Erinku, cioteczki oporządziły inwentarz i sprzątają w pocie czoła kocio-psie kłaki

Ja jestem chyba straszny mazgaj, ale przygotowanie papu dla mojej szóstki pasibrzuchów zajmuje mi około godziny
Izuś, obiecuje,że coś zrobie z tymi fotami, ale tymczasem wysłałam rodzinę na Ukrainę i cała chałupa na mojej biednej głowie.Do tego mam 11-letniego "bodyguarda" i pewnie obyłabym sie suchym prowiantem, ale dla niego muszę coś upichcic
Jak juz nie zdjątka MPików to chociaż coś napisz, bo pomyslę żeś oddaliła swoje bestyjki
