Bielskie B.- 7 tymczasów-kciuki za Sane.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 28, 2009 14:49

berni pisze:...Przyjechała Króweczka. Jest cudna, z różowym noskiem i krótkim ogonkiem. Bardzo kochane stworzonko, mruczy,łasi się. ...


Ojej... :roll: Króweczka...

No i kciuki dla niej mocne.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 28, 2009 16:52

Wredne choróbsko, oby to nie było to...

Berni, pomiziaj króweczkę i dziękuję Ci raz jeszcze...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sty 28, 2009 21:18

króweczki nie trzeba miziać
ona się sama mizia :lol: wystarczy wejść do pokoju.
na poczatku troszke unika wyciągnietej reki, ale potem jest szał mrucząco miziakowy.

jest bardzo kochana i naprawde Anita nie ma za co dziękować, chyba tylko Niebiosom że ostatnio adopcji troszkę było i króweczkę mogła do mnie przyjechać.
Muszę ją pochwalić, że jest bardzo dobrze wychowana. Kuwetka była uzyta we własciwym celu i to dwukrotnie.


Piccolo ma chyba jakieś początki zapalenia spojówek :? :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw sty 29, 2009 8:28

aha co to kocurka to okazało się że ma dom :roll: :?
sredni jak widać bo kot wygladał naprawde na zaniedbanego,no ale napewno nie jest wyrzuconym błakajacym się kotem.


Moja Dzaga odżyla po wyjedzie Gusi i Zefirka, śpi ze mną cały czas-wczesniej pierwsze w łózku meldowały się własnie te dwa tymczasiki. Ciągle przychodzi, łasi się, pomiaukuje. Nawet nie podejrzewałam ze ona tak bardzo się wycofała z powodu tymczasów.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw sty 29, 2009 20:52

berni pisze:króweczki nie trzeba miziać
ona się sama mizia :lol: wystarczy wejść do pokoju.
na poczatku troszke unika wyciągnietej reki, ale potem jest szał mrucząco miziakowy.



No nie...miziasta króweczka na dodatek... :roll:

Moja Dzaga odżyla po wyjedzie Gusi i Zefirka, śpi ze mną cały czas-wczesniej pierwsze w łózku meldowały się własnie te dwa tymczasiki. Ciągle przychodzi, łasi się, pomiaukuje. Nawet nie podejrzewałam ze ona tak bardzo się wycofała z powodu tymczasów.


Biedna Dżaga...teraz musisz jej to wynagrodzić :)

I kciuki dla Piccolo - nie choruj chłopaku :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 29, 2009 21:17

Biedna Dżagulinka :(

Zdrówka dla Piccolo !
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 30, 2009 8:03

Dostałam wieści od Tofu i Zefirka i Gusi. Chyba wszytsko idzie ku dobremu. Nieśmiałki mają zdjecia i to nie spod szafy :ok:

Króweczka przywitała mnie dziś ucieczką z pokoju, pustą miseczką i drapaniem pazurków. Chyba by sie jakieś imię jej przydało...narazie sie nie przedstawiła :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt sty 30, 2009 13:29

berni pisze:Dostałam wieści od Tofu i Zefirka i Gusi. Chyba wszytsko idzie ku dobremu. Nieśmiałki mają zdjecia i to nie spod szafy :ok:



Jak to dobrze :D

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 30, 2009 20:00

berni pisze:Dostałam wieści od Tofu i Zefirka i Gusi. Chyba wszytsko idzie ku dobremu. Nieśmiałki mają zdjecia i to nie spod szafy :ok:


trzymam dalej mocne kciuki, żeby nieśmiałki się ośmieliły, żeby ludzie je pokochali z całego serca :ok:

berni pisze:Króweczka przywitała mnie dziś ucieczką z pokoju, pustą miseczką i drapaniem pazurków. Chyba by sie jakieś imię jej przydało...narazie sie nie przedstawiła :roll:


Hmmm imię ???
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie lut 01, 2009 14:05

no własnie jak ona ma na imię..naprawde nie wiem...to musi być coś słodkiego, cudownego, delikatnego i wzruszającego jednocześnie...no nic narazie bedzie Króweczką :)

Obrazek Króweczka :)

Dzieki Anicie i Tomkowi :1luvu: mam interferon i bedzie Króweczka sobie łykała. Za miesiac powtórka testu. Mała się rozbrykała. Poczatkowo bała się myszek i sznurka, ale teraz już odwaznie poluje na uciekającą sznurówkę. Uwielbia gonić własny ogonek a że ona z tych krótkoogonistych to raczej nie dogoni :lol:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie lut 01, 2009 15:01

kilka razy przymierzałam się do podsumowania roku 2008. No i wkoncu się udało.

Sama się tych kotów coprawda doliczyć nie mogę, ale wychodzi na to bielskich bied które znalazły domki w 2008 roku było 33.

Banderas i Dido to podopieczni Carmelli, których też wpisuję do ogólnego "rozliczenia"

Koty które mieszkaly u mnie i znalazły w 2008 roku domy to: Brydzia, Bajka, Tonio, Tajfunik, Tami, Malwinka, Sana, Sonia, Stella, Maciek, Zuzia, Tola, Bazylek, Misio, mała Biała, Susie, Łatka.

