Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź cz.II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 08, 2008 22:22

gosiaa dzieki :)
Napiszcie czy mam jechac jutro do Tesco. Ide spać, jutro przeczytam.

coronella

 
Posty: 113
Od: Śro gru 12, 2007 13:04
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 09, 2008 8:02

CoolCaty pisze: Mogę dać też mój grzejnik - jest zupełnie nowy.


Byłoby super, bo okazuje się, że w szpitaliku jest tylko jeden grzejnik, ten popsuty :( Drugi wcięło :evil: Jola szukała, robiła śledztwo, nikt nic nie wie :evil:
Do tego popsutego podjechałby dziś mój TŻ (akurat jedzie służbowo w ciągu dnia do Brzezin, może wyrobi z czasem i wracając da radę zajrzeć do schronu). Jak mu się nie uda naprawić na miejscu, to zabierze do domu.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 09, 2008 8:31

Coronello, to przyjeżdżaj, pakuję grzejnik :)

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 09, 2008 8:37

Sis pisze:Jolu - w sprawie makrolidów podpytamy siły fachowe, czyli CoolCaty i wetkę schronową. Ropna wydzielina wskazuje na zakażenie bakteryjne dróg oddechowych. Jest szansa, że "schronowe" szczepy nie są jeszcze uodpornione na cefalosporyny, bo to antybiotyk drogi i rzadziej stosowany.
Zobaczymy...

Nie wiem, jak to jest u kotów, ale u ludzi jest tak, że jak bakterie uodpornią się na penicyliny (czyli staną się tzw. metycylinooporne) to automatycznie stają się też oporne na cefalosporyny (szczególnie te I i II generacji). Dlatego pomyślałam o tych makrolidach, bo często w pierwszym rzucie podaje się właśnie penicyliny, co może powodować uodpornienie bakterii zarówno na penicyliny jak i cefalosporyny. Oczywiście, trzeba zapytać "sił fachowych", bo nie mam bladego pojęcia, czy można to odnieść także do kotów. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69582
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 09, 2008 20:39

czy ktoś będzie jutro w schronisku ?

chodzi mi o wolontariuszy. :oops:

XS-ka

 
Posty: 23
Od: Pon kwi 21, 2008 19:06

Post » Sob maja 10, 2008 15:34

Czekamy na wieści z dzisiaj. Oby jak najwięcej biedactw trafiło do nowych domków!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69582
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 10, 2008 16:55

XS - ja byłam (ale niestety nie zaglądałam wczoraj wieczorem na miau, dlatego nie napisałam) i Magija.

W jedynce:

Mati nr 60

Sis ma rację - przekochany kot. Boi się, właściciel na pewno nie traktował go najlepiej, ale daje się głaskać, widać, że sprawia mu to przyjemność, ma jeszcze zapas ufności mimo strachu i złych doświadczeń. Zero agresji, duży, kochany, do przytulania, do cudownego i szybkiego oswojenia.
Siedzi na wybiegu z czarnym koleżką, wystraszonym i prychającym.
Na szczęscie Mati ma apetyt, ładnie je

Obrazek

Kajka

Kajka (jak dowiedziałam się od dr Kamili jest w schronie już od ok. trzech miesięcy. Wcześnie była w pomieszczeniu koło wetek. Trafiła do schronu z lewą tylną łapką "oskalpowaną" ze skóry aż do połowy. Teraz tylko stópka wymaga jeszcze podgojenia. Aniu CoolCaty spójrz na tę łapinę, dziewczyny nic jej nie dają na tę ranę, a może jednak ?
Kicia jest słodka, miziasta, wyluzowana, cudeńko, w domu zaaklimatyzuje się w trymiga, tylko brać i kochać :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lusia nr 6

przy nas pani Asia przyniosła tą kiteńkę - wystraszone biedactwo, przywieźli ją sąsiedzi, po zmarłej osobie. Razem z reklamówką z dwiema dużymi napoczętmi torbami suchego jedzenia. Prosto z ciepłego domu, z czyichś kolan, teraz niczyja, nikomu niepotrzebna, sama na świecie jak palec :cry: Płakała zrozpaczona i przerażona, aż pękało nam serce :cry:
Madzia wzięła ją na ręce, ponosiła, posadziła na kolanach, wytuliła, opowiedziała jak tu jest, wszystko jej wytłumaczyła, przykryła narzutką, pod którą maleńka się schowała. Szybko potrzebny domek.

