KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

no tak, ale co tam coś się wymyśli, chociaż nie powiem, żebym tryskała energią i humorem

zamówiliśmy paczkę https://www.zooplus.pl/checkout/finish.htm z dochodu z tego bazarku i podzielimy na dwie panie DT z Kotkowa, nasze pracowe, osiedlowe i koleżankę która dokarmia 5 psów i kilka kotów bezdomnych
przed chwilą byłam w sklepie zoologicznym żeby powiedzieć, że ogłoszenie nieaktualne, a tu pani mówi, że był dziś koteczek mikro około 4 tygodniowy, zaropiały, nie miauczał tylko chrypiał, jakaś pani kupiła mu puszkę i poszedł gdzieś, zostawiłam nr żeby do mnie zadzwoniła jak przyjdzie koniecznie...
Nikuś spał w nowym domku, pan i rodzina szczęśliwi, bo piesek spokojny, bojaźliwy, posłuszny, po prostu mega miziak... :1luvu:

OJ, chyba coś pomyliłaś z tego szczęścia nie Nikuś tylko MIKUŚ, przynajmniej takie słuchy mnie doszły na mieście. Pozdrawiam dzielna kobieto.

zadzwoniła pani ze sklepu zoo i kotek przyszedł, zgarnęłam w karton i poleciałam do lecznicy, gdzie przyszły inne wolontariuszki z kotami na badania, kicia którą złapałam podczas odwiedzin Mikusia została na sterylizację, kotek z zoo bardzo chory, zapalenie oskrzeli gorączka, ciężko oddycha, zaropiałe oczka i bardzo zakatarzony, dostał baterię zastrzyków i poszedł na DT do pani Eli, zamawiam tam jutro puszki, bo pani ma tylko ode mnie 3 tymczasy a jeszcze pozostałe...musiałam akurat iść do tego sklepu zdjąć ogłoszenie Mikusia żeby spotkać tego biedaka, kocurek około 3 miesięczny...

Agnieszko - to ile właściwie kotów w DT ma Ela?

moich 3 i jeszcze jeden mały, w sumie 4 chyba i jeszcze jeden sąsiada
NIkuś się klimatyzuje w swoim domku, chociaż rwie się do ucieczki, z kolei na bazę w pracy przychodzi codziennie suka ciężarna, dość agresywna, biega i szuka jedzenia, trzeba będzie ją jakoś złapać, stawiam jej jedzenie w krzakach, kupiła koleżanka z pracy i dała inna koleżanka, przybiega jeszcze jakiś czarny i rudy, ten np

a tu koleżanka która karmi teraz oprócz Mikusia 4 psy karmi też na takiej melinie:

no i przed blokiem kot chodzący w kołnierzu chodzi tam dzień i noc i miauczy wniebogłosy bo chce jeść i koleżanka go karmi,

dziś rano biegłam załatwić sprawy z rozwiązaniem umowy i patrzę śpi pies dziadek na gołej ziemi, na środku placu, więc zawróciłam się pokroiłam dwie parówki nasypałam psich chrupków i dałam psiakowi, za chwilę wyleciała babcia, przyniosła mu wątróbki, ale on...chciał do domu

babcia tak się popłakała, że szok, ledwie się uspokoiła, bardzo jej żal tego psiaka, nie wie co robić, ale 8 kotów jej wystarczy, więc podzwoniłam po ludziach i może będzie dla niego miejsce, u pewnego pana, który ma koty, a on lubi koty, bo zawsze razem z nimi je, z kolei inna koleżanka twierdzi iż jakiś pan z domków jednorodzinnych go wpuszcza na posesję, i gdzieś tam śpi, ale gdzie, to dlaczego całymi dniami koczuje u nas???
jutro pójdę z koleżanką do tego pana i się spytamy, a i tak będę rozmawiać z tym człowiekiem który ma koty, może się zlituje??
biedny staruszek,

dziś byłam też u Nikusia, chodziłam sobie z nim na spacer, jaki był szczęśliwy, zrobił kupę, siku, podjadł sobie trawy, a potem jak się bawił tarzał, nie ten pies po prostu...

wczoraj po 20 tej pan kurier przyniósł 25 kartoników Bozity, która ponoć była bardzo smaczna, oto u pani Eli degustacja:

przyniosłam łóżeczko zielone po swojej Pysi ['] jak widać najpierw starszyzna musiała wypróbować, czy aby miękkie

a oto chorutki kić, którego przyniosłam ze sklepu zoologicznego, widać jak zachodzi mu trzecia powieka, ale apetyt dopisuje, chociaż w nocy nie mógł spać, taki był zakatarzony i pani Ela smarowała mu nosek maścią majerankową,

to mała Kruszynka z agroturystyki, żeby tam została to raczej już by jej nie było, do tej pory taka drobniutka i nie za bardzo je:

a to mamusia z Trypuć już po sterylce:

dziś przyszły dwa worki suchej karmy 20 kg którą jutro podzielimy na panią Elę, Kasię, Ewę, Martę i mnie, gratis zabawka myszka latająca powędruje też do maleńtasów, no i dziękujemy pani Hani z Warszawy, od której dziś otrzymaliśmy 48 puszek, które też będą podzielone sprawiedliwie pomiędzy panie karmicielki, dziękujemy pani Haniu :1luvu:

a poza tym spotkałam dziś się z Marzenką naszą podczytywaczką dzięki której dostałam od jednego pana ze sklepu zoologicznego kilka puszek karmy dla psa po 1200 gram każda dziękujemy

viewtopic.php?f=20&t=146573
Zrobilam moj pierwszy w zyciu bazarek , zapraszamy

!

Agnieszko - część moją suchej karmy oddaj dla Eli czy Kasi-one mają więcej kotów i na pewno są bardziej potrzebujące. Dziękuję za pamięć.

Basiu dzięki za bazarek :ok:

Ewo wczoraj do Ciebie dzwoniłyśmy i dzwoniłyśmy Twoja porcja suchej karmy bezdomniaczkom czeka.
Wczoraj zawiozłyśmy też pół wora suchej karmy Nikusiowi i puszki, były też chwile grozy, bo psiak zerwał się z cienkiego co prawda łańcuszka, no bo w domu nie chce siedzieć, a z podwórka za wszelką cenę chce uciec...nawet wspina się po siatce...

zawiozłyśmy też karmę pani Eli, pani Kasi i do pracy, trochę się nadźwigałam i kręgosłup znów dziś dał popalić niestety
teraz wieczorem byłam u dziadków, inwazja pcheł na szczęście pokonana, kotki grzeczne, zdrowe, i się nie drapią, pojechałam do pani Eli zawiozłam maść na dziąsełka dla Kruszynki z agroturystyki, bo coś kicia mało je i nie przybiera na wadze, dziś mają panie zanieść jeszcze ją do weta, martwię się, kicia chudzieńka i taka piszcząca, jak się ją bierze na ręce od razu piszczy tak żałośnie

psiak Senior też miałby na zimę chociaż DT ale za 200 zł miesięcznie, to nie wiem, czy zbierzemy jakieś deklaracje trzeba pomyśleć...
kotek ze sklepu zoologicznego też duża poprawa, ma apetyt, mam nadzieję, że szybko dojdzie do zdrowia.
Kicia z Trypuć z kolei pojedzie niedługo chyba do domu na wsi.

okazało się że Kruszynce trzeba było wyrwać trzy ząbki mleczne, dlatego nie mogła jeść

dziś doszły paczki z puszkami i 20 kg suchej karmy od pani Hanny z Warszawy serdeczne dzięki :1luvu:

Arwenna dzięki za 60 zł z bazarku dziś przekażę pani Aleksandrze na podroby naszym bezdomniakom z pracy, jeden pojechał do stadniny koni z jeszcze inną kicią, która przychodziła do pani Oli, tam będą mieć dobrą opiekę i jedzenie, a przede wszystkim będą miały gdzie biegać,
pogoda ohydna, deszcz leje, nastrój marny, w pracy dostałam umowę śmieciową i nie wiem co dalej, ale na szczęście mamy zapas jedzenia bezdomniakom, codziennie wystawiam dwa razy dziennie jedzenia do oporu, w pracy też chrupki są pani Ola dokupuje podroby, ja postawię puszkę i wszystko ok, Nikuś piesek prawdopodobnie jest tylko na DT bo ucieka, ale wszystko się okaże z czasem potem zadzwonię do pani Eli dopytam jak tam tymczasy się czują :ok:

witam dostałam od Pani Doroty Jastrzębskiej do Pani namiary gdyz mam taka sprawe:znalazłam(sasiadka znalazla) 5 bezdomnych kociąt w jeden ze wsi dokladnie kolonii ,kociaki znajdowaly sie w stodole udało sie wszystkie zlapac i przywiesc do białegostoku,niestety matki nie udalo sie chwycic,obecnie trzymane sa w pomieszczebiu gospodarczym w jednym z bloków ,robie ogłoszenia na online tablica pl i tu tez ale poki co nie ma szczerych i chetnych ludzi ?kotki sa czarne i czarno białe ,jeszcze troszke dzikuski ale jest coraz lepiej,czy jest mozliwosc znalezienia im chociaz domkow tym?

viewtopic.php?f=1&t=138703&start=1185
cześć tu napisz do dziewczyn z fundacji Kotkowo, mają stronę internetową i na pewno pomogą w ogłaszaniu kociaczków, ja tylko dokarmiam koty i psy, a jak znajdę jakieś maluchy to muszę im znaleźć domki tymczasowe :oops:

KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

Kto przegląda forum