Tymczasy u horacy7. POTRZEBNY DAWCA !! Olsztyn/Szczytno

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 15, 2012 7:48 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Dzięki, Alienor, dzięki, Basiu
wideo obejrzę. Ewa będzie robić zastrzyki, bo umie. Mieszkamy jakieś pół godziny drogi od siebie.
Z wkłuciem się do np. Pralci nie miałabym problemu (z wkłuciem się w Pralcię nie miałam problemu przy podaniu kroplówki, a że płyn był w całej łazience, a nie w Pralci, to był problem techniczny ze sprzętem :roll: ).
Ale Pralcia jest spokojna, Fasolka nie, mam tylko dwie ręce. Przecież jak ktoś jej coś robi w gabinecie, to ją trzymam. Żadna moja kotka nie przytrzyma Fasolki 8)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto maja 15, 2012 8:21 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Tak niestety w trzymaniu jest problem ja mam podobnie lecz nauczyłam sie już zawiązywac w ręcznik i podawać.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto maja 15, 2012 10:23 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Zawsze jest łatwiej na 4 ręce.
Też coś o tym wiem.
Jak mus to mus, trzeba kłuć i już :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto maja 15, 2012 11:09 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Dzwoniłam do wetki niestety dzisiaj jej nie ma lecz będzie inna doktor jeżeli zachowanie Dropsa nie zmieni sie musimy jechać ,to samo Atomek oko,ucho koszmar z tymi chorobami. :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto maja 15, 2012 11:18 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Może Dropsik a gorączke? Moze uszko to powikłania po chorobie?jak u dzieci z przewlekły katare.Sama z córka jeździła na ostry bo coś jej podczas kataru "pękło".

Basiu, miałam tymczasa Tulinka.Zagłodzonego mega kota.Tak chudego nie miałam nigdy. Miał straszne oczy i ciagle problemy z nimi.Prawie nie widział.Po chwilowej poprawie znów było bardzo źle.Wypływająca wydzielina dodatkowo "zżerała" mu okolice oczu.Nasz wet przepisał robioną maść.Tylko 2 apteki robiły ją w W-wie.I to jeszcze ze składników zastępczych. Pomogło.Jest odpowiednik gotowy.Może lekko słąbszy ale też dobry.Muszę poszukać w zapiskach.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55979
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 15, 2012 13:08 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

ASK@ pisze:Może Dropsik a gorączke? Moze uszko to powikłania po chorobie?jak u dzieci z przewlekły katare.Sama z córka jeździła na ostry bo coś jej podczas kataru "pękło".

Basiu, miałam tymczasa Tulinka.Zagłodzonego mega kota.Tak chudego nie miałam nigdy. Miał straszne oczy i ciagle problemy z nimi.Prawie nie widział.Po chwilowej poprawie znów było bardzo źle.Wypływająca wydzielina dodatkowo "zżerała" mu okolice oczu.Nasz wet przepisał robioną maść.Tylko 2 apteki robiły ją w W-wie.I to jeszcze ze składników zastępczych. Pomogło.Jest odpowiednik gotowy.Może lekko słąbszy ale też dobry.Muszę poszukać w zapiskach.

Też mam wrażenie ,ze ucho to kolejne powikłanie po chorobie.Asiu o nazwę leku bardzo proszę one już tyle kropli przyjęły azyter,Tobrex ,biodacyna ,corneregel ,sollcoseryl,naclof,dexametazon i ciężko to idzie.U Kleksa teraz nieco lepiej a u Drpsika gorzej,Atomek tez nadal brzydkie to oko ma.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto maja 15, 2012 17:56 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Basiu, wydaje mi sie,że to była Erythromycin 0,5% maść do oczu.
A robione były krople .Ale tylko raz bo potem i o to ciężko było.Jakiegoś składnika nie było więc wet to znalazł.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55979
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 15, 2012 21:18 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Basia na pewno napisze szczegółowo jak coś wreszcie zje... ale znowu ALARM
Dropsik ma posocznicę a w związku z nią zapalenie stawów.
Prawdopodobnie jako podrzutek nie dostał od mamy w ogóle siary...
Ma biedak zerową odporność.

