
Ja-ba nawet jak dojdzie po świętach to i tak

Rano patrzę na termometr a tam -1 no to już idzie ku dobremu!! jeszcze tylko żeby śnieg nie sypał to by było fajnie. Oby wreszcie to białe paskudztwo stopniało. Nawet mój Frutek ostatnio nosa nie wyściubił a to u niego nie normalne. Kilkakrotna dzienna kontrola podwórka u niego jest obowiązkowa.
jak patrzałam na ta pogodę to aż nie do pomyślenia jak Iza na rowerze w taki mróz do tych kociaków jedzie....