Obrazek

Obrazek

W szafie:

Bambi

Bambi jest śliczna, aż zatyka, tylko głaskać, głaskać, głaskać i podziwiać i piać z zachwytu :D. Widać, że przyzwyczajona do zachwytów, bo nasze popiskiwania przyjmowała jak coś normalnego :D Jak widać uroda nie pomogła - komuś i tak się znudziła, ale liczę, że zakocha się ktoś, kto doceni też ten słodki charakter.
Ufna, miła, kochana. No i z grzybem łokropniastym, ale felisvac nie takie grzyby kasuje :D

Obrazek

Obrazek

Foxy bez numerka

Foxy to dzisiejszy "nabytek". Niestety, przyniesiono ją, gdy my byłyśmy w szpitaliku, nic nie wiem więcej. Mała jest prześliczna, czarna z rudymi plamkami, chyba młodziutka, przytula się, mruczy, cudo.

Obrazek

Obrazek

w dwójce:

kocio bardzo podobny do Alika - nazwałyśmy go roboczo Alik Drugi. Ma podobno ok. 10-ciu miesięcy, wystraszone biedactwo, ale chociaż ładnie je. Mięsko wcinał z apetytem. Może będą z niego ludzie, zobaczymy.

Obrazek

boks nr 3:

Trójka to tradycyjnie schronienie strachulcow i boidoopców :(
Wśród nich Denis, piękny kocurek o mądrym spojrzeniu, jak z innej bajki. Ta inna bajka to po prostu dom, gdzie już nie ma dla niego miejsca :cry: może nabierze zaufania, liczę na to. Zachwyciłyśmy się nim z Madzią.

Denis nr 43

Obrazek

Obrazek

Jędruś nr 25

Jędruś po jakimś czasie spędzonym w schronie nabrał odwagi i dał się w końcu pogłaskać. Ostrożny, niepewny, uważnie wsłuchiwał się w moje opowieści, gotowy w każdej chwili by dać nogę. Jednak został, dał sobie nawet wyczyścić zaropiałe oczko i nosia, chociaż bez zachwytu :D Będą z niego ludzie. Potrzeba mu tylko czasu i czułości. Aniu CoolCaty Jędruś jest zakatarzony, nie chciałam sama go wtryniać do szpitalika, bo nie wiedziałam do kogo go dookoptować, ale rozmawiałam z Jolą (niestety już po wyjściu ze schroniska), mówiła, żeby go dać do klatki z marmurkiem i coś mu podać tj. antybiotyk. Pamiętaj o nim, dobrze ?

Obrazek

Szpitalik:

W szpitaliku większość jako tako, niestety kilka kotów wygląda TRAGICZNIE :cry:

Nina

Ninka jest zagilona straszliwie, nie je, dr Kamila podała jej kroplówkę, Magija wyczyściła jej zaropiałe oczy i pysio. Jak trzymałam małą gdy Kamila zakładała jej wenflon to czułam jak całe płuca aż "grają" :( Antybiotyki nie działają, mała dostaje cefalosporynę, zobaczymy. Nie jest dobrze :cry: Dom, dom i jeszcze raz dom potrzebny :!:

Obrazek

Marmurek

Chudziutki, nie je, oczy jak u odwodnionego kota. Ania, obejrzyj go.
Tak się tuli, garnie do człowieka, serce pęka :( Doooomu :!:

Obrazek

A w ostatniej klatce w szpitaliku znalazłam horror :crying: nogi mi się ugięły

KillBill

Obrazek

Obrazek

i jej towarzyszka, nazwałam ją Kinga :cry:

Obrazek

Obrazek

Powinnam była chociaż umyć te biedne pysie, ale zabrakło mi odwagi :oops: KillBill nie cieszy się najlepszą opinią, jej towarzyszka to chyba też nie z tych milusińskich - stchórzyłam, mimo że żadna z koteczek nie przejawiała jakichś złowrogich zamiarów, a wprost przeciwnie :oops: patrzyły na mnie dwie biedne cierpiące istoty, KillBill płakała, prosząc o pomoc, a ja stałam jak ten kołek i nic nie zrobiłam :( niech to szlag :(

ech... :cry:

do domu poszedł jeden maluch, w sumie został tylko jeden, reszta już w swoich domach.
i byli jacyś ludzie, którzy "chcieli adoptować kota albo psa". Na szczęście wzięli psa. "Na szczęście" bo wyglądali na takich, co nie zasługują na kota, a pies może będzie miał u nich dobrze.