Kciuki żeby zadziałał antybiotyk.
To jakiś koszmar, tak długo to trwa, niesie za sobą ogromne koszty emocjonalne i finansowe...

Może jednak warto żeby dziewczyny porozmawiały z szefową TOZ-u. Warto choć spróbować.
Koty ze schronu muszą mieć szansę na życie i na godne życie :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto maja 15, 2012 21:29 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Jestem wróciłam z Olsztyna jestem załamana Drops ma posocznicę i na tym tle zap.stawów,znów walczymy o życie.Wczoraj wieczorem jeszcze się bawił był wesoły widziała to Danusia i tak się cieszyłyśmy ,ze zaczyna biegać z rodzeństwem.Jednak mniej zjadł i szybciej zasnął.Oko zrobiło się brzydsze pojawiła się ropa, zapaliła mi się lampka niepokoju.Rano znów nie zjadł swojej porcji tylko ociupinę,pojechałam do pracy i dzwoniłam do syna jak się zachowuje i czy je.Niestety nie zjadł w dzień tylko spał,po powrocie wyjęłam go i zobaczyłam ,że utyka na łapkę ,chodzi jakoś inaczej.Telefon do wetki był rano i wtedy już podjęłyśmy decyzję by jechać.Mojej doktor miało nie być lecz było tyle wypadków i chorych ,ze przyjechała i nas przyjęła.Nasza wizyta to dwie godziny w gabinecie więc blokada totalna gdyby nie było trzech lekarek.Gdy doktor zobaczyła jak chodzi a raczej utyka już wiedziała,do tego gorączka i ta diagnoza po której obie się załamałyśmy.Teraz modlić się pozostało by antybiotyk na który wetka się zdecydowała był tym odpowiednim.Bąbel za to ma plamkę nad okiem i jest to grzybica,Atomek wrzód na rogówce .Szpital nadal i jedna wielka niewiadoma co dalej.Tyle cierpienia i co dalej?Dzisiaj idę palnąć sobie w głowę bo nic innego zrobić się nie da .
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto maja 15, 2012 21:34 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

:(

lidka02

 
Posty: 15908
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto maja 15, 2012 21:36 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

ASK@ pisze:Basiu, wydaje mi sie,że to była Erythromycin 0,5% maść do oczu.
A robione były krople .Ale tylko raz bo potem i o to ciężko było.Jakiegoś składnika nie było więc wet to znalazł.

Azyter to właśnie chyba erytromycyna w kroplach powinna pomóc po 3 dniach lecz my mamy dziadostwo schroniskowe wyjątkowo odporne na wszystkie antybiotyki.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto maja 15, 2012 21:56 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Moja tymczaska Koibito miała wiecznie problemy z oczami - przeszła przez wszystkie krople, maści i żele okulistyczne - w końcu wetka wymyśliła Zovirax okulistyczny. Jako że był niedostępny, farmaceutka doradziła generyk - Viru-POS. Pomogło na tyle, że teraz wystarczy wydzielinę zmywać (ma uszkodzone kanaliki łzowe).
:ok: :ok: za Dropsa.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24271
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto maja 15, 2012 22:05 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Maluchy mają Drops antybiotyk 2xdz,azyter pownie,corneregel do 6 x dz,leki p/gorączkowe ,imunactiv wszystkie maluchy po pół kapsółki dz,Bąbel leki p/grzybicze ,Atomek Azyter,dexamatazon tylko 1 dzień i corneregel do 6 razy dziennie najlepiej.Zovirax działa chyba p/wirusowo spytam w czwartek wetki co o tym myśli.Wszystkie lei są okulistyczne ludzkie do tego bardzo drogie.Na same oczy poszło już chyba z 300zł.Koszmar .Teraz modlic się proszę za zdrowie i życie Dropsa by przeżył noc i wygrał z sepsą. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto maja 15, 2012 22:09 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Basiu, wielka kupa nieszczęść u ciebie :( trzymaj się, bo twoja siła to szansa dla kociastych, chociaż wierzę że mozesz mieć już dosyć
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Śro maja 16, 2012 0:22 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Basiu, trzymam :ok: :ok: :ok:

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości