Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 24, 2007 17:02

dokumenty Lemura sa do odbioru z gabinetu wet - wyniki badan, ks.zdrowia, dowód szczepien.
mnie jutro nie będzie
mam kase na transport Rudej do Poznania,kicia testy neg. badania ok, tylko nie ma transportu. obdzwonilam wszystkich znajmych z Łodzi, nic.
mam dól, po dzisiejszym dniu w schronie tez.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob lis 24, 2007 17:02

jesli ktoś zrobił zdjęcia tym dwóm domowym proszę przyslijcie mi je na maila zrobię jutro allegro. Wiktor...
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob lis 24, 2007 17:11

casica pisze:Co z Wiktorem? Czemu domek się rozmyślił? I co teraz z nim będzie? :(


Wiktorkowi zdarzało się robic koopkę koło kuwety i kilkakrotnie za łóżkiem. Sioo ok., grzecznie do kuwety. Tłumaczyłam Pani, że kot potrzebuje spokoju przy załatwianiu się, a zestresowany kot po czteroletnim pobycie w schronisku potrzebuje go w szczególności, sugerowałam, że może ma za mała kuwetę, może miejsce nie jest - z punktu widzenia kota - spokojne i bezstresowe. Wymyślałam różne rozwiązania. Kuweta stała w kuchni, podobno w kąciku, ale faktem jest (co Pani sama przyznała), że często ktoś się tam kręcił. W takich sytuacjach kocio krążył koło kuwety, a potem wychodził z kuchni i koopa była za łóżkiem. Co do robienia koło kuwety, to mówiłam Pani, że to najprawdopodobniej nawyk schroniskowy - koty w schronie mają miejsce z kilkoma kuwetami postawionymi obok siebie, czasami robią obok, traktując całe to miejsce jak jeden wielki kibelek. Pewnie Wiktor też.
Poza tym Wiktor nie sprawiał żadnych problemów - przytulasty, stęskniony człowieka, chodził z tymi ludźmi krok w krok, przytulał się, miział, Pani sama to przyznała.
Wiktorek był u rodziców tej Pani - to starsi ludzie, pewnie nie mieli chęci i cierpliwości bawić się w kocich psychologów. Chcieli kota grzecznego i bezproblemowego. No i to chyba tyle.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 24, 2007 17:16

pisiokot pisze:
mokkunia pisze:Z adopcji wrócił Wiktor. Też nie wie chłopak co się dzieje, dlaczego go to spotkało :(


o matko
tak czułam, że brak wieści z domu Wiktora dobrze nie wróży :(


ja tylko na chwileczkę... no niestety :( Pan przywiózł Wiktora z powrotem... Miał pecha, bo napatoczył się na p. dyrektor, która, że tak powiem, miła dla niego nie była. Krzyczała, że to nie zabawka, że to nie ludzkie, żeby kupili sobie pluszaka... Pana jednak nic to nie obeszło :( ja wiem, że z Wiktorem były w domu kłopoty, ale ten Pan w ogóle nie reagował, nic, maska, ani słowa... jakby przyniósł stary gałgan, a nie żywe zwierzę :cry:

Do domku poszła jeszcze jedna malutka dziewczyneczka z szafy. Pan był nią oczarowany, o wszystko wypytywał i muszę powiedzieć, że po raz kolejny potwierdziło się, że pozory mylą, bo pierwsze wrażenie było takie sobie. Zresztą co ja będę ściemniać: Pan wyglądał jak wielka góra, z szerokim karkiem, w skórzanej kurtce, która kosztowała pewnie ze trzy moje pensje. Słabo mi się zrobiło jak koteczka wpiła się w tę kurtkę pazurkami, ale Pan stwierdził: "przecież to tylko kurtka, a to jest jeszcze dziecko" :D

Na sam koniec już myślałam, że uda się wyadoptować tę przerażona krówkę. Pani z córką prawie płakała, ale przyjechała do schroniska po pieska. Córka namawiała, żeby wziąć tego kota na tymczas. Mam nadzieję, że może jutro po niego wrócą :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 24, 2007 17:19

To bardzo smutna historia :( A najgorszy ten powrót do schronu. Ja nawet nie chcę myśleć co on przeżywa i jak cierpi.
No i co z Rudą? Ja jutro do Poznania się nie podejmuję, niestety nie mogę. Nic się nie da zrobić?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 24, 2007 17:20

aha, Aniu, jutro ma być Jola... pomyślcie, może przełożyć tę przerażoną króweczkę do klatki, albo coś :( ona jest w dwójce, ma nr 11.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 24, 2007 17:47

Poszła jeszcze buraska z bardzo miłą dziewczyną.