Edit: kilka razy poprawiałam źle powstawiane zdjęcia
Ostatnio edytowano Sob maja 10, 2008 17:18 przez pisiokot, łącznie edytowano 6 razy
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 10, 2008 17:04

Boże, jakie smutne wieści, tyle nowych bied... I te chore w szpitaliku - rozpacz! :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69582
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 10, 2008 18:29

Dziewczyny, bo ja już zgłupiałam, czy jutro jest schronisko czynne? Czy moze wolontariusze mogą wchodzić, a dla ludzi jest nieczynne?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 10, 2008 18:58

Hm..., nie wiem :( pani Asia pytała czy jutro któraś z nas będzie, tak jak by było normalnie otwarte. Wg mnie powinno być otwarte, to nie jest święto państwowe jak np. 3 maja
tak myślę

Edit: dodzwoniłam się do pani Asi z kociarni, mówi, że nic jej nie wiadomo, żeby miało być zamknięte. Na 99,9% schron otwarty, na dyżurze jest normalnie dwójka wetów. Paulinko, Twoja koleżanka może przyjeżdżać i niech wali na kociarnię :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 10, 2008 19:23

a właściwie czemu miało by być zamknięte? jakieś święto znów jutro mamy? bo ja jakoś niczego nie kojarzę...

Boże, co się stało z KillBill? 8O :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 11, 2008 11:04

Czekam na wieści - te kotki ze szpitalika - Boże, jakie biedne! Ninka, Marmurek jeszcze jakos wyglądają, chociaz chorutkie, ale killBill i Kinga - koszmar!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69582
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 11, 2008 12:46

HeJ! Kociak w domku! czarna kotka Thalia. właśnie wyszła spod szafy, pierwszy zwiad za sobą, teraz się przytula. Boruta nafukany, ale ciekawy, pierwszy kontakt już też mają za sobą....



to wieści z nowego domku kici. Będzie miała super domek :)
Bertunia[*], Klemcio[*], Olaf [*], Tyson[*] Kira [*] a teraz Tigra

mls

 
Posty: 534
Od: Śro lis 15, 2006 19:24
Lokalizacja: Łódź/Banchory

Post » Nie maja 11, 2008 13:54

Thalia to urocza czarnulka, uwielbia kontakt z człowiekiem i przytulanie. Ale jak jej się znudzą mizianki to potrafi pacnąć, taka panienka z charakterem - ale bardzo kochana :D
Kici życzę dużo zdrowia, niech się dobrze chowa i szybko dogada z rezydentką :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 11, 2008 15:35

nareszcie wróciłam do żywych!
To najpierw muszę Pisiokotkowi napisać, że nasza nóżka Kajka pojechała dziś do domu :D I to najwspanialszego. Mam już wieści, ze zwiedziła mieszkanie, poznaje zapachy i jest szczęśliwa. Nie stresuje się wcale :)
Obrazek
Zresztą wiadomym było, że długo nie posiedzi w schronie taki kot :)
Obrazek

Lusia
Obrazek
to imię dostała po Skarabeuszku czyli Lusi, której się udało i znalazła dom u naszej forumowej koleżanki.
Przerażona koteczka, schowana pod poszewką, nie ruszyła się z miejsca od wczoraj. Nic nie zjadła, zsiusiała się pod siebie. Nie ma szans w schronisku...

Denis
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Wielki, przepiękny kot pełen gracji, nieufny, ale mam wrażenie, ze ta nieufność to raczej zagubienie

Bambi
Obrazek

przeglądam jeszcze zdjęcia i zaraz powstawiam bo mam ślicznego Rycha
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Jura, puszatek i 73 gości