
LASEREK NA TYMCZASY U JOPOP
Moderator: Estraven
anulka111 pisze:moj Gucio probowal mi raz zjesc golabka kapuscianego wprost z talerza.....ten to ma maniery
anulka111 pisze:dodam dla porzadku,ze moje koty jedza znacznie wykwintniej niz ja))
orchidka pisze:Behemotko,
Właśnie sobie zwizualizowałam jak Chlory i Potwory wdrażają z życie plan kradzieży Twojego kurczaka![]()
Znając Chlory... to się ciesz, że Ci choć bułkę z dżemem zostawiły![]()
behemotka pisze:orchidka pisze:Behemotko,
Właśnie sobie zwizualizowałam jak Chlory i Potwory wdrażają z życie plan kradzieży Twojego kurczaka![]()
Znając Chlory... to się ciesz, że Ci choć bułkę z dżemem zostawiły![]()
A także indyka. I kotleta schabowego. I ryby. I szpinaku. I pestek z granatów. I bułki z pastą makrelową...
Ja w ogóle albo przekupuję koty mięsem i staram się zjeść swój posiłek, zanim one skończą, albo jadam pospiesznie w ukryciu, kuląc się w fotelu. Ewentualnie zamykam się w łazience![]()
behemotka pisze:
orchidka pisze:
Behemotko,
Właśnie sobie zwizualizowałam jak Chlory i Potwory wdrażają z życie plan kradzieży Twojego kurczaka
Znając Chlory... to się ciesz, że Ci choć bułkę z dżemem zostawiły
A także indyka. I kotleta schabowego. I ryby. I szpinaku. I pestek z granatów. I bułki z pastą makrelową...
Ja w ogóle albo przekupuję koty mięsem i staram się zjeść swój posiłek, zanim one skończą, albo jadam pospiesznie w ukryciu, kuląc się w fotelu. Ewentualnie zamykam się w łazience
Wczoraj nie mogłam w spokoju zjeść rano jajecznicy (okrutna była: na cebuli i boczusiu), bo mała 8-tygodniowa gówniara zaczęła histeryzować, że też tego chce, przy czym przywołała swoim zachowaniem resztę towarzystwa..
anulka111 pisze::lol:![]()
behemotka pisze:
orchidka pisze:
Behemotko,
Właśnie sobie zwizualizowałam jak Chlory i Potwory wdrażają z życie plan kradzieży Twojego kurczaka
Znając Chlory... to się ciesz, że Ci choć bułkę z dżemem zostawiły
A także indyka. I kotleta schabowego. I ryby. I szpinaku. I pestek z granatów. I bułki z pastą makrelową...
Ja w ogóle albo przekupuję koty mięsem i staram się zjeść swój posiłek, zanim one skończą, albo jadam pospiesznie w ukryciu, kuląc się w fotelu. Ewentualnie zamykam się w łazience
Wczoraj nie mogłam w spokoju zjeść rano jajecznicy (okrutna była: na cebuli i boczusiu), bo mała 8-tygodniowa gówniara zaczęła histeryzować, że też tego chce, przy czym przywołała swoim zachowaniem resztę towarzystwa..
to wychodzi na to ,ze zjadanie gołabków to norma , a także jajecznicy????
rety tać ja mam psa co wyzera mi pomidorowke z makaronem z talerza, a teraz sie okazuje ,ze na golabki mam amatora w Guciu, koty zas in wazje urzadzaja na mojego kurczaka.........
chyba pomysl z jedzeniem w łazience jest cąłkiem , całkiem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Avian i 296 gości