ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 25, 2008 12:05

Serniczek pisze:......powiedzcie mi dlaczego tak jest ???? na tym pełnym szczytnych przekonań i idei forum???..... :cry:


Sernik...odpowiedź jest taka prosta: bo zawsze tak JEST w świecie ludzkim;

kilka tysięcy lat temu demokratyczne Ateny zamordowały Sokratesa, w swietle PRAWA!!!!!!!!!
kilka tysięcy lat temu Rzym z Jerozolimą Zamordował Jezusa, w świetle PRAWA!!!!!!!!!
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lis 25, 2008 12:08

jerzykowka pisze:Jestem "kibicem" Puchatkowa i bardzo podziwiam i szanuje Wasze dzialania. Dylemat, o ktorym tutaj mowa od wiekow dzieli szkoly filozoficzne... Kazdy ma swojer racje. Ale pozwole sobie powiedziec, ze moje serce bije w rytm Kanta i bliska jest mi postawa Serniczka i Iwop.
Ale najwazniejsza jest wspolna sprawa, dla ktorej sie dziala. I Wy szystkie dzialacie wspaniale, za co bardzo dziekuje


Jerzykowa, bardzo jest mi bliskie Twoje myślenie.................
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lis 25, 2008 12:18

eee tam Serniczek, niczego nie porzucisz... bo nie działasz dla ludzi z forum tylko dla kotów!

Każdy ma prawo do ratowania zwierząt w taki sposób w jaki uważa i w jaki potrafi najlepiej.
Kończąc, to takim rozumowaniem żadnego sensu nie miałoby wykupywanie koni czy cieląt (na dogo mamy takie wątki) bo przecież wszystkich wykupic się nie da...a daje się zarabiać tylko bezlitosnym rolnikom i handlarzom.

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Wto lis 25, 2008 12:30

Serniczek pisze:acha i w końcu powiem i to.....chociaz długo z Aamms zastanawiałysmy sie nad tym czy to pisać- Dlaczego tak jest ,ze Aamms dostaje codziennie linki z allegro-podsyłane przez innych(oczywiście przekonanych,że to jest własnie jedyny oczekiwany sposób pomagania zwierzetom?) z adnotacją cytuję"zrób cos z tym?"


To prawda.. linki mam podsyłane w ilościach hurtowych.. :?
od forumowiczów, od hodowców..
Część z nich zaczęłam podsyłać Serniczkowi.. :oops:
Własnie dlatego:


Serniczek pisze:Dlaczego ze łzami w oczach siedzimy i myslimy co zrobić bo nie umiemy sie odwrócic i powiedzieć "tymi kotami nie ma co sie zajmować?" Wierzcie-tak jest!!I MY NIE POTRAFIMY nie pomóc!!!!!!Dlatego zbieramy kase ,prosimy o pomoc gdzie sie da , tłumaczymy sie przed Wami,że nie jestesmy wielbłądem.......


Nie potrafimy.. ale nie dajemy rady bez Waszej pomocy.. Dlatego piszemy o tym na forum..
Od dawna z całą świadomością, że kiedyś dojdzie do takiej dyskusji..
No i doszło..
A ja dalej wiem tylko jedno - Nie wiem co jest lepsze..

Serniczek pisze:Zdenerwowałam sie w końcu i naprawde zastanowię się czy nie porzucic tego wszystkiego..... :cry:


Tylko spróbuj.. :(
Wtedy poproszę o bana dla siebie, takiego, żeby nawet nie czytać forum.. :crying:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lis 25, 2008 12:37

iwop pisze:Nic nie poradzę, że w pewnym sytuacjach emocje wygrywają...

Ale ja to rozumiem. Tylko nie rozumiem dlaczego jednych sie za to miesza z blotem a innych chwali? Dlaczego jednym sie mowi, ze w ten sposob nakrecaja podaz a inni rozwiazuja problem?
Bo jesli uwazamy, ze kazdy robi dobrze litujac sie - to uwazajmy tak w stosunku do wszystkich.
A juz zupelnie nie rozumialam akcji na dogomanii wykupu calego miotu szczeniakow wraz z matka i jednoczesnie tego, ze gosc mogl sobie zostawic wybranego szczeniaka, czy nawet dwa. To juz przeroslo moje pojmowanie logiki... Sami napedzamy ten proceder jednoczesnie ganiac za to innych. Nie widzicie sprzecznosci w tych dzialaniach?
Chcialam jeszcze dodac, ze mam nadzieje, ze to, ze mamy rozne zdania, absolutnie nie porozni nas i nie poobrazamy sie na siebie, bo nie o to tu chodzi. W dalszym ciagu wszyscy siebie potrzebujemy, zeby pomagac.
Chcialam jedynie zwrocic uwage, ze nie mozna kogos potepiac, bo kierowal sie odruchem serca (czy wykupujac nie robicie tego samego?), co jest czestym zjawiskiem na miau, i ze niestety wykupywanie i placenie wlascicielom za pobycie sie zwierzaka staje sie coraz czestsze...
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto lis 25, 2008 12:39

