» Wto lis 04, 2008 22:16
Filemon będzie miał jutro czyszczone zęby, Tiris z nim pojedzie...
weta zaliczyła też Hesia - zrobiła się jej przepuklina, wet mówił, że nie jest to na cito, więc panna poczeka aż wrócę... wycofała się dziś po wizycie w obcym miejscu, siedzi schowana za kanapą...
Szarlotka dalej na antybiotyku...
Melisę dziś opanował jakiś amok... najpierw nawrzeszczała na Bazyla, potem poleciała do Mikusia i dobitnie powiedziała mu co o nim myśli... wierzcie mi, słownictwo powalało... potem jeszcze nawrzucała Frodo... na koniec zagoniła Bazyla do łazienki i pilnowała, żeby nie wyszedł... cały czas się zastanawiam, co też jej ci faceci zawinili... pewnie to, że są... i czasami wcale jej się nie dziwię...