Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 2

[Kasia_1991]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61048&start=0
Tu jest watek o Purinie

[tig_ra]

koleżanko tig_ra ty jesteś tu żeby ubliżać czy dyskutowac?? bo narazie żadnego konkretnego komentaża nie podałaś aby mnie przekonać że się mylę

poczytaj moje wczesniejsze komentarze dotyczace karm i wyliczen
czasem po prostu brakuje sil i ochoty tlumaczyc od podstaw kazdemu, tym bardziej, ze to ty, kolezanko rudawa zaczelas slowne przepychanki, od prowokacyjnych postow w stylu : "moj kot jadl whiskas i zyl 18 lat" jakby to mialo swiadczyc o swietnosci tego pseudowyrobu...
poza tym, jezeli sie do kogos pisze agresywnie : "moze wy jestescie bogaci" "nie kazcie mi oszczedzac na moim jedzeniu" oraz "wspolczuje ci wygladu i badan" to nalezy sie liczyc z tym, ze ktos moze odplacic pieknym za nadobne
wiec krzyki typu "mamo, bija" sa w takim wypadku nie na miejscu
a wracajac do karmy tlumaczenie, ze whiskas jest wyjatkowo drogim badziewiem, nie przekonuje cie, dawanie przykladow, ze inne karmy o lepszym skladzie sa w podobnej cenie, tez cie nie przekonuje... to co mam zrobic? kupic ci te karme?

Widocznie ublizac

Kasienko, naprawde pytanie nie bylo skierowane do ciebie, aniolku
juz ustalilysmy kiedys, ze nie musisz wiedziec wszystkiego i odpowiadac na wszystkie pytania
a jak sie czuje Amanda?

[Kasia_1991]

Kasienko, naprawde pytanie nie bylo skierowane do ciebie, aniolku
juz ustalilysmy kiedys, ze nie musisz wiedziec wszystkiego i odpowiadac na wszystkie pytania
a jak sie czuje Amanda?

Ojejku bo sie wzrusze... chlip
Calkiem dobrze choc zywiona royalem

[tig_ra]

cieszy mnie to niepomiernie
(oczywiscie fakt, ze sie dobrze czuje, a nie ze jest karmiona RC , bo mieszanka psychotropy+RC, nie wydaje mi sie byc powodem do radosci )

[Kasia_1991]

cieszy mnie to niepomiernie
(oczywiscie fakt, ze sie dobrze czuje, a nie ze jest karmiona RC , bo mieszanka psychotropy+RC, nie wydaje mi sie byc powodem do radosci )

Zerwala dzisiaj firanke, poluje na muchy .... ma bardzo duzo energi
Jak na leczonego kota

A psychotropy to zupelnie inny dzial, chyba ze ibuprom ktory biore kiedy boli mnie glowa to tez psychotrop

[tig_ra]

mile dziecie

Zgodnie z ustawą z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, substancją psychotropową jest każda substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego działająca na ośrodkowy układ nerwowy

anafranil, ktory podajesz swojemu kotu jako substancje czynna zawiera clomipramine hydrochloride

Klasyfikacja leków przeciwdepresyjnych

A. Inhibitory wychwytu zwrotnego monoamin (noradrenaliny, serotoniny, dopaminy)

* Trójcykliczne leki przeciwdepresyjne (TLPD) - nieselektywne inhibitory wychwytu zwrotnego noradrenaliny i serotoniny (imipramina, amitryptylina, dezypramina, klomipramina, dibenzepina, doksepina, opipramol)

Leki przeciwdepresyjne (ATC N 06 A)- grupa leków psychotropowych, wywierająca terapeutyczny wpływ na podstawowe i wtórne cechy zespołu depresyjnego, w tym na chorobowe zaburzenia nastroju. Leki te znajdują również zastosowanie w leczeniu innych zaburzeń psychicznych: zaburzeń lękowych, zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych, fobii społecznej, w terapii wspomagającej bólu.

wiec jak myslisz? psychotrop to czy nie?

[Karolka]

Warto przeczytać: http://www.przekroj.com.pl/index.php?op ... &Itemid=48

[Sin]

to ja jeszcze dodam, że w i kk oraz karmy tego pokroju wychodzą relatywnie drożej bo kot więcej tego zjada - a lepszej, wartociowej karmy zje mniej więc automatycznie na dłuzej starcza - sprawdziłam

[tig_ra]

w artykule jest ujete mniej wiecej to, o czym mowimy na prawie 200 stronach watkow o whiskasie
nawet tlumaczenie i uzywanie pewnych zwrotow, jest charakterystyczne dla nas

Przy wyborze trzeba zdawać sobie sprawę, że większe pieniądze płacone za lepszą karmę to rodzaj inwestycji. Zwierzę żywione stale karmą premium ma przed sobą dłuższe i zdrowsze życie w porównaniu z tym, które dostaje najtańsze jedzenie. Ma mniejsze szanse na zapadnięcie na choroby serca, nerek i wątroby, dłużej też zachowa sprawność, gdy będzie już stare.

Karmy z niższej półki prezentowane są w charakterystyczny sposób. Reklamy nie odwołują się do wiedzy właściciela i nie opierają się na składzie karmy czy jej zaletach dietetycznych. Tu chodzi o czyste emocje – szczęśliwy pies biegnący przez słoneczną łąkę, kot mruczący z zadowolenia na kolanach właścicielki. Oczywiście kulminacyjnym momentem jest zawsze rozkosz jedzenia reklamowanej karmy.