Dolores pisze:
iwop pisze:ale psa czy kota z pseudohodowli wykupię. :oops:

Miałam sie nie odzywać ale...
Wykupując zwierzę z pseudohodowli oczywiście temu jednemu i konkretnemu pomagasz to fakt któremu nikt nie zaprzeczy
Jednoczesnie jednak sprawiasz że utwierdzasz pseudohodowce o tym że popyt jest lub sprawiasz że robi się miejsce na kolejnego zwierzaka do rozrodu
To tyle z mojej strony


Dolores, cały czas piszę, że wiem o tym..
i nie umiem wybrać..
A Ty?
Potrafisz powiedzieć co jest lepsze?
Co Ty byś zrobiła?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lis 25, 2008 12:42

Edzina pisze:Chcialam jeszcze dodac, ze mam nadzieje, ze to, ze mamy rozne zdania, absolutnie nie porozni nas i nie poobrazamy sie na siebie, bo nie o to tu chodzi. W dalszym ciagu wszyscy siebie potrzebujemy, zeby pomagac.


Ja również mam taką nadzieję.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lis 25, 2008 12:53

Edzina podejrzewam, że wiem o jakiej akcji z dogo piszesz... Dla mnie akurat ten przypadek był bezsensowny! Zostawianie szczeniaka tej kanalii było tak absurdalne, że dotąd tego nie moge sobie wyobrazić... Ja pisałam o wykupowaniu suczek- maszynek do rodzenia....Tylko w takiej sytuacji akceptuję taki proceder.

Amms postaram się w przyszłym tygodniu zrobic bazarek dla Puchatków :oops:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Wto lis 25, 2008 13:11

Dzięki wielkie iwop.. :1luvu:

Jeszcze jedno w tej całej dyskusji jest ważne..
Sam początek.. skąd to się wszystko wzięło.. i jak się zaczęło..
I od razu napisze, że to nie jest kamyczek do ogródka hodowców z prawdziwego zdarzenia, tych którym nie jest obojetny los kociaków z ich hodowli..
Ale..
Ale zdarzają się często przypadki, które doprowadzają mnie do białej gorączki.. własnie takie, które wywołują późniejszy proceder niekontrolowanego rozmnażania kotów rasopodobnych..
Sprzedaż kociaków na wystawach.. bez sprawdzenia komu.. sprzedaż bez umów.. sprzedaż miotów niezarejestrowanych.. sprzedaż taniej bez rodowodów..
Wsród hodowców persów znam trzy takie hodowle.. legalne, zarejestrowane, wystawiające swoje koty na wystawach..
A ile jest takich, o których nic nie wiem..
I co?
Nic..
Absolutnie nic się z tym nie robi..
proceder kwitnie, prawdziwi hodowcy mówią o tym, piszą..
i doopa.. :evil:

A my biedne żuczki wyłapujemy sprzed nosa kolejne rasopodobne, żeby nie rozmnażać ich dalej..
Można powiedziec, że sprzatamy po takich hodowcach, którzy pozwalają, żeby taki proceder miał szansę się zacząć..

I od razu napiszę, że nie po to to napisałam, żeby zaczęły się teraz dyskusje z hodowcami..
bo wiem, że oni sami zastanawiają się jak ukrócić te praktyki..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lis 25, 2008 13:49

aamms pisze:
Dolores pisze:
iwop pisze:ale psa czy kota z pseudohodowli wykupię. :oops:

Miałam sie nie odzywać ale...
Wykupując zwierzę z pseudohodowli oczywiście temu jednemu i konkretnemu pomagasz to fakt któremu nikt nie zaprzeczy
Jednoczesnie jednak sprawiasz że utwierdzasz pseudohodowce o tym że popyt jest lub sprawiasz że robi się miejsce na kolejnego zwierzaka do rozrodu
To tyle z mojej strony


Dolores, cały czas piszę, że wiem o tym..
i nie umiem wybrać..
A Ty?
Potrafisz powiedzieć co jest lepsze?
Co Ty byś zrobiła?



Jesli o mnie chodzi to ja zgadzam sie w 100% z Edziną
Ja tak jak i ona uważam że jednym nie można mówic cacy a innym zmywac głowe za to że zrobili tak samo bo zrobiło im się żal zwierzaka
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Wto lis 25, 2008 13:51

Dolores pisze:
aamms pisze:
Dolores pisze:
iwop pisze:ale psa czy kota z pseudohodowli wykupię. :oops:

Miałam sie nie odzywać ale...
Wykupując zwierzę z pseudohodowli oczywiście temu jednemu i konkretnemu pomagasz to fakt któremu nikt nie zaprzeczy
Jednoczesnie jednak sprawiasz że utwierdzasz pseudohodowce o tym że popyt jest lub sprawiasz że robi się miejsce na kolejnego zwierzaka do rozrodu
To tyle z mojej strony


Dolores, cały czas piszę, że wiem o tym..
i nie umiem wybrać..
A Ty?
Potrafisz powiedzieć co jest lepsze?
Co Ty byś zrobiła?



