A my sobie tu posiedzimy i pokrytykujemy. Będzie zabawnie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Karoluch pisze:ale tego wymaga się chyba przed oddaniem tymczasa do ds, prawda?
magicmada pisze:Z całym szacunkiem, stworzenie ulotki czy poinformowanie kogos o konieczności zabezpieczenia okien nie gwarantuje, że ktoś się do takich porad zastosuje. Nie zagwarantuje tego umowa adpocyjna, jeśli ktoś nie chce. Jeden z kotów wydanych na umowe przeze mnie nie został wysterylizowany, pomimo ustaleń, drugi wychodził, pomimo ustaleń, podpisów, numerów dowodów, itp. Z innymi, oddanymi bez umowy, wiem co się dzieje, mam kontakt z właścicielami. Mnóstwo zależy od chęci, dobrej woli adoptującego, bo ja nie wejdę komus do domu, nie zabezpieczę okien wbrew jego woli, ani nie będę stała pod klatką schodową i łapała wypuszczanego kota.
Tak naprawdę, wszystko to jest względne. Patrząc na pzrykład na koty schroniskowe, które gasną przerazone, bo nie umieją sie odnależć w stworzonym sztucznie stadzie, czasami lepszy dom, nawet nieidealny, nawet z whiskasem, bo jest to dla nich szansa.
mokkunia pisze:Genowefa, Karoluch - schronisko dziś i jutro jest otwarte 10-14. Zapraszam. Znajdujcie tym kotom lepsze domy niż my.
Karoluch pisze:genowefa pisze:CoolCaty pisze:Przykro mi, ze wyszłaś na idiotkę.
A mnie jest przykro, że kot latem wyleci z balkonu.
ee gdzie tam wyleci... przecież zawsze siedzi na parapecie i nigdy nic nie robi, to czemu nagle miałby wyskoczyć? poza tym, kot zawsze spada na 4 łapy. no nie wiesz?a jak wyleci, to i tak dobrze, że nie umiera w schronie.. to taka zasada: lepiej dać kota do nieodpowiedzialnego domu, gdzie może pożyć tydzień i zginąć pod kołami niż gdyby miał siedzieć w schronie.
umowa nie gwarantuje, że ktoś zabezpieczy okna.. ale tego wymaga się chyba przed oddaniem tymczasa do ds, prawda?
CoolCaty pisze:Karoluch pisze:ale tego wymaga się chyba przed oddaniem tymczasa do ds, prawda?
Według czyich kryteriów? Nie ma ustalonych odgórnie praw, których trzeba się bezwzględnie stosować w tej kwestii. Wspaniale, ze znajdujecie tylko takie domy. Naprawdę zazdroszczę.
Karoluch pisze:CoolCaty pisze:Karoluch pisze:ale tego wymaga się chyba przed oddaniem tymczasa do ds, prawda?
Według czyich kryteriów? Nie ma ustalonych odgórnie praw, których trzeba się bezwzględnie stosować w tej kwestii. Wspaniale, ze znajdujecie tylko takie domy. Naprawdę zazdroszczę.
jeśli chce się znaleźć kotu odpowiedzialny dom, to tak powinno się robić. obiecanki cacanki, ktoś powie, że zabezpieczy latem, bo teraz zimno i potem nic sobie z tego nie zrobi...
na naprawdę dobre domy czeka się długo, ale chyba lepiej oddać kota do takiego wyczekanego domu, będąc spokojnym o przyszłość i bezpieczeństwo zwierzaka.
magicmada pisze:Karoluch pisze:genowefa pisze:CoolCaty pisze:Przykro mi, ze wyszłaś na idiotkę.
A mnie jest przykro, że kot latem wyleci z balkonu.
ee gdzie tam wyleci... przecież zawsze siedzi na parapecie i nigdy nic nie robi, to czemu nagle miałby wyskoczyć? poza tym, kot zawsze spada na 4 łapy. no nie wiesz?a jak wyleci, to i tak dobrze, że nie umiera w schronie.. to taka zasada: lepiej dać kota do nieodpowiedzialnego domu, gdzie może pożyć tydzień i zginąć pod kołami niż gdyby miał siedzieć w schronie.
umowa nie gwarantuje, że ktoś zabezpieczy okna.. ale tego wymaga się chyba przed oddaniem tymczasa do ds, prawda?
Nie, ja np. nie idę i nie sprawdzam stanu okien, w umowie jest informacja o zabezpieczeniu, informuje o tym ludzi, ale jak widać niekoniecznie się zawsze do umowy stosują. Zresztą tymczasów miałam tylko kilka, o wszytskich mam informacje, z wyjatkiem Muszki.
Jesli koty ze schroniska miałyby iść tylko do super domów z siatkami w oknach, niewychodzących, z karmami z co najmniej średniej półki, poszło by może 5 % kotów. Z ludźmi się rozmawia, wypytuje sie ich o rózne rzeczy, propnuje rozwiązania, pyta czy przyszli z transporterem, ale trudno oczekiwac od wolonatriusza, aby odprawiał z kwitkiem oosby zdecydowane na adopcję kota.
A dylemat: dom nieidealny czy życie w wybetonowanym boksie jest trudny do rozstrzygnięcia, jak pisałam wyżej dla mnie jest to jednak szansa dla tych kotów, bo może nie wszystkie skończą po tygodniu pod kołami.
genowefa pisze:Zgadzam się z tym, że zupełnie inaczej jest oddawać kota z matni, czyli schroniska, niż z DT. Jednak wypadałby przynajmniej poinformować i zobaczyć jak jest reakcja przyszłego opiekuna. Ja też mam trochę rozmów za sobą i wiem jak ludzie reagują. Często agresją: jak to? to ja tu z sercem? a czegoś się wymaga? Chodzi o to, aby nie oddawać z deszczu pod rynnę. Moim zdaniem całkowitym nieporozumieniem jest to, że ludzie adoptując "forumowego" kota nie wiedzieli o niebezpieczeństwie związanym z uchylnymi oknami, o wypadnięciu z balkonu nie wspominając. I z mojej strony EOT.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 779 gości