S.K.NIEKOCHANE IX- rudy olbrzym -szuka DT

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 10, 2009 10:53

Zgredzia i Bączus - normalnie szczęsciarze :D
głupieja z wędkami, tak samo ponoc Wampirek przezywa druga młodość :wink:

wczoraj po południu do domku pojechała Sissi-zamieszkała w Gliwicach z miła panią :D -domku osobiscie nie znam

Sissi-trafiła
zaszczepiona
to naprawde młodziutka kicia, nie wiem czy przez przypadek troche nie rujkuje juz, moze sikała w domu, dlatego ja oddali
Obrazek

A ja nie wiem jak pomoc Sówce :( , wiem,ze tymczasy wszystki zajęte, Tstarsza kicia, bola ja zabki, tak bardzo przydałby sie dom, który sterylizowałby ja juz w domu i przy okazjii powyrywałoby sie ząbki.
moze ktos zadzwoni do którejs z Was o taką kicie, pokryjemy koszty zabiegów.
Ja sie boję,ze ona w schronisku nie wytrzyma sterylki, nadal ciut kataru w nosku itd
A to taka wdzięczna kicia, taka drobinka, jak kociątko, bardzo sie tuli na rekach :(

Sówka- 26 / 09
koteczka, bardzo miła

Obrazek
Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 10, 2009 13:22

ale niestety Gloria ma w uchu guza ,na razie obserwacja, ale głeboko siedzi


:( :(

Może sie znajdzie tymczas dla Sóweczki pozostaje mi trzymać kciuki :?
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto mar 10, 2009 19:58

ech
czarny Zuzek nadal nic nie je, i raczej sie nie przemieszcza :( :( :(
nie wiem co robic, oni sobie nie dadza napewno rady z karmieniem na siłe :( :( :( ,on w tej chwili syka i drapie przy próbie złapania :( :( :(
(i w dodatku auto mi sie psuje :? )

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 10, 2009 21:37

To ja przedstawiam kolejny odcinek bajki o Zaczarowanej Pracowni

Dzis kotek i piesek dostały pręgów i łatek, do tego służyły rózne farbki i spraye:
Obrazek

Nasz Mistrz tak sie uwijał przy robocie, ze zdjęcia robione trybem zwykłym nie miały szans na oddanie precyzji ruchów pędzla
Obrazek

A tu zdjęcie w trybie sportowym i najkrotszym mozliwym czasie otwarcia migawki:
Obrazek

I efekt końcowy, hmmm
prawie..... bo oczy jeszcze leżą na podłodze, za to jaja na plecach...
Obrazek

mirandaaa1

 
Posty: 133
Od: Wto mar 25, 2008 13:24

Post » Wto mar 10, 2009 21:46

:ryk: no i oplułam monitor :lol:
taaaa...pies w czasie kastracjii tak sie zmartwił strata jajek,ze az oczy mu wypadły...
...a kot na ten widok-...osiwiał :lol:

9mam nadzieje,ze wiecie,ze te jajka...to dla jaj :wink: , ale tak sie do nich przywiazałysmy,ze psiak został pomalowany ,,w komplecie,,

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 10, 2009 22:07

ale mnie rozbawilyscie :ryk: :smiech3:
dzieki

a efekt (prawie) końcowy cudny
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Wto mar 10, 2009 22:23

pięknie... :lol:
za chwilę kolejne przenosiny... :)
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto mar 10, 2009 22:42

Alez cudne zwierza :D
kot nam faktycznie osiwiał :lol:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro mar 11, 2009 15:10