Jeden z weterynarzy opowiadał, że przy kręceniu reklamy kociego pokarmu kot aktor nawet nie chciał spojrzeć na promowany produkt. Trzeba mu było dawać jedzenie przygotowane przez właściciela i całość filmować tak, by moment jedzenia kręcić z tyłu.
Szukając drogi do serc i portfeli klientów, firmy chętnie korzystają ze stereotypu mówiącego, że zwierzęta mają instynkt, który im podpowiada, co dla nich najlepsze.

fakt... moja Klucha i jej brat Whisky wygrali kiedys casting do zdjec Whiskasa... zeby zrobic odpowiednie zdjecia, trzeba bylo przyniesc karme ulubiona przez kota i kot przedtem musial byc.... przeglodzony
na szczescie nikt nie proponowal podania mu ...whiskasa

Tu również liczą się pomysłowe zagrania marketingowe – firma Royal Canin wprowadziła karmy dla poszczególnych ras psów i kotów: oddzielnie dla wilczurów, labradorów, yorkshire terrierów, jamników czy bokserów. To doskonały pomysł na podniesienie sprzedaży – każdy lubi mieć wrażenie, że kupuje produkt przygotowany specjalnie dla niego.
Specjaliści są dosyć sceptyczni i opowiadają się raczej za tradycyjnym podziałem na rasy małe, średnie i duże. Ale przecież producenci wiedzą, że właściciele jamników czy yorków to dość specyficzna grupa ludzi, którzy traktują psy jak najważniejszych członków rodziny i gotowi są na wszelkie poświęcenia.

a to jest dokladnie to o czym wielokrotnie pisala, tylko nikt mi nie wierzyl twierdzac, ze prowadze anty-kampanie przeciwko biednemu RC

Na opakowaniach karm dla zwierząt pojawiają się czasami niezwykle brzmiące nazwy składników w rodzaju słowiczych języczków, króliczych łapek lub przynajmniej wątroby dzika. Taki napis zobowiązuje, więc producenci faktycznie dodają opisany składnik. Tyle że jego zawartość jest zazwyczaj śladowa – wrzucenie do setek kilogramów masy kilku kilogramów egzotycznego składnika nie kosztuje wiele, a daje doskonały efekt marketingowy.

o! likopen z pomidorow w Pure Feilne n03

[izaA]

Jak na dobry artykuł przystało zapewne nie powisi na stronie zbyt długo...lobby niektórych koncernów jest silniejsze niż się nam wydaje

[marci]

Tig_ra kochana widać, że znasz się na rzeczy. Nie jesteśmy tu by się kłócić tylko by poznać opinię innych Więc jeśli ktoś tego nie rozumie to się nie przejmój Ja odkąd daję kotu animodę i acanę mam przynajmniej lepszy zapach po qpach Cezarka Cieszę się, że czytam ten wątek, bo sama wcześniej karmiłam kota od małego W i KK a na zdrowie mu to nie wyszło. A co do kwestii pieniędzy to gów...kogos obchodzi ile i kto wydaje na kota. Jezusiu Kochany

[moś]

Troche mnie przeraza ostatnio ten watek Slowne przepychanki w watku ktory z zalozenia mial byc doradczy i mial sluzyc wymianie info o żywieniu kotow.A teraz? Kasia juz wie co sadzimy o okolicznosciach leczenia jej kotki , bylo o tym w innym watku i wtrącanie uwag na ten temat mija sie z celem tego watku i niczego nie wnosi a nawet może sprawie zaszkodzić(tak sądze) A jezeli chodzi o kolezanke Tigre to czy naprawde nie ma sobie nic do zarzucenia, nic a nic? że zacytuje:" kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem"? Jeszcze raz powtorze: TIGRO - nie masz sobie nic do zarzucenia, rzadnych grzechow z przeszlości, rzadnych pomylek, błędów itp Zastanow sie, prosze i pomyśl a potem krytykuj tak ostro niedoswiadczonych kociarzy z pozycji nieomylnej.

[szczesia]

Aż się odezwę:)

to może ty koleżanko tig_ra żywisz się miesięcznie za 30zł a reszte inwestujesz w kotka, nawet nie chcę się domyślać jak wyglądasz i jakie masz badania...współczuję

rudawa2, masz świadomość, że człowiek jedząc marnie, ma marne wyniki. Powiedz mi w takim razie, czym się w tym momencie różni od człowieka kot? On też, jedząc marnie, będzie miał marne wyniki, a to nie zapewni mu długiego życia. I niestety znam to z doświadczenia.

Jeśli kogoś nie stać na utrzymanie zwierzęcia, powinien się zastanowić, czy odpowiedzialne jest posiadanie go.

[marci]

zgadzam się w 100% ze szczesią Święta racja.

[rudawa2]

mnie niestać bo uczę się jeszcze w liceum, moja mama jest w miare bogata ale powiedziała że nie będzie wydawać kupe kasy na żywienie kota. Kupiła mi ostatnio kota za 1500zł, ale na żywieniu nie będzie przepłacać i co??.....Ale na Acane postaram się ją namówić