Nie za wiele, ale mnie ogromnie cieszy to że te koty to większości dorosłe a wśród niech są takie które mozna określić jako trudne adopcyjnie. Np taka Bajeczka z chorymi nerkami, Maciek z chorymi oczami czy Brydzia z zniekszatałconym uszkiem. Wszystkie znalazły super domy.

Niestety 2008 przyniósł też i smutne chwile. Fip zabrał mi trójkę rodzeństwa: Marco, Ferdusia i Franulkę. A niewiadomo co zabiło Felusia-kotka którego uratowała Jola_k i który do mnie przyjechał raptem na dwa dni :(

Poza tym 7 kastracji dzikich kotów w tym : Dziki i czarna kotka z ul. Słowackiego, matka i siostra Frani, Ferdusia i Marco, mama Małej Białej której też się udało i mimo dzikości ma swój domek i czarna kotka z bystrzańskich bied oraz czarna mama Felusia którą łapalam z Jolą_K.

To również miejsce na podziekowania.

Najwieksze dla Agn,Anity i Tomka i Amidalki.

Cudowna, niezywkła Agn :1luvu: zabrała do siebie niepełnosprawną Hope, której opiece niestety nie podołałam.
A Anita i Tomek :1luvu: zabrali na tymczas Tymka, który okręcił sobie Tomka wokół pazurka i został oraz Pumcia, któremu znaleźli super dom.
Amidalka :1luvu: zabrała do siebie nieufną Salmę, która zawładneła Amidalkową lazienką na pół roku poczym Ami znalazła jej domek.

Do domu pojechała także Milusia do forumowej Brzózki. A ja dziekuje kochanej Ariel która zgodziła się zabrać wcześniej Milusię na DT i Mahob u której Milusia zatrzymała sie w drodze do domku.

Wszytskim dziekuje za ogromną pomoc finansową. Bez niej nie dałabym rady pomóc nawet ułamkowi tych kotów. Za bazarki, za licytowanie.
Dziekuje ogromnie Mahob i Carmelli za ogłaszanie kociastych.

Jesli kogoś pominełam, zapomniałam o jakimś kocie to bardzo przepraszam. Troszkę już się mi lata i koty mylą :)

Rok 2009 przywitałam z: Zefirekiem, Gusią, Yoko, Pagedzikiem, Tolkiem, Tofikiem, Daisy, Piccolo, Tofu.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lut 02, 2009 10:53

co sie odwlecze...

w pracy pod moim biurem zaczeła sie pojawiać czesto koteczka chyba siostra pageda która wczesniej widywałam moze z 5 razy...
za kazdym razem dostała jedzonko i teraz bywa regularnie.
Jest drobniutka, identyczna jak Paged tylko w miniaturce i z czarnymi a nie burymi łatkami.
Plan juz jest
i pokój tez już czeka 8)
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lut 02, 2009 14:43

Podsumowanie imponujące :) I nie zgodzę się z tym, że to niewiele...

Kciuki za nową pracową kotkę.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 02, 2009 20:29

A ja Berni BARDZO BARDZO dziękuję za ukochaną Saninkę! :1luvu:
Byłoby super, gdyby nowy dom Gusi i Zefirka założył im jakiś wątek... Czy oni są forumowiczami?
Śliczna ta króweczka. Taka dostojna jakaś.
Mam pytanie do Was, jako znawców kotów. Sanince zrobił się z czasem jakiś taki pieprzyk koło nosa. Czy kotom robią się pieprzyki? Czy powinnam iść z nią do lekarza, jak myślicie? Gdyby to był mój pieprzyk, to bym się nie przejęła, ale tak to się martwię... :(
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 03, 2009 10:07

Domek Gusio-Zefirkowy nie jest na forum, ale moze moze...kto wie.
Mam z nim kontakt mailowy. Minal już tydzien od przeprowadzki kotów. W ostatnim mailu Domek napisał ze koty robią duże postepy w aklimatyzacji. Niestety Zefirkowi zdarza sie zrobić qoopkę poza kuwetę :roll: :( nie wiem za bardzo o co mu chodzi, u mnie z tym nie miał zadnych problemów...bo i zwirek ma ten sam co u mnie i też korzystał ze wspólnych kuwet z innymi kotami...moze pomoze dostawienie drugiej kuwety.


Arsnova ja bym polazła do weta, pokazać...tak dla swojego spokoju. Raczej koty nie maja piegów, wiem ze może sie pojawić pod bródką taki czarny nalot jakby i to podobno coś a'la trądzik. Ale nie umiem nic wiecej na ten temat powiedziec. A ja dziekuje za domek dla Sany :):)


Wczoraj zaszczepiłam Króweczkę. Dzis czuje się swietnie, zjadła ładnie sniadanko. Zaczełam akcje odrobaczania stadka- wczoraj do lecznicy pojechały Piccolo i Daisy którym nie jestem w stanie podać tabletki-dostały profender. Daisy wazy 3,2 kg a Piccolo -2,3 kg :):)
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, LimLim, nfd, puszatek i 97 gości