:( a ja cala noc i cały dzień myslę, co zrobic z Zuzikiem :(
myslę,ze bedę zmuszona go stamtad dzis zabrać
kochana moony-zgodziła sie na jakis czas wziąc go do łazienki,trzeba sprawdzic czy cokolwiek je.
Ale nie moze tam siedziec długo-max dwa tyg.
Potem może moja łazienka, ale troche sie boje, ze wirus Kajtkowy go od razu dopadnie.
Jest szansa ,ze moze pod koniec miesiaca , albo na poczatku przyszłego uspokoi sie troche w domu u bettysolo-ale to tez nic pewnego.
:(
buuuuu, doła mam, o tymczasie dla Sówki to juz nawet nie marzę :(

stan schroniskowców w schronisku bez zmian, i liczbowy i zdrowotny

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 11, 2009 16:28

Mała1 pisze:buuuuu, doła mam, o tymczasie dla Sówki to juz nawet nie marzę :(


biedna Sówka, juz raz ledwo poradzila sobie z choroba w tej klatce
jest taka drobniutka
wola pomocy jak nas widzi :cry:
proszę moze ktoś dać jej bezpieczne schronienie? ja doloze sie do jej utrzymania
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Śro mar 11, 2009 17:08

Biedny Zuzik :( ,takie koty jak On,znające do tej pory tylko jedną osobę mają się najgorzej z przystosowaniem do nowych warunków.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Śro mar 11, 2009 18:51

a ja przeżyłam własnie horror :crying: ,trzesę sie jak galareta i zaraz robie sobie drinka, bo normalnie nie umiem sie uspokoić.

biedny, biedny Zuzek :crying: , to było straszne :crying:

przyjechałam do jego DT,domek naprawde w porzadku, zupełnie nie ich wina, ale wiedziałm,ze to cięzki jednak jest kot i szłam tam z nastawieniem,ze musze go zabrać do moony.
Szukalismy, szukalismy...kota ani sladu, a mieszkanko maleńkie.
No i nagle na piecyku kuchennym okazało się, ze jest troche sadzy, a pod sufitem był niezabezpieczony otwór wentylacyjny, taki ja wiem 15na 15 cm.
Wsadziłam tam reke i on tam siedział :crying: , tyłem do mnie, do gory i na dół otwór kominowy
Chwyciłam go za sierść i ogon, wiedziałm ,że jak puszczę to juz po Zuzku-spadnie.
Nie wiem jakim cudem wyciagnęłam go stamtąd, wyskoczył jak z procy, gryząc ,drapiąc.
Wsadzenie do kontenerka byo niemożliwe. ale jakims cudem podłozyłam kontener i szczotka zza lodówki go tam zagoniłam.
Trzęsę sie jak galareta.

Zuzek juz w tapczanie u moony-w osobnym, bezpiecznym pokoju, cały z sadzy.
Co zrobic z tym jego strachem do ludzi.
To domowy kot, od malenkości mieszkał w mieszkaniu, tylko tak sie boi obcych.

Nawet przeszło mi na mysl, że kociarnia, gdzie jest duzo kotów, a ludzi mało byłaby dla jego psychiki lepsza-dopoki nie przestanie sie bać.
ale on nieszczepiony, a szczepienie w takim stresie chyba zły pomysł.
Moja łazienka w moim zwariowanym domu, odpada.
U moony mamy kilka dni, w niedziele wraca syn, pokoj przestanie byc bezpieczny, bedzie otwarty.

mam dość
Ostatnio edytowano Śro mar 11, 2009 20:02 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 11, 2009 19:01

O rany Mala, ale przezycia! Biedny, biedny Zuzinek :placz: Jak on musi sie bac skoro takie desperackie czyny wyprawia. Biedny, kochany koteczek :cry: Gdzie szukac domku???!!! Kurcze, dziewczyny sponsoruje Faliway, wiem ze na takie przypadki jak Zuzek to potrzeba czegos "mocniejszego" ale moze to na poczatek? Jutro z rana przesle kase, tylko tyle moge zrobic :(
Obrazek

sandrek

 
Posty: 293
Od: Pon sty 19, 2009 15:26
Lokalizacja: Castrop-Rauxel/ Niemcy

Post » Śro mar 11, 2009 19:57

sandreku-dzieki ,dzieki ogromne :1luvu:
myslałam o faliwayu, ale kwestia finansowa mnie przystopowała, jutro z rana kupimy

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 11, 2009 19:58

Boże,to straszne co Ten kot przeżywa :cry:

a na dodatek,jedna z kotek,z którymi mieszkał jest chora :(
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89 ... highlight=
Ostatnio edytowano Śro mar 11, 2009 20:40 przez BOENA, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], puszatek, Szymkowa i 1735 gości