Bezdomniaczki Idzie Zima.Budki robótki :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 19, 2012 22:44 Re: Wolno-żyjące zaczynają chorować :( tyleeeee śnniegu :(

Mamy kotkę w ciąży :evil:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 21, 2012 15:57 Re: Wolno-żyjące zaczynają chorować :( tyleeeee śnniegu :(

A tutaj godzinna sjesta :) W której można spać na różne sposoby :)

Obrazek

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 21, 2012 19:29 Re: Wolno-żyjące zaczynają chorować :( tyleeeee śnniegu :(

Rewelacje te pozy. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto lut 21, 2012 19:32 Re: Wolno-żyjące zaczynają chorować :( tyleeeee śnniegu :(

CatAngel pisze:Mamy kotkę w ciąży :evil:


No to ją ciachnijcie
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto lut 21, 2012 19:37 Re: Wolno-żyjące zaczynają chorować :( tyleeeee śnniegu :(

olafen pisze:
CatAngel pisze:Mamy kotkę w ciąży :evil:


No to ją ciachnijcie


Taa takie są plany, ale tej kotki nie da się złapać :-/ ona jest bardzo mądra, nawet głodówka nic nie daje, klatka łapka też.
Miała podawane tabletki cały czas, ale zniknęła na ponad tydzień :evil: a wypuszczają domowego niekastrowanego kota.
Ostatnio edytowano Wto lut 21, 2012 19:40 przez CatAngel, łącznie edytowano 2 razy

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 21, 2012 19:40 Re: Wolno-żyjące zaczynają chorować :( tyleeeee śnniegu :(

No to problem. Kolejne kotki do adopcji się szykują :?
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto lut 21, 2012 19:41 Re: Wolno-żyjące zaczynają chorować :( tyleeeee śnniegu :(

olafen pisze:No to problem. Kolejne kotki do adopcji się szykują :?


Normalnie nie ma sposobu na nią :( Ona jest cwaną kotką.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 21, 2012 19:46 Re: Wolno-żyjące zaczynają chorować :( tyleeeee śnniegu :(

Może kroplami walerianowymi wypsikać klatkę ?
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto lut 21, 2012 19:48 Re: Wolno-żyjące zaczynają chorować :( tyleeeee śnniegu :(

CatAngel pisze:
olafen pisze:No to problem. Kolejne kotki do adopcji się szykują :?


Normalnie nie ma sposobu na nią :( Ona jest cwaną kotką.

Ona jest cwana, tak jak nasza kotka parkingowa. W zeszłym roku powiła 2 mioty po 4 szt. wychowa je na parkingu, ostatnie 4 szt w listopadzie dostały domki jak tylko nauczyły się jeść samodzielnie. Kotka potem znika na 2 do 3 miesięce i znowu będzie chyba miała małe. Może tym razem uda ją się złapać w klatkę - łapkę. U nas w marcu kotki parkingowe mają być sterylizowane. :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pon lut 27, 2012 0:24 Re: Wolno-żyjące zaczynają chorować :( tyleeeee śnniegu :(

W piątek wykopali u nas dziury kanałowe bo rury popękały. Od piatku koty wolnożyjące mi tam wchodzą, zaginęły dwa koty :cry: resztę wywołuję od trzech dni co wieczór i wychodzą, ale nad ranem znów tam wchodzą. Najgorsze, że jutro zasypują te doły :cry: :cry: Robotnicy mają przyjść po mnie żebym wywołała koty z kanałów, koty wchodzą tam bo grzeją ich rury.
A najgorsze, że nic więcej nie mogę zrobić. Jak jutro zakopią te dziury, a koty nie wyjdą to zostaną w kanałach, nie wiem co jeszcze mogę zrobić, nie wiem gdzie wyjdą z kanałów inną drogą, czy w ogóle wyjdą jak to zasypią :crying: :crying: :crying:
:( na weekend zostawili nam te dziury żeby koty wyszły. Wszystkie wyszły prócz dwóch :cry: :cry:

