Schron Wro - zamykamy i zakładamy nowy wątek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 28, 2008 15:55

Niestety kot, którego wzięłam w czwartek złapał jakiegoś wirusa i bierze antybiotyki, tak więc perspektywa drugiego kota trochę się oddala...

martinako

 
Posty: 32
Od: Pon wrz 22, 2008 9:00

Post » Nie wrz 28, 2008 20:55

Ja cały czas odwiedzam weterynarza z koteczką, którą zabrałam ze schroniska trochę ponad tydzień temu. Stan małej jest już lepszy, chociaż nie wiadomo, co jeszcze z tego wyniknie, ale nie żałuję, że ją wzięłam, o nie :) Kicia jest, mam szczerą nadzieję, szczęśliwa w nowym domku, ma gdzie wyciągnąć łapki, ma czym zapełnić brzuszek no i ma dwie nadgorliwe mamy, które zawsze chętnie podrapią za uszkiem :) :)

Flourish

 
Posty: 152
Od: Czw wrz 25, 2008 17:10
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 29, 2008 9:05

Flourish pisze: Kicia jest, mam szczerą nadzieję, szczęśliwa w nowym domku, ma gdzie wyciągnąć łapki, ma czym zapełnić brzuszek no i ma dwie nadgorliwe mamy, które zawsze chętnie podrapią za uszkiem :) :)


:ok:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon wrz 29, 2008 9:06

PcimOlki pisze:
ossett pisze:
PcimOlki pisze:
martinako pisze:Chyba trochę mi się opóźni wzięcie kotka ze schronu :(
wygląda na to, że to małe, które do mnie dzisiaj przyjedzie, nie ma szczepień, a jestem pewna, że ten człowiek, który mi kotka oddaje, mówił na początku, że szczepienia są. A tak chciałam, żeby maluchy od początku były razem :( :(
conajmniej 2 tygodnie czekania... buuu

Conajmniej 6 tygodni. Dwa tygodnie po drugim szczepieniu.


Ja nie bardzo rozumiem ( a moze nie dokładnie przeczytałam...jeżeli tak, to prosze o wybaczenie).

Jak rozumiem, Martinako ma kociaka zdrowego i bierze ze schroniska drugiego.

Ten drugi musi byc zdrowy, zeby był zaszczepiony. Jeżeli pierwszy jest zdrowy i drugi jest zdrowy, to chyba nie szkodzi to, że któryś z nich jest niezaszczepiony o ile nie bęą miały styczności z jakimis chorymi.
.....


Bezpiecznie jest założyć, że ten ze schroniska jest chory, więc ten pierwszy winien być zaszczepiony.


A moje wszystkie chore :( Prawdopodobnie zarażone przez Amira :(
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon wrz 29, 2008 19:04

A moje wszystkie chore Sad Prawdopodobnie zarażone przez Amira Sad


KK :?:
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Pon wrz 29, 2008 20:06

marcjannakape pisze:
PcimOlki pisze:
ossett pisze:
PcimOlki pisze:
martinako pisze:Chyba trochę mi się opóźni wzięcie kotka ze schronu :(
wygląda na to, że to małe, które do mnie dzisiaj przyjedzie, nie ma szczepień, a jestem pewna, że ten człowiek, który mi kotka oddaje, mówił na początku, że szczepienia są. A tak chciałam, żeby maluchy od początku były razem :( :(
conajmniej 2 tygodnie czekania... buuu

Conajmniej 6 tygodni. Dwa tygodnie po drugim szczepieniu.


Ja nie bardzo rozumiem ( a moze nie dokładnie przeczytałam...jeżeli tak, to prosze o wybaczenie).

Jak rozumiem, Martinako ma kociaka zdrowego i bierze ze schroniska drugiego.

Ten drugi musi byc zdrowy, zeby był zaszczepiony. Jeżeli pierwszy jest zdrowy i drugi jest zdrowy, to chyba nie szkodzi to, że któryś z nich jest niezaszczepiony o ile nie bęą miały styczności z jakimis chorymi.
.....


Bezpiecznie jest założyć, że ten ze schroniska jest chory, więc ten pierwszy winien być zaszczepiony.


A moje wszystkie chore :( Prawdopodobnie zarażone przez Amira :(


:cry: trzymaj się!!!
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 29, 2008 21:09

marcjannakape pisze:
PcimOlki pisze:
ossett pisze:
PcimOlki pisze:
martinako pisze:Chyba trochę mi się opóźni wzięcie kotka ze schronu :(
wygląda na to, że to małe, które do mnie dzisiaj przyjedzie, nie ma szczepień, a jestem pewna, że ten człowiek, który mi kotka oddaje, mówił na początku, że szczepienia są. A tak chciałam, żeby maluchy od początku były razem :( :(
conajmniej 2 tygodnie czekania... buuu

Conajmniej 6 tygodni. Dwa tygodnie po drugim szczepieniu.


Ja nie bardzo rozumiem ( a moze nie dokładnie przeczytałam...jeżeli tak, to prosze o wybaczenie).

Jak rozumiem, Martinako ma kociaka zdrowego i bierze ze schroniska drugiego.

Ten drugi musi byc zdrowy, zeby był zaszczepiony. Jeżeli pierwszy jest zdrowy i drugi jest zdrowy, to chyba nie szkodzi to, że któryś z nich jest niezaszczepiony o ile nie bęą miały styczności z jakimis chorymi.
.....


Bezpiecznie jest założyć, że ten ze schroniska jest chory, więc ten pierwszy winien być zaszczepiony.


A moje wszystkie chore :(

Wcale mi się to nie podoba. :(

marcjannakape pisze: Prawdopodobnie zarażone przez Amira :(

Czym?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 29, 2008 21:26

Koty czasem zarażaja sie nie wiadomo czym i nie wiadomo od kogo(moze od ludzi?)!

Zdarzyła mi sie taka niewyjaśniona przez weterynarię epidemia latem.

Samo przyszło, samo przeszło.

Czasem trzeba zachować zimną krew.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 30, 2008 8:29

PcimOlki pisze:
marcjannakape pisze:
PcimOlki pisze:

Bezpiecznie jest założyć, że ten ze schroniska jest chory, więc ten pierwszy winien być zaszczepiony.


A moje wszystkie chore :(

Wcale mi się to nie podoba. :(

marcjannakape pisze: Prawdopodobnie zarażone przez Amira :(

Czym?


No własnie nie wiem. Przed chwilą dzwoniłam do weta - wyniki na mikrobiologie i chlamydioze sa ujemne.
Wieczorem cała ferajna idziemy do weta.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto wrz 30, 2008 10:05

Kicia_ pisze:STAN KOTÓW NA DZIEŃ 21-09-2008

BARAK:

601/08
Czarno-biały kocurek trafił do schronu 18.09. Wspaniały charakter, ma w sobie coś, co chwyta za serce :) Znalazł dom w dniu 21.09.
Obrazek

Słuchajcie, poznałam tego kotka osobiście, ponieważ adoptowