SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 30, 2012 20:43 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

dobrze by było im robić przez kilka dni kroplówki podskórne z duphalyte powinno je to dowodnić o odżywić - ale to wet musiałby wam powiedzieć ile czego można podać - chyba że macie weta koło siebie i możecie raz dziennie się przejść na taką kroplówkę u takiego malucha to kwestia wstrzyknięcia strzykawką co zajmuję 30 s (pewnie takim maluchom daje się z 10- 20 ml )
w schronisku maluchy nie były psikane na pchły?

(jak w tamtym roku zabrałam ze stodoły maluszki to jeden nie chciał ssać i przelewał się przez ręcę - maluchy miały z tydzień może półtora i koci katar, po kroplówce maluch od razu się ożywił, wyrósł na dużego kocura i mieszka u mojej siostry :wink: a jak go zobaczyłam to myślałam, że on nie da rady..)
Ostatnio edytowano Czw sie 30, 2012 20:50 przez JaEwka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw sie 30, 2012 20:44 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

o jeny, jesteś aniołem,
choć jedna dobra wiadomość na koniec tego podłego dnia...
mam pół kg suchego dla maluchów (to rc dla małych persów) jeśli Ci się przyda, to oczywiście odstąpię.
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 20:51 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

JaEwka pisze:dobrze by było im robić przez kilka dni kroplówki podskórne z duphalyte powinno je to dowodnić o odżywić - ale to wet musiałby wam powiedzieć ile czego można podać - chyba że macie weta koło siebie i możecie raz dziennie się przejść na taką kroplówkę u takiego malucha to kwestia wstrzyknięcia strzykawką co zajmuję 30 s (pewnie takim maluchom daje się z 10- 20 ml )
w schronisku maluchy nie były psikane na pchły?

Myśmy Yodzie podawały chyba 40ml podzielone na dwie porcje jak dobrze pamiętam. Strzykawką to raz-dwa było. Dobrze by było jednak do tego kociego mleka domieszać Convalescenta tego w proszku on jest mocno odżywczy.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 20:54 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

Jakbyście dali radę ugotować im pierś z kurczaka z marchewką - marchewka naturalnie hamuje biegunkę. Rozciapać blenderem i tym podkarmiać, kociaki uwielbiają taką kurczakowo-marchewkową breję.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 20:56 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

Gibutkowa pisze:Myśmy Yodzie podawały chyba 40ml podzielone na dwie porcje jak dobrze pamiętam. Strzykawką to raz-dwa było. Dobrze by było jednak do tego kociego mleka domieszać Convalescenta tego w proszku on jest mocno odżywczy.


oj tego to ja już nie pamiętam... :roll: w każdym razie taka podskórna z duphalyte daje dobre efekty
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw sie 30, 2012 20:57 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

JaEwka pisze:
Gibutkowa pisze:Myśmy Yodzie podawały chyba 40ml podzielone na dwie porcje jak dobrze pamiętam. Strzykawką to raz-dwa było. Dobrze by było jednak do tego kociego mleka domieszać Convalescenta tego w proszku on jest mocno odżywczy.


oj tego to ja już nie pamiętam... :roll: w każdym razie taka podskórna z duphalyte daje dobre efekty

Tak na pewno, to były dwie strzykawki 20ml.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 21:02 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

Jutro umówiliśmy się na kolejną wizytę.

Co do pchełek - były pryskane, przynajmniej tak powiedziano w schronisku. Pod palcami przy ogonku czuć pełno grudek... Dlatego nie wiem jak efektywne to było. Są za małe aby je przeczesać jak dorosłego kota, no i sama sierść musi być w nieco lepszym stanie - miejscami miały wygryzione kawałki a na brzuszkach tragedia.

Wkrótce będę wiedział bo moim sierściuchu :P

Liczę na dużą pomoc podczas adopcji :)

jjw666

 
Posty: 133
Od: Nie sie 19, 2012 11:44

Post » Czw sie 30, 2012 21:10 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

Ogłoszenia zrobię jak tylko trochę kociaki dojdą do siebie. Śliczne są, szybko znajdą domy, dobre domy.
Teraz najważniejsze to żeby doszły do siebie. Te czarne grudki to mogą być odchody pcheł albo martwe pchły albo jaja.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 21:26 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

Odnośnie kociaków to ja mam butelkę ze smoczkiem - nawet dwie. One chyba były przyjmowane jak ja brałam białaski - bo był karton z burą ekipą :( Mam puszkę mleka dla kociąt nie otwieraną - ale przy ładnym uśmiechu w schronie dostaniecie zestaw - cała puszka mleka w proszku i w środku jest butla ze smokiem.

Nie wiem, może się mylę - ale branie całej 7 jest mocno ryzykowne - część z nich ma szansę na adopcję ze schronu - ja bym wzięła powiedzmy 3 sztuki max - te w gorszym stanie.o też
Wiadome, że na adopcję ze schronu nie mamy wpływu, ale ryzyko że w DT zostanie takie stado na stałe - to też niezbyt dobre rozwiązanie.
Ja zamówiłam dla Wąskiego preparat na wzmocnienie odporności - to jest to wykorzystania na kociaki - tak więc jak coś to dawać znać. Białaski też dostaną trochę. Buraski też mogą.


Wracam nadrabiać wątek - bo dopiero weszłam.

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Czw sie 30, 2012 21:28 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

podpowiedzcie proszę nowicjuszom, co to jest convalescenta i gdzie to mogę kupić?
A kurczaka z marchewką dostaną jutro:)
Pisklaki po "dowodnieniu" i antybiotyku u weta, małych zabiegach kosmetycznych (były wręcz oblepione odchodami:( i mleku, trochę jakby odżyły :) tylko jeden ciągle się wycofuje do kąta i siedzi taki biduleczek.... boję się o niego, wygląda na najsłabszego...
Mam nadzieję, że się uda, trzymajcie kciuki i jak macie jakiś pomysł, co jeszcze mogłoby pomóc maluchom, to ja chętnie posłucham podpowiedzi

jjw666

 
Posty: 133
Od: Nie sie 19, 2012 11:44

Post » Czw sie 30, 2012 21:39 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

Convalescence to to http://animalia.pl/produkt,4221,63,roya ... t-50g.html
To taki proszek, który się rozrabia jak mleko w proszku. On ma wszelkie niezbędne składniki dla takich niedożywionych i odwodnionych glutków. Kupisz to u weta, kosztuje plus-minus 10zł za saszetkę. A malucha może trzeba dogrzać, wet im mierzył temperaturę? Daj im jakiś ciepły koc albo najlepiej sweter, żeby mogły się zawinąć. Podwyższona temperatura u kota to pikuś, jazda się zaczyna jak kot ma za niską temperaturę. Czy ten najsłabszy maluch je? Jeśli nie to trzeba mu do pysia dawać strzykawką albo butlą, powoli żeby się nie zakrztusił (tak jak owieczki jedzą, na brzuchu, nie przekręcaj kotka na plecy przypadkiem). I możesz masować brzuszki i boczki po jedzeniu, namoczoną w ciepłej wodzie watą, nie wiem jak u nich z wypróżnianiem ale to pomoże.
Trzymam kciuki za maluszka, mam nadzieję ze się podniesie. Z takimi malcami niestety to totolotek, zero odporności, wszystko się może zdarzyć.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 21:44 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

Odnośnie pcheł to w schronie są psikane, jednak po 3 dniach u Maszkaronów pojawiły się ponownie pchły i dostały Frontline.

Białe jak do mnie trafiły to poszły do wanny - niestety ale taka była konieczność, szczególnie Małgośka..

Zobaczcie sami:

Obrazek To wszystko "brązowe" to spływająca krew z odchodów pcheł, masa syfu, bakterii i kij wie czego. Lekarz jak zobaczył kociczkę pierwszy raz, mówi że cud że ona to przeżyła.


Jeśli nie będziecie kąpać maluchów to za 2 dni trzeba by je spryskać. Na jednego malucha to będą 2-4 psiknięcia frontline z butelki 100 ml, lub 1-2 psiknięcia z butelki 250 ml.

Mam Frontline, mogę przekazać - razem z płynem na odporność - też im się przyda.



Saszetkę conva też mam, Wąski nie zdążył zjeść :(((((((((((((((((
Ostatnio edytowano Czw sie 30, 2012 21:48 przez viris, łącznie edytowano 1 raz

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Czw sie 30, 2012 21:46 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

viris pisze:Nie wiem, może się mylę - ale branie całej 7 jest mocno ryzykowne - część z nich ma szansę na adopcję ze schronu - ja bym wzięła powiedzmy 3 sztuki max - te w gorszym stanie.o też
Wiadome, że na adopcję ze schronu nie mamy wpływu, ale ryzyko że w DT zostanie takie stado na stałe - to też niezbyt dobre rozwiązanie.

Ja uważam, że bardzo dobrze zrobiliście, jak brać, to cały miot, zwłaszcza że wszystkie takie słabizny, bo co by było, gdyby okazało się, że ta 3 zabrana ma się dobrze, a pozostałe 4 niestety nie przeżyły...

To śliczne buraski, na pewno znajdą domki, tym bardziej, że są teraz maluśkie, a sezon na kociaki powoli (na szczęście) się kończy. No i do tego będą odchowane i wypieszczone w domku.

Najtrudniej jest to ogarnąć finansowo/logistycznie jeśli ma się mało czasu, ale z pomocą można :ok:

(jak się coś u nas poprawi to pomożemy, wiem jak to jest mieć 8kotów :mrgreen: )
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Czw sie 30, 2012 21:46 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

A... dam Ci jeszcze Smectę na wszelki wypad, przy mocnej biegunce ociupina dodana do jedzenia hamuje biegunkę, tylko jutro jeszcze weta zapytaj, bo nie wiem czy nie dostają czegoś już przeciwbiegunkowego. Ale może dadzą radę na samej marchewkowo-kurczakowej zupce.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 21:50 Re: SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63

Biedna Małgosia, ale za to teraz jest już tuningowana i nie do poznania!

Co do (nie)szczęśliwej 7 to przed psiknięciem Frontline maluszki pasuje wykąpać, ale trzeba to zrobić sprawnie, szybo ciepłą wodą i od razu opatulać i wycierać, a potem przekładać w coś ciepłego(i zmienić w miarę nasiąkania ręcznika/kocyka), żeby się nie zaziębiły i tym samym nie pogarszać ich stanu.
A dopiero na dzień następny pokusiłabym się o psikanie, ale tez może na początek w mniejszej dawce.

No i przez kilka dni/tydzień oprócz masażu brzuszka gdyby były problemy z kupkami, nie wiem czy nie bedziecie musieli robić "przeglądu tyłeczków" i troszkę obmywać kitków, bo małe kociaczki lubią się ubrudzić kupką, a nie jest to dla nich najzdrowsze. Z czasem nauczą się lepiej kucać i myć i będzie spokój.
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 30 gości