penelope20 pisze:Wczoraj wieczorem zaczęłam poić Riko strzykawką, wyrwał się podszedł do miseczki z wodą i się napił. Ale on jest mądry. Jakby chciała powiedzieć; "dobra, dobra już się napiję tylko nie strzykawką na siłę".
To dobrze ,że się napił.Z takich kotów które miały trudną przeszłość są wspaniali przyjaciele tylko trzeba czasu by zaufały człowiekowi.Jeszcze będziesz pisać o jego cudownym charakterze.

Taka jest moja Zosia ze schroniska ,trudy charakter który kocha mnie bardzo i z wzajemnością.

Co do faktury bardzo się ciesze ,ze wszystko jasne,mam jeszcze wręcz dług wdzięcznosci wobec lekarzy bo patrząc na listę leków które koty otrzymały to jest rachunek niewielki.