

Miałam trochę roboty.Musiała odbyć się odłożona,z powodu wyjazdu po BiBi,wspomniana uroczystość rodzinna

Obie moje lalki były ważone w poniedziałek;
Ufka-5kg

BiBi-2,85kg


BiBi zaczęła ładnie jeść mięso (filet z kurczaka,surowy,rozmrożony)
Tak jak mówiłaś,2 razy dziennie daje jej conva.Co chwilę dojada sobie chrupki.
Ale z tym noskiem,jest kiepsko

Są dni,że oddycha ciszej,ale są też,że strasznie charczy,zgrzyta i świszcze:evil:
Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu będziemy operować przepuklinę u T.ofika.
Porozmawiam z wetem oBB,może coś jeszcze wymyślimy.Na razie nie chcę jej tam zabierać,bo widzę
że życie bezstresowe jej służy.Niech się dziewczyna porzadnie wzmocni

Operacją Tofika bardzo się stresuję,ponieważ on jest wychodzący.Pomimo wielu moich prób,nigdy nie załatwił się w domu,nawet po kasrtacji,chwjejnym krokiem pomaszerował do ogródka

Ta przepuklina mu się powiększa,więc nie ma na co czekać.
BiBi jest wspaniałą koteczką,takim białym duszkiem biegającym po domu


Pozdrawiam
DANA