Gang Burasów... Niuniek już nie potrzebuje niczyjej pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 13, 2013 23:27 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

Kinnia pisze:chyba żeby połączyc obydwa pomysły czyli budkę z kartonu obłożyć taka nakładką ze styropianu wtedy mozna karton wymienić a styropian nie ma wierzchu nie będzie miał styczności ..... ciekawe czy tak może byc?

Jasne
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob wrz 14, 2013 17:19 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

Są takie pudła styropianowe, np. w lekach się je stosuje, w zeszłym roku miałam kilka, mogę popytać mamę, jak w tym roku.
I wtedy nei byłoby problemem zdjęcie nakrywki i wstawienie nowego kartonu.

Dzięki za wizytę :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob wrz 14, 2013 19:14 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

Szalony Kot pisze:Są takie pudła styropianowe, np. w lekach się je stosuje, w zeszłym roku miałam kilka, mogę popytać mamę, jak w tym roku.
I wtedy nei byłoby problemem zdjęcie nakrywki i wstawienie nowego kartonu.

Dzięki za wizytę :mrgreen:


skoro możesz to zapytaj .... dzięki bardzo .... jakby było takie pudło to super .....

Dzięki za zaproszenie :mrgreen:
I bardzo proszę Mamę Szaloną aby nie wstawiała tendencyjnych zdjęć Basi ..... Basia jest piękna i bardzo grzeczna ....

Jasio czuje sie lepiej ..... szczepionka jednak "walnęła" ostro ..... "troszeczkę" sie wystraszyłam .... i nie ja jedna ....
za 2 tygodnie "powtórka z rozrywki" .....

Orfeusz również lepiej ..... dzisiaj miał krótki spacerek w uprzęży ..... oczywiście nie ze mną bo ja jestem be ..... dzisiaj nawet przeszedł przez skrzynkę i to całkiem sprawnie przeszedł 8O .... myslałam, że nie przejdzie bo ranty skrzynki .... a on przeszedł .... nie kicnął pupą jak królik tylko naprzemiennie przestawił łapki i przeszedł ...... :D

Ichigo dostaje kropelki ...... zobaczymy co dalej ..... i tak się cieszę z tego co usłyszałam .... mąż stwierdził, że to bardzo dobrze wydane 300zł - spokój

dzisiaj złapałam 3ciego psa z pola - Miszę .... to bardzo łagodny i przytulaśny pies ..... wzięłam go bez rękawic i kagańca ..... on ma dobry charakter, kocha człowieka bezwarunkowo ..... wspaniałe futro z niego ....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob wrz 14, 2013 19:49 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

witaj, przede wszystkim dzięki za rozliczanie wątku tarota. Może nie podejrzewasz mnie o to, ale ....dziś dopiero odkryłam że to robisz :ryk: :ryk: :ryk: (to ze mnie trzeba się tak śmiać). Dzięki. Wróżki są czasem roztrzepane. Oprócz tego "odpięłam sobie" banerek od podpisu, ten z Burasami.....proszę, podpowiedz, gdzie go mogę znależć. Tarot działa nadal a ja niniejszym również dziękuję wszystkim wróżącym.....i przepraszam za roztrzepanie

kotkubinat

 
Posty: 375
Od: Wto lut 22, 2011 22:10

Post » Sob wrz 14, 2013 20:40 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

witaj .... dobrze, że cała i zdrowa :D światowa kobieto .... :D

banerek jest gdzieś na początku tego wątku .... Ruru go zrobiła taki śliczny :1luvu: ....

jak "zwolnisz" to pogadamy :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie wrz 15, 2013 16:42 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

Dzisiaj był dziwny dzień .....
nic sie nie stało, nie musiałam nigdzie biec, nic biegiem robić 8O ..... dziwne 8O

Gang ma się całkiem dobrze .... wyrok odsiaduje w pokorze ...

Orfeusz smutny ale widać, że czuje się lepiej ...

Jasio W. jest osłabiony ....... ale nie tykaj ..... paczam ....

