Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza

[morelowa]

Już chciałam napisac, że ściemniasz alem se uświadomiła, że to przecież normalne jest. I pewnie w wielu miejscach. To u nas i podobnych krajach jest kulturalny syf.
I wszyscy, którzy to zauważamy - pozwalamy na to. Więc syf się szerzy szeroko. Bo komu się chce poprosić pana szanownego kierowcę o nr czy nazwisko i napisac skargę na nieumiejętne prowadzenie? Albo podejść i coś powiedzieć, albo ja autobus się spóźni 10 min[ew.odjedzie przed czasem ] skomentować u kierowcy, nie współpasażerów..itd, itp. Wymóc by na drzwiach było dużymi czerwonymi literami 'najpierw wysiadający!' , albo przeszkolić kierowców [MPK] żeby nauczyli pasażerów?
Nikomu nie zależy bo autobusów i tak jest za mało, o.
A ludzie się pchają, bo jest ich w stosunku do autobusów zbyt dużo a cokolwiek niebezpiecznie jest czasem stać, więc walczą o miejsca siedzące

[Korciaczki]

hanelkowe stwory jeszcze nie wiedzą... choć kto wie czy nie przeczuwają, mądre stwory
zbliża się dzień powortu hanelki
Soś pewnie się oszalaje ze szczęscia czasem po spacerze wpada do mieszkania jakby sprawdzając.. 'to już??pańcia,jesteś??'

stwory kochane
wiecie...naprawdę kochane...fajne
kocie stwory śpiące poprzytualne do siebie w koszykach czy na krzesłach - obłęd
no i żebyście widzieli Antośkę tulącą się do Sośka... i w ogóle jak cudnie się osowiła przez ten rok... daje sie głaskać, sama przychodzi
Dziubek-Maniek jest agent... w jego oczach czają sie chochliki 'coś bym popsuł', ale na szczęście na myśleniu się kończy
Baśka to cicha nienachalna ale skuteczna przylepka... człowiek nawet nie wie kiedy zaczyna ją głaskać... a ona zawsze mruczy z całych sił
Wiewióreczka - księżniczka... i nic więcej nie trzeba dodawać:) taki dobry kotek
Kardamon - oj, ten to też taki 'coś bym zepsuł'... siedzi i się gapi.. a człowiek myśli co on tam sobie myśli...
Wojtek - czekoladowa miękka kaczuszka:) ma cudne futerko. Jest śmieszny... odklejony od rzeczywistości, ciągle czymś zdziwiony... taki 'niekumaty' trochę
Bodziek to taki kot luzik... niczym się nie przejmuje, wie że go kochają i jest absolutnie spokojny o wszystko
Dziabełek - dzikuska tylko do podziwiania;) lubi kotki... właśnie śpi z Chajką w koszyku na lodówce
Chajka - mądra kontaktowa kicia, śliczna jak z obrazka... taki typ,że człowiek patrzy na nią i mówi 'takiego kota mógłbym mieć'
no i Soś. Sosik. Cierpliwy przy kłuciu uszu i zastrzykach pies przyjaciel, dobry druh
i rybki
i roślinka w kuchni... hanelko.... ona chyba kiedyś lepiej wyglądała:(

hanelkowe kotki mają w sobie coś takiego, że człowiek patrzy na nie i wie, że one się nie martwią
Dziabełek jedynie jest niedotykalska i płochliwa. i Antośka czasem ma ważniejsze sprawy. Ale ogólnie - takie ufne i kochane te wszystkie koty
przyjmują leki, trochę się pokrzywią 'że już cię gupi ludziu nie lubię', a po chwili znów wszystko gra.. Baśka znów pod ręką, ktoś zagada, ktoś popatrzy miło w oczy 'o,jesteś ludziu,dobrze', ktoś usiądze obok i sobie będzie,tak o

zaraz pomiar soserowego cukru i spacer
kotki i Sosik proszę przekazać,że są fajni i że wszystkich pozdrawiają

[kolendra_]

Jaka cudna charakterystyka kocich charakterów tak miło się podczytuje

[piechniczka]

Wróciła!
Hip hip hura!!!

[zuzzik]

Piękne jesteście Korciaczki z tą swoją wrażliwością na Hanelkowo
Pozdrowienia z Lublina!

[hanelka]

Jaka cudna charakterystyka kocich charakterów tak miło się podczytuje

Witam serdecznie ujawnionego podczytywacza

Wróciła!
Hip hip hura!!!

Ano, wróciłam. Opis Korciaczków sprawił, że moja dusza leciała parę kilometrów przed samolotem. Tęskniłam. Bardzo.
Bodziek... Wyluzowany twardziel i luzak, zawsze uśmiechnięty i zadowolony. Z tych, co to 'nad Warszawiaka nie ma cwaniaka'. I z tych, co to nie pękają.
Leżał na legowisku w przedpokoju w pozycji bardzo mocno niedbałej, chrapiąc i pogwizdując aż ściany drżały... Jejku, jak brakowało mi tego dźwięku...

Diabełek dała się pogłaskać
A dziś nie zamknęła oczu, tylko patrzyła na mnie, gdy głaskałam. Choć odwrócona tyłem. Wydobywało się z niej coś, co może będzie kiedyś mruczeniem...

Korciaczki...
Słów mi brak, żeby podziękować za cudowną opiekę
Za bohaterską walkę z matołkowymi wyskokami
Za to, że stwory miękko i mrucząco przeszły z powrotem pod moją opiekę, jakby nie było żadnych zmian
I że mieszkanie wyglądało dużo lepiej niż je zostawiłam
Zawsze będziecie mile widzianymi gośćmi

[zuzzik]

[Alienor]

Super że tak wszystko dobrze wyszło .

[hanelka]

Kardamonisiowi znów oczka się popsuły. Do samego mojego wyjazdu miał kropelki, ledwo wróciłam, znów czerwone, obrzęknięte, ropa cieknie. Trzy rodzaje kropli.
On już chyba ciągle będzie się psuł. To tu, to tam...

[Beasia]

Moje biedne Rude Słoneczko

[hanelka]

Ja też do niego mówię Rude Słoneczko

[ASK@]

Kardamonisiowi znów oczka się popsuły. Do samego mojego wyjazdu miał kropelki, ledwo wróciłam, znów czerwone, obrzęknięte, ropa cieknie. Trzy rodzaje kropli.
On już chyba ciągle będzie się psuł. To tu, to tam...

Tami ciągle ma z oczkami problemy. Taki gatunek fartowny nam się trafił. A potem wysięk z prawej dziurki... Ot, znamy i nie lubimy problemu ale kota kochamy.Co nie
Aniu, za całość potrzymam Tylko tyle mogę

[hanelka]

Pokraczydło tak nie miał. To cukrzyca i chłoniak zaczynają go psuć. Dlatego tak mi smutno.

Dziś są urodziny Matołka. Dwunaste.
Zażarty jest na to życie. Niech mu tak zostanie.

Mały mój cichy tymaczasik. Maurycy.
Zaczął biegunkować nagle i bez powodu. Odezwały się schizy...
Trzymajcie kciuki, żeby tylko schizy

[Alienor]

niech to nie będzie nic poważnego

[kolendra_]

za zdrówko