Brązówka która przyszła nie wiadomo skąd i tak została, przekochana kotka
Obrazek
Kocurek którego ratowałam dwa tygodnie temu z KK :(
Obrazek

Nie mogę sobie tego darować :( Ta nie moc mnie dobija :cry: :cry: i mam dość :cry: :cry:

Czułam że coś jest nie tak jak tylko zabrakło mi tych dwóch na piątkowej "kolacji" one pierwsze zawsze na dźwięk klikacza się pojawiały.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 27, 2012 0:46 Re: Koty Wolno-żyjące wchodzą do kanałów jutro zakopują :(

A jakby jutro jeszcze waleriana spróbować?
Albo jakąś wędzona makrelą.
Zawsze sie takich niespodzianek boję:(
Trzymam kciuki.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 27, 2012 0:55 Re: Koty Wolno-żyjące wchodzą do kanałów jutro zakopują :(

Lidka pisze:A jakby jutro jeszcze waleriana spróbować?
Albo jakąś wędzona makrelą.
Zawsze sie takich niespodzianek boję:(
Trzymam kciuki.

Spróbuję walerianą, ale te kanały się ciągną w różne strony,gdzieś tam znów się rozgałęziają, a ja mam dojście (właściwie jego brak)tylko z jednej strony i nie wiem czy to coś da :( ale mimo to spróbuje.
Te kanały ponoć prowadzą do wymiennikowni, a ich jest pare na osiedlu( te rury są od kaloryferów)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 27, 2012 8:06 Re: Koty Wolno-żyjące wchodzą do kanałów jutro zakopują :(

Szkoda kotków, ale może wyjdą jak poczują przyjazny im zapach. :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pon lut 27, 2012 9:54 Re: Koty Wolno-żyjące wchodzą do kanałów jutro zakopują :(

Jak sie przxestraszą to nie wyjdą.Zaczna się cofać. Cholerka jasna, moze zastawić wejścia jak już te wyjdą? Przy robotnikach i hałasie nie da rady ich wywołać. Zapytaj ich gdzie jest jakieś ujscie.
Małgoś, trzymam kciuki za koty!!!!

Też mam taką kotkę, nie łapalną właściwie. Tabletki tez nic nie dają.Nie chce włazić do łapki a jak juz sie skusi po wielkich mecyjach to zawsze, dosłownie ZAWSZE łapka sie zacina. I znów jej unika.Jedyna rodząca na mym terenie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lut 27, 2012 12:21 Re: Koty Wolno-żyjące wchodzą do kanałów jutro zakopują :(

Niestety w nocy weszły kolejne trzy koty. Razem naliczyłam że brak mi pięć kotów. Ale te trzy są na widoku na rurach, wiec wiem, że wyjdą.
Mam zmiennika na "warcie" :) więc mogę coś napisać, napić się kawy i ogrzać.
Z robotnikami mam uzgodnione że murują mi dwie strony całe, ale zostawiają taki mały otwór jak cegła, żeby koty mogły wyjść.
Niestety od piątku nie ma tych dwóch kotów, nie wiem czy tam wlazły czy gdzieś poszły :( Brązówka raczej nigdzie tak nie odchodziła zawsze przyszła na jedzenie.

Dzisiaj cały dzień spędzę przy tych rurach, zaraz kończą murować, więc trzeba iść i pilnować żeby inne nie wlazły.

Dzwoniliśmy do kierownika i on powiedział, że jeżeli są tam koty, nie mają prawa murować całości. A jakby zadecydował inaczej, musiałabym niestety ale dzwonić do Ochrony. Także jest ok.

Mam nadzieję, że te trzy wyjdą bo one tam są na 100%, ale te dwa pozostałe to nie jestem pewna że tam siedzą, nie widziałam ich tam w ogóle.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nikolayprofs, puszatek, Silverblue i 82 gości