Czy jest jakieś...? Koniec sezonu a na koniec FOTY :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 31, 2010 20:29 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

ja również dziękuję za telefon
i cieszę się, że Poldek się podoba :mrgreen:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sie 06, 2010 20:13 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Totek już tydzień siedzi na lecznicowej kuracji. Gluta w nosie co prawda nie ma, ale dalej kotuś charczy :? Szczególnie przy jedzeniu :twisted:

Na szczęście apetyt Totek ma :ok:

No i niestety Totuś dzikuje :? Chociaż czyszczenie klatki podobno przebiega bez większych problemów :wink: O metodę podawania zastrzyków nie pytałam - nie chcę się dodatkowo stresować - wystarczy mi stres związany z tym, ŻE KOT SIEDZI W LECZNICOWEJ KLATCE :? :oops:

A to wczorajsze zdjęcia Totka:

Obrazek

Obrazek

Lampa błyskowa Totkowi jakoś nie bardzo pasiła 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob sie 07, 2010 6:06 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Miłej na glucenie i charczenie zaczęłam podawać L-lizynę
ciekawa jestem efektów
może i Totkowi by to pomogło :roll:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 07, 2010 18:35 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Killatha pisze:Miłej na glucenie i charczenie zaczęłam podawać L-lizynę
ciekawa jestem efektów
może i Totkowi by to pomogło :roll:


Totek dostawał już chyba wszystko na podwyższenie odporności :? Teraz walczymy z kolejną bakterią w nosku :( Kolejny - już nie wiem który - antybiotyk Totkowi jest podawany :? Oprócz antybiotyku Totek dostaje inne leki - dopytam się, czy są wśród nich podwyższające odporność. Jeżeli nie - natychmast poproszę o włączenie.

Killatha - dzięki za przypomnienie :1luvu: :ok:

Mocne kciuki za zdrowie Miłej :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob sie 07, 2010 19:50 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Miła wcześniej dostawała scanomune
efekt może jakiś był ale ja go nie zauważałam
od piątku dostała w sumie 3 porcje l-lizyny (3 razy po dwie dawki) - już przestała charczeć
z tego co wiem l-lizyna jest skuteczna nawet w schronisku, a to niesamowita rekomendacja
Miła dostaje l-lizynę w paście
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 07, 2010 21:06 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

L-lizyny nie znam, teraz sobie uświadomiłam :? Mój Aluś dostawał F-lysine - ale to było przede wszystkim na walkę z powrotami herpesa i to było w proszku. Muszę zatem doczytać i dopytać :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob sie 14, 2010 6:11 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Toteczku-zdrowiej wreszcie!!!!!!!
Ola-złoty człowiek z Ciebie!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A Mila tak dawno nie zaglądała :( :( :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob sie 14, 2010 17:27 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

kropkaXL pisze:Toteczku-zdrowiej wreszcie!!!!!!!
Ola-złoty człowiek z Ciebie!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A Mila tak dawno nie zaglądała :( :( :(

Milenka, jak zwykle, pełne ręce roboty ma, ale też czekam z utęsknieniem na wieści. Toteczku, zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 15, 2010 14:13 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Totek ma zmieniony antybiotyk - poprzedni nie zadziałał :( Przyszło pogorszenie - większy gut się pojawił. Na szczęście Totuś przez cały czas ma apetyt - ostatnio mielonego indyka kocio dostaje i baaaaaardzo mu smakuje :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 15, 2010 14:37 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Całe szczęście,że je mimo choroby!-on tak chce żyć!
Kurczę-żeby wreszcie coś zadziałało-żeby wreszcie kocina wyzdrowiał!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto sie 17, 2010 19:24 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Totkowi apetyt dopisuje :ok: Dzisiaj wtrząchnął dwie duże porcje mielonego indyka :D :D I dzisiaj gluta w nosku Totka nie było, ale kocio charczał lekko :? Ponadto dzisiaj z urlopu wróciła wetka prowadząca - zobaczymy co powie na stan Totka .... Kciuki na pewno się przydadzą :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto sie 17, 2010 20:48 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Za Totka i jego zdrowie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 17, 2010 20:52 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Aleksandra59 pisze:Totkowi apetyt dopisuje :ok: Dzisiaj wtrząchnął dwie duże porcje mielonego indyka :D :D I dzisiaj gluta w nosku Totka nie było, ale kocio charczał lekko :? Ponadto dzisiaj z urlopu wróciła wetka prowadząca - zobaczymy co powie na stan Totka .... Kciuki na pewno się przydadzą :ok: :ok: :ok: :ok:

Skoro potrzebne, to oczywiście trzymamy :ok:
Niewiarygodne jak to badziewie pokochało Totka i za żadne skarby świata nie chce pójść precz :evil:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto sie 17, 2010 21:05 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Betaka pisze:Niewiarygodne jak to badziewie pokochało Totka i za żadne skarby świata nie chce pójść precz :evil:


Chciałam przypomnieć, że to już drugie badziewie, które "pokochało" Totka :twisted: Najpierw była panna MM :twisted: Panna MM poszła precz, ale nowe MALEŃSTWO :twisted: się pojawiło :twisted: :twisted: :twisted:

Muszę chyba bliżej zaprzyjaźnić się z właścicielką ludzkiego labu, w którym ostatnio były robione badania bakteriologiczne Totkowych glutów 8) Pani jest mocno pro-zwierzęca - to może jakoś wetów wesprze :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto sie 17, 2010 21:16 Re: Czy jest jakieś...? Małe podsumowanie-s. 85. Dziękuję!!!

Aleksandra59 pisze:Chciałam przypomnieć, że to już drugie badziewie, które "pokochało" Totka :twisted: Najpierw była panna MM :twisted: Panna MM poszła precz, ale nowe MALEŃSTWO :twisted: się pojawiło :twisted: :twisted: :twisted:

No pięknie! Mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem :oops: Sądziłam, że to wciąż to samo badziewie, a jedynie inaczej zdefiniowane. :mrgreen:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, lucjan123 i 52 gości