się swoją panią w łóżku. :lol:


czekam i ja na potwierdzenie, ze wszytsko dobrze,a wtedy Rysio mój :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26871
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 27, 2008 15:49

Dla ciekawych co u Ptysi :wink:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3765216#3765216

Chuda cudowna! to dziarskie spojrzenie :1luvu:

czereśnie

 
Posty: 87
Od: Pt lis 02, 2007 19:41
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 27, 2008 16:59

Moja krągła Ptysia jest chuda. :cry: Ważne jednak, że dziarska. :D

Dzisiejsze fotki Leona umieściłam w jego wątku. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54645&postdays=0&postorder=asc&start=120
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 27, 2008 17:15

Z tą chudą to chodziło o szylkretkę Chudą (podglądam ją od samego początku) ( na Ptysi krągłości uważam żeby z okręgu z niej nie zrobić :wink: )

czereśnie

 
Posty: 87
Od: Pt lis 02, 2007 19:41
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 27, 2008 17:17

Chuda nie jest już Chuda. :lol: Całe szczęście, że oczy ma nadal wielgaśne.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 27, 2008 20:10

Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 28, 2008 13:21

nie mogę sie doczekac az poznam te twoje kocie piekności:-)

monika Mojsak

 
Posty: 614
Od: Śro paź 08, 2008 12:52
Lokalizacja: Swarzędz

Post » Pt lis 28, 2008 18:46

Monika czekamy tylko nawet nie zabrałam się jeszcze za porządki. Pamiętaj o odzieży ochronnej. :lol:

Minął miesiąc jak zawitała u mnie Stella. Nadal nie mogę pogodzić się ze stratą Sary i Stasia. Stella jest radosna i pokazuje już charakterek. Mówię na nią Burczymucha, bo zabawnie burczy, gdy jest z czegoś niezadowolona. Dzisiaj Stella zaliczyła pierwsze szczepienie.

Zamiast zdjęć Stelli oferuję dzisiejsze fotki brzyduli Moni.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Monia nadal nie cierpi kotów a rodzeństwo M nadal próbuje ją ssać.

Dla Alessandry cudne oczy Rysia.

Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 28, 2008 18:57

mirka_t pisze:Minął miesiąc jak zawitała u mnie Stella. Nadal nie mogę pogodzić się ze stratą Sary i Stasia. Stella jest radosna i pokazuje już charakterek. Mówię na nią Burczymucha, bo zabawnie burczy, gdy jest z czegoś niezadowolona. Dzisiaj Stella zaliczyła pierwsze szczepienie.[/URL]

Ja tak samo ciężko mi nadal o tym myśleć. W ogóle nie mogę oglądać żadnych zdjęć Stasia i Sary, bo od razu wyje. Haha pamiętam, że Stasiu jak był zły to też tak warczał :D To rodzinne...Cieszę się, że to Maleństwo jest zdrowe :D

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Sob lis 29, 2008 11:45

Tak nieśmiało zapytam, co u Myni? Jakoś nie mogę znaleść nic o niej :cry:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob lis 29, 2008 16:15

Tosiula, bo Mynia to taka nieśmiała, szara myszka to i cicho o niej. Jak tylko wyjrzy słońce a ona zgodzi się mi pozować to zrobię nowe zdjęcia do ogłoszenia. Musi tej zimy znaleźć dom. Na razie wstawiam fotki zrobione dzisiaj.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 29, 2008 16:27

Monika Mojsak wraca właśnie do domu a pod moim biurkiem zajada suchą karmę siostra Szpeci. Nie jest to Brzydzia, która stanowczo odmówiła zapakowania się do transporterka. Monika Mojsak przywiozła burą koteczkę. Wcześniej koteczka ta była płochliwa i wydawało się, że najbardziej nieufna. W domu szybko się aklimatyzuje, mruczy głaskana i nie boi się kotów. U weta dzielnie zniosła czyszczenie, zakraplanie uszu i również mruczała.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 29, 2008 20:43

mam nadzieje, ze nie będzie problemowa i szybko znajdzie dom:-)dziekuje, Mireczko

monika Mojsak

 
Posty: 614
Od: Śro paź 08, 2008 12:52
Lokalizacja: Swarzędz

Post » Sob lis 29, 2008 20:44

moja rodzinka wymysliła dla niej imie Cykoria, była nazywana Cykorem, bo sie bała:-)

monika Mojsak

 
Posty: 614
Od: Śro paź 08, 2008 12:52
Lokalizacja: Swarzędz

Post » Sob lis 29, 2008 20:47

A cóż to za dziwne urządzenie, w którym stoi miska z jedzeniem?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 115 gości