Jesli o mnie chodzi to ja zgadzam sie w 100% z Edziną
Ja tak jak i ona uważam że jednym nie można mówic cacy a innym zmywac głowe za to że zrobili tak samo bo zrobiło im się żal zwierzaka


Nikomu jeszcze nie zmyłam za coś takiego głowy.. :oops:
Ale ja nie o to Cię pytałam..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lis 25, 2008 14:36

A ja nie pisze o tobie tylko ogólnie o problemie wykupu zwierząt z pseudohodowli,allegro itp.
a moja odpowiedź na pytania poznałaś
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Wto lis 25, 2008 15:03

aamms pisze:A my biedne żuczki wyłapujemy sprzed nosa kolejne rasopodobne, żeby nie rozmnażać ich dalej..

Aamms - wiem. Naprawde wiem dlaczego to robisz. Ale ludzie nie wglebiaja sie w sedno. Ludzie widza tylko ogolne rzeczy. A co widza? Oto ktos, kto uchodzi za opiekuna persow, ktos kto wiele dla nich poswieca - placi za to, ze ktos pozbywa sie zwierzaka. Kupuje persy na allegro. A ze w imie jakiejs idei? Ludzie nie wglebiaja sie w szczegoly. I ida za przykladem. Bo skoro ktos taki moze to czemu nie ja? Skoro wykupujemy kilkumiesieczne, zeby uchronic przed pseudohodowlami, to dlaczego nie mniejsze? Dwumiesieczne? Przeciez tez ktos je kupuje i tez moze chciec rozmnazac. Dlatego nie trafia do mnie niestety argument o uchronieniu kota.
Postanowilam sobie nie dac ani zlotowki komus kto sprzedaje pseudorasowce ani temu, kto sprzedaje przyjaciela. I tego bede sie trzymac. Trafia do schroniska? Moze i trafia. Wtedy je stamtad zabiore. Ale nie wybawie wlasciciela z klopotu. Niech zawiezie tam tego kota, niech to bedzie na jego sumieniu, a nie, ze bedzie sie cieszyl, ze ktos jeszcze mu za to zaplacil. :evil:
Iwop - chyba myslimy o tej samej akcji. A jak ktos probowal cos powiedziec na ten temat, to zostal okrzyczany. Ja bym to zrobila inaczej. One wolaly w ten sposob. Sposob zupelnie dla mnie niezrozumialy.
A wykupywanie zmeczonych kotek czy suk? A co to daje tak naprawde? Gosc pozbywa sie problemu, dostaje za to kase i natychmiast moze sobie kupic kolejna suczke. Pomozemy temu jednemu zwierzakowi, ale przyczynimy sie do kolejnych miotow. Bo to sie nie skonczy.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto lis 25, 2008 22:07

Dolores pisze:
aamms pisze:
Dolores pisze:
iwop pisze:ale psa czy kota z pseudohodowli wykupię. :oops:



Jesli o mnie chodzi to ja zgadzam sie w 100% z Edziną
Ja tak jak i ona uważam że jednym nie można mówic cacy a innym zmywac głowe za to że zrobili tak samo bo zrobiło im się żal zwierzaka

Tak myślałam.......najlepiej ocenić stojąc z boku.Ale z boku nie zawsze widac lepiej.
A mnie się marzy,żeby oprócz tego,że Sawanka zawsze nas wesprze gotowościa przyjęcia zwierzaka i sama zbierze środki na ich leczenie i adopcję, Kiwi pomoże groszem i bazarkiem ,Maria wydzierga wiele cudnych włóczniaczków za dobra kasę,Edzina przygarnie w potrzebie kocia,Berni odda ostatni grosz na wyciągnięcie kota ze schronu,Avian zawsze podrzuci sumkę,Magdzioł jest niezawodna kiedy potrzeba pomóc i wiele wiele innych,którzy nas nie opuścili i są z nami.....żeby dołączyli Ci,którzy mieli być a zniknęli.
Nikt nie mówił,ze bedzie łatwo-wiekszośc przestrzegała....mieli rację
Ale my nie z tych co odpuszczają-obiecałam Puchatkowi i słowa dotrzymam.
Serniczek
 

Post » Wto lis 25, 2008 22:46

Ja też jestem,powiedz słowo a będę tam gdzie każesz.
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 189 gości