Ichigo ma się dobrze ..... dzielnie znosi zakraplanie .....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie wrz 15, 2013 23:34 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

4 października protest przeciwko schroniskom obozom koncentracyjnym.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/0,130955.html
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon wrz 16, 2013 0:39 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

dzięki za info ..... to wazne bardzo jest

8O 8O 8O 8O 8O 8O popadacie jak zobaczycie co dzisiaj do klatki weszło 8O 8O 8O 8O

Toto ......

Obrazek
Obrazek
Obrazek


powiem tak .... rózne futra miałam łapać - klatka jest super czuła i duzo lepsza "technicznie" niz ta, która porzyczaliśmy do tej pory z lecznicy- ale takie 8O 8O 8O

ktos wywalił persowata dziewczynę i to całkiem ładną ..... jak widać
dredy wycięte ... niektóre były jak kamień, życie zewnetrzne ubija fiprex, ..... ogólnie wyglada na zdrową i nie jest chuda 8O ..... trochę zła :twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12


Post » Pon wrz 16, 2013 6:23 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

O rany, ale numer 8O . Ale dla kici to dobrze, że ją złapałaś - prócz dewonów i inszych łysoli persy mają najmniejsze szanse na przeżycie na ulicy :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 16, 2013 8:33 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

Cały tydzień ma padać. Deszcz dla persa to chyba makabra
Frania na dodatek ma torbielowatośc nerek
https://www.facebook.com/events/244413665707514/

A jak to jest z kotem i sanepidem? Czy kot może być na etacie szczuro/myszołapa i mieszkać w restauracji jak ma książeczkę i jest regularnie kontrolowany?

a teraz coś na poprawę humoru dla tych co muszą wyjść na deszcz.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon wrz 16, 2013 11:00 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

Ewa je nie mam dostepu do fb ..... proszę co z tymi torbielami? przypomnij, która to Frania?

Ta dziewczynka mieszkała w piwnicy 8O tej gdzie kiedyś mieszkał Jasio W. 8O .... wylazła do klatki z okienka piwnicznego ....jednak jest chuda ale nie bardzo ..... ma jeszcze .....dzieścia dredów takich strasznie blisko skóry, wielkości od orzecha laskowego do małego włoskiego, praktycznie całe brzuszko i łapy wewnątrz ma w tym, ale te wytnę tylko maszynką, wczesniej muszę ją jednak najpierw troszkę uspokoić chemią ......

.... też myślałam aby sprawdzić chip .... muszę pogadać ze szwagierką oni maja czytnik :twisted:

... no i laska do przeglądu musi iść .....

kur...a a miało być tak pięknie :evil: .... miał wejśc kot do ciachnięcia i do wypuszczenia :evil: ... jak ja wypuszczę persowatego kota do tego zupełnie oswojonego? 8O 8O 8O

.... idę sie powiesić to w koncu będę miała spokój :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:


... Ewa kot jak pies ..... jesli ma wymagane szczepienia i jest zdrowy co potwierdza wet, może mieszkać lub przebywać w dowolnym miejscu, na które właściciel kota i lokalu wyraża zgodę np. psy w szpitalu ..... dla sanepidu ważna jest książeczka .... napewno kot nie może przebywać w części lokalu gdzie przygotowywane jest jedzenie .... reszta jest decyzją właściciela
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon wrz 16, 2013 12:33 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

Kinnia pisze:Ewa je nie mam dostepu do fb ..... proszę co z tymi torbielami? przypomnij, która to Frania?

torbielowatość to przypadłość persów, zwłaszcza tych z pseudochodowli,
Frania teraz jest pod opieką Fundacji Koci Świat
przeklejam to co napisała Jo.anna na fb:
Historia jakich wiele ostatnio, przez jednych poszukiwane przez innych wyrzucane..nie nauczone do życia na wolności, nie nauczone do polowania, niezaradne i zagubione. Frania to jedna z nich, starsza persica, która zapewne miała kiedyś dom-dziś stanęła na progu bezdomności równoznacznej z najgorszym. Ktoś ją znalazł, ktoś poprosił o pomoc...
o pomoc poprosił fundację, która mimo wielu podopiecznych przyjęła perską kocicę i chce dać szansę na godne życie aż po kres. Szansa jest kosztowna, bo kotka ma przypadłość charakterystyczną dla persów lub tych w typie, urodzonych w obskurnych pseudo-hodowlach--torbielowatość nerek. Poza tym ma chorą wątrobę zapewne przez warunki życiowe w jakich ostatnio się znalazła oraz stany zapalne jamy brzusznej. To nie jest wyrok,ale potrzeba kosztownej diagnozy a zarazem leczenia, aby pokazać tej kotce, że człowiek to nie kat, że nadal potrafi być przyjacielem proszę o wsparcie dla małej, nie w imieniu fundacji, nie w imieniu swoim, ale w imieniu jej---Frani

