wczoraj,troche jej przemylam to oczko plus kropelki standardowo i na szczescie wypadlo dziadostwo uff.malutka naprawde sie tak zmienila przez ten tydzien,ze jestem w szoku,nie kicha juz,no moze raz na dzien,nie sapie jak oddycha,nie oddycha tak szybko,oczka nie ropieja,brzuszek minimalnie wzdety,krostki ze skóry już prawie nie wyczuwalne,siersc tez ma ladniejsza no i w uchu tez juz nie widze zadnej ropy.

dzisiaj jej dalam ostatni antybiotyk.mialam naciagniety juz lek w strzykawkach,w lecznicy mi wszystko ladnie naszykowali,espumisan jej kropie do jedzenia i ladnie zjada.tak poza tym naprawde ekstra ta lecznica i te lekarki tam,na pewno bede tam z moimi chodzic.
moj jeden wiekszy kot mnie troche martwi,bo duzo kicha i jest taki osowialy,malo je..zapytam jutro u wet co z nim moze byc.moze robale zlapal?
jutro jedziemy na kolejne odrobaczenie.potem chce wpasc na chwile do schroniska,takze zdam relacje

martwi mnie strasznie ta kotka błąkająca sie pod moim blokiem,dzis ja widzialam,wyglada jak Luna,problem w tym,ze strasznie ucieka.Mała zrobimy coś z nią? wydaje mi sie,ze moze ktos ja wyrzucil z bloku

,bo caly czas tylko tu sie kreci.
Kamakolo małpki juz nie umiem znalezc