Jola ma też obejrzeć kotkę 280, Magija robiła jej opis. Kicia w szpitaliku i wygląda bardzo źle. Dziś dostała antybiotyk.

Co do Poznania, polączenie kichawe pkp, bo bym pojechała, tylko żal mi persa.
Obdzwoniłam znajomych, pech bo jeden chory, inny ma zdjęcia na jutro, inny jeszcze cos tam. Generalnie - nie wiem, co robić.
Ruda długo czekać nie może. Wyczesałam ją trochę, bardzo schudła... i oko zaczęło ropieć.

Mam zdjęcia krówki, bo niestety trygrysek się schował.
Zaraz zgrywam i wrzucę - magicmada, jeśli możesz, załóż allegro tej bidzie.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob lis 24, 2007 17:58

Georg-inia pisze:aha, Aniu, jutro ma być Jola... pomyślcie, może przełożyć tę przerażoną króweczkę do klatki, albo coś :( ona jest w dwójce, ma nr 11.


ok
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 24, 2007 18:45

przerazone nr 11
tylko nic nie wiem o nim....
magicmada - poszło na maila


Obrazek
Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob lis 24, 2007 23:01

Sis pisze:Co do Poznania, polączenie kichawe pkp, bo bym pojechała, tylko żal mi persa.
Obdzwoniłam znajomych, pech bo jeden chory, inny ma zdjęcia na jutro, inny jeszcze cos tam. Generalnie - nie wiem, co robić.
Ruda długo czekać nie może. Wyczesałam ją trochę, bardzo schudła... i oko zaczęło ropieć.

Sis, a domek nie mógłby po nią przyjechać? Połącznie PKP nie jest takie najgorsze, z Kaliskiej do Poznania pospieszny bez przesiadek 4,5h.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob lis 24, 2007 23:33

W poniedziałek popytam w fabryce, może ktoś będzie do klienta jechał, do Poznania właśnie, nic obiecać nie mogę, ale ... :roll:

Z wieści dobrych ... jak wszystko dobrze pójdzie własny dom będzie miała Weronika :), jest 'zaklepana' na sobotę za tydzień :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Nie lis 25, 2007 0:02

Sis pisze:przerazone nr 11
tylko nic nie wiem o nim....
magicmada - poszło na maila


Obrazek
Obrazek


I wciśnięty pod półkę :(

Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lis 25, 2007 8:27

Myszeńk@ pisze:Z wieści dobrych ... jak wszystko dobrze pójdzie własny dom będzie miała Weronika :), jest 'zaklepana' na sobotę za tydzień :)


O rany :D To moja ulubienica, pieszczoszka kochana :D
Myszeńko, a co to za domek ? Ten, o którym pisałaś, u sąsiadów Twojej koleżanki ? Od razu uprzedzam, że wg mnie kicia jest do przeleczenia antybiotykiem. Miała kiedyś trochę kataru, była w szpitaliku, potem było lepiej - ale wg mnie ona za ciężko oddycha. Jak ją noszę na ramieniu i przytulam ucho do jej ciałka to "coś" słyszę. Może to jakaś niedoleczona infekcja górnych dróg oddechowych, resztki kataru ? Wygląda zdrowo, ale moim zdaniem powinien ją dokładnie zbadać wet. Dzisiaj poproszę CoolCaty żeby rzuciła na nią okiem (i uchem).
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 25, 2007 11:06

zmartwiła mnie wiadomość o Wiktorze
z taką przyjemnością zdjęłam go ze strony :(
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 25, 2007 11:56

Georg-inia pisze:napisałam do Marcina, wysłałam opisy
- Buby (21) to taka duża krówka, do tej pory niezauważana :(
- Goldena (27) - to ten czarnuszek ze Złotymi oczami ze szpitalika
- Florka (44) - bure, 7 miesięczne dziecko z trójki

Inguś, poproszę na maila te ogłoszonka - wrzucę do netu.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 148 gości