Fundacja Azylu Koci Świat jest mi bardzo bliska, kilka razy pokazała mi, że nie tylko udostępni nr konta...kilka razy przejęła mój dług w lecznicy za pomaganie i leczenie bezdomnych zwierząt i cierpliwie czekała na spłatę miesiącami,wyciąga koty ze schronisk organizując im domy tymczasowe, leczy je i szuka domów stałych, dzięki pomocy wolontariuszy działa sprawnie i skutecznie. Znam osobiście założycielkę Kociego Świata, która opiekuje się nie tylko kotami ale również i psami, końmi ( zgarniętymi z transportu do Włoch ). Byłam i widziałam i proszę Was uczciwie o pomoc w leczeniu Frani, sama mam persa z pseudo, którego ktoś wystawił na klatkę schodową w ciasnym transporterze i wiem, ile pieniędzy pochłania sama diagnostyka a potem leczenie i monitorowanie.

Jest to moje któreś z kolei wydarzenie, zawsze byliście ze mną, proszę więc i tym razem o pomoc...

Podaję nr konta koniecznie z dopiskiem " FRANIA "
Fundacja Azylu Koci Świat,
05-190 Nasielsk, Kątne 59
rachunek bankowy nr. 47 1240 5312 1111 0000 5049 4208
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon wrz 16, 2013 13:03 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

.... aaaaaa .... myślałam, że to Twoje nowe futro ......

tak.... Ania pomaga Kasi :D

.... i nie strasz mnie boooooo ja i tak się boję ...... ta kocica musi byc zdrowa ..... MUSI bo ja nie wydolę juz nijak
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon wrz 16, 2013 15:01 Re: Minął rok - nikt nas nie chce ....Gang Burasów

Leczenie zwierząt to dopiero jazda bez trzymanki. Jak tu wytłumaczyć futrzakowi, ze to dla jego dobra. Czarna w poprzedni weekend odskakiwała od jedzenia jak rażona prądem. Domyśliłam się ze coś z paszczą nie tak. W kwietniu miała usuwany kamień i wyrwany 1 ząb. Myślałam ze teraz czas na kolejny. Najpierw zbadaliśmy krew Mocznik 103 kreatynina w normie wiec pobliski wet stwierdził nerki i zapalenie przyzębia spowodowane wysokim mocznikiem. Przepisał kroplówki i furosemid. Coś mnie tknęło. Poczytałam jeszcze raz wątki nerkowe na MIAU. Podałam kroplówkę ale furosemid NIE i pojechałam na SGGW do dr Bożeny Biel. Skrzyczała mnie ze bez kota ale stwierdziła ze wektor w druga stronę. Boląca paszcza spowodowała odwodnienie i podwyższony mocznik a nie odwrotnie. Dała antybiotyk i przeciwbólowy. Raz było lepiej raz gorzej więc dzisiaj jednak zamiast do pracy pojechałam na SGGW z Czarną. No i dostała niestety steryd. Diagnoza plazmocytarne zapalenie jamy ustnej. Do tej pory miała to paskudztwo na poduszeczkach przednich łapek ale nic nie robiliśmy bo jej nie przeszkadzało. Teraz łapki jakby przyschły, stwardniały już nie są takie napompowane za to paskudztwo przeniosło się do łuków podniebienno gardłowych.
Ostatnio edytowano Pon wrz 16, 2013 19:12 przez Ewa.KM, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 191 gości