[Białystok9]'Mruczek-twój sąsiad"-zbieramy podpisy s.52

[J.D.]

Jeśli zmieszczą się do jednego transportera Atlas 20 to trzy mogę zabrać nawet jutro bo córka będzie w Białymstoku-to rude,to z białym i to z długą sierścią.Pozostałe jeśli zorientuję się czy dam radę finansowo to może w przyszły tygodniu bo znów musze wieżć na sterylki.

[niki_01]

Byłoby super, ale jutro dopiero późnym wieczorem będę w domu. Mi najbardziej pasuje jednak łapac w weekend, wtedy mam dużo czasu. Jak wracam ok 20 czy 22 to juz jest za późno na łapanki.

[J.D.]

A jak złapiesz w niedzielę to masz gdzie przetrzymać do wtorku?Chyba,że możesz dowieżć do mnie....

[niki_01]

Spróbuję znaleźć jakieś miejsce na przetrzymanie na dwa dni, spróbuję również porobić im zdjęcia w tym czasie.

[J.D.]

Jeśli chodzi o zdjęcia to ja tu mam dobrego fotografa. Agaciaa z dogo robi świetne fotki Będę mogła podesłać na kotkowo.Poza tym wystawiam zawsze na bialystokonline.

[dorotak97]

Do mojej "krzykunki" dołączyła jej siostra.Zrobiło się cicho i myślę, że tej nocy nie będę musiała wynosić kotki do piwnicy.

Czyli o 2 kocie panienki mniej w Starosielcach, czyli 2*2*6=24 kociąt w roku mniej

marzena68 czy mamunia moich tymczasków została już złapana?Niedługo może być kolejne kocie stadko

[pchelka]

KASSJA
przypadkiem smsowo zgadałam się z Agatą o pewnej kici, nie jestem pewna czy to nie ta sama, którą podobno ok. 4 m-ce probowałaś złapać a jej właścicielka zmarła jesienią. Kota żyję w okolicy al. piłsudkiego i boh. getta w starym jakimś budynku. Jeśli to ta sama, to okazało się, że taka Pani ją teraz karmi i oswoiła ją podobno. Mogłaby ją złapać a nawet być może po sterylce pare dni przetrzymać w piwnicy. Jeśli to ta sama i byłyby pieniążki na sterylkę-może byśmy razem spróbowały się przejść z tą Panią do tego budynku i spróbować Ją złapać ? szkoda,żeby na wiosnę zrobiło się z jednej kici stadko kociaków Nie znam tej Pani , ale zaczepiała mnie już kilka razy czy nie dałoby się jej wysterylizować a ona podobno teraz ją całkiem nieźle oswoiła...

[aga&2]

Kochani, czy my mamy jakiś deficyt kotów? Kolejna osoba do mnie dzwoni, że chce kotka, kiedy odsyłam ją na Kotkowo, bo mój zasób już się skończył, mówi mi że nie ma kotów Może trzeba domówić w hurtowni Aga..

hahaha- chwilowo w hurtowni nie mają 6cio tygodniowych. Duże dostawy planowane są dopiero za 2-3 miesiące A ze starszymi - wiadomo
Domów tymczasowych natomiast dobrze byłoby domówić, bo mam palpitachę jak tylko mam do kogoś dzwonić że "ktoś znalazł kotka"

[Ewa Speichler]

Dziś mija 6 dzień jak nasza trójka nie zjawia się na kolację.......może zdarzy się cud i przyjdą jutro - musiał ich ktoś bardzo mocno przestraszyć.

[Lion Kid]

Ja szukam pilnie DT dla w miarę ładnej, trochę pręgowanej Buraski, ok. osmiomiesięcznej panienki, świeżo w poniedziałek po sterylizacji. Kicia okazala się być super miłą koteczką mruczy, kladzie brzuszek do glaskania, najpierw wita się czule, dlugo, dopiero później zagląda do miseczki, jak dostaje jedzonko. Chowa pazurki, ugniata lapkami, tuli się do nóg.
Zal mi będzie ją w piątek wypuszczać na mróz, bo przedkłada spokojne, ciepłe zacisze niż mrożenie łapek na śniegu.
Kotka wykarmiona przeze mnie od małej, ok. 9 tygodniowej koteczki przy pizzerni na Nowym Mieście.

[MalgorzataJ]

Zdjęłyśmy wczoraj z drzewa przy Gajowej miziastego ślicznego rudaska kocurka -komu, komu
Oczywiście najpierw ogłosimy znajdę, wyglada na to, że domowy.

[Basica]

KASSJA
przypadkiem smsowo zgadałam się z Agatą o pewnej kici, nie jestem pewna czy to nie ta sama, którą podobno ok. 4 m-ce probowałaś złapać a jej właścicielka zmarła jesienią. Kota żyję w okolicy al. piłsudkiego i boh. getta w starym jakimś budynku. Jeśli to ta sama, to okazało się, że taka Pani ją teraz karmi i oswoiła ją podobno. Mogłaby ją złapać a nawet być może po sterylce pare dni przetrzymać w piwnicy. Jeśli to ta sama i byłyby pieniążki na sterylkę-może byśmy razem spróbowały się przejść z tą Panią do tego budynku i spróbować Ją złapać ? szkoda,żeby na wiosnę zrobiło się z jednej kici stadko kociaków Nie znam tej Pani , ale zaczepiała mnie już kilka razy czy nie dałoby się jej wysterylizować a ona podobno teraz ją całkiem nieźle oswoiła...

ja znam tę Panią i rozmawiałam z nią właśnie o złapaniu tej kotki i sterylizacji jej, Pani chętnie pomoże

[Szałwia]

Wczoraj musiałam pożegnać się z Mruczkiem... Długo walczyliśmy o niego, on także próbował, ale się nie udało.
Żal straszny...

[J.D.]

przytulam

[Luspa]

Wczoraj musiałam pożegnać się z Mruczkiem... Długo walczyliśmy o niego, on także próbował, ale się nie udało.
Żal straszny...

smutno bardzo..

Jutro kończy się mój etat pielęgniarki Czesia i wracam do Białegostoku Wczoraj był chyba najgorszy dzień, bo wszystko go swędziało, chodził osowiały. Dziś już jest dobrze. 1 lutego zdejmowanie szwów. Mnie na szczęście już ta przyjemność ominie Znowu będzie łapanie kota po ścianach..