Bura... i inni - potrzebny DT dla trzech maluchów - Kraków

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 08, 2009 14:26

W Łodzi zaginęła Kuśtyczka, córka Burej, najodważniejsza z piątki dzieciaków jakie wtedy złapałyśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4399620#4399620. Właściciele potrzebują pomocy w Łodzi. Jeśli tylko ktoś może pomóc w szukaniu, zna teren to błagam niech to zrobi.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 08, 2009 21:55

Podrzucam! Ważne!

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pon maja 11, 2009 19:59

Podrzucę... Może ktoś coś wie...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Wto maja 12, 2009 8:58

Hop!
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Wto maja 12, 2009 20:20

Hop!

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw maja 14, 2009 22:05

nanetka pisze:Hop!

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt maja 15, 2009 8:32

Ktokolwiek widział? Ktokolwiek wie? :?
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Pt maja 15, 2009 10:12

Trzymajcie dziewczyny kciuki bo to może byc Kuśtyk: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92951&start=30.
Jeny ale się denerwuję.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 16, 2009 8:38

Sylwka pisze:Trzymajcie dziewczyny kciuki bo to może byc Kuśtyk: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92951&start=30.
Jeny ale się denerwuję.


:ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Sob maja 16, 2009 17:24

nanetka pisze:
Sylwka pisze:Trzymajcie dziewczyny kciuki bo to może byc Kuśtyk: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92951&start=30.
Jeny ale się denerwuję.

:ok:
Ale nie jest - bęcwał zrobił sobie dowcip :x :x :evil: Żeby go pokarało :evil: :evil:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 17, 2009 13:38

Wiem, wiem. Mam nadzieję, że los mu za to sowicie odpłaci pięknym za nadobne :evil:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Sob lip 04, 2009 19:15

Pamiętacie jak w sierpniu ubiegłego roku spędzałam urlop łapiąc koty na działkach w Tarnobrzegu? Udało się wtedy złapać trójkę podrostków (szczepienie, czipowanie) ich matkę (zabieg, czipowanie) i biało burego kocura (kastracja, czipowanie). Później moi rodzice jeszcze raz złapali maluchy na zabiegi (dwie dziewczynki i chłopiec). Zabiegi sfinansowała tarnobrzeska fundacja "Ogród św. Franciszka". Całą zimę dzieciaki były dzień w dzień karmione przez mojego tatę. Spały w domku zrobionym dla nich w schowku na narzędzia. Również ich matka pojawiała się na działce. Dzisiaj mi powiedzieli, że kilka dni temu tata znalazł martwą kocicę - jakoś doczołgała się na naszą działkę - najprawdopodobniej została otruta. Młodzież nie pojawia się na działce od pewnego czasu. Zostawione jedzenie jest nietknięte. Jestem zdołowana. Moi rodzice również, bo to były piękne, zdrowe i zaszczepione koty. Dowiedziałam się z fundacji, że to już kolejne takie zgłoszenie. Dlaczego ludzie są tak wredni. Mam nadzieję, że temu sk... los za to odpłaci. Czuje się totalnie bezradna.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 04, 2009 19:51

To straszne :( Jak ludzie mogą być tak okrutni, podli i bez serca?
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 05, 2009 17:43

Ja naprawdę wierzę, że taki doopek dostanie za swoje :evil: Sama z chęcią bym wymierzyła karę dla niego...

Dla koteczki ['] :cry:

Maluchy mam nadzieję, że się zjawią...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie lip 12, 2009 20:05

Są, wróciły :dance2: . Mama do mnie dzwoniła. Na działce był chłopak i jedna z dziewczynek. Jedzenie zaczęło znikać. Nie widzieli całej trójki ale mam nadzieję że druga dziewczynka też jest (to największa dzikuska). Cała trójka jest bura ale jakoś rodzice je rozróżniają. Długo ich nie było. Rodzice są na działce dzień w dzień. Kamień spadł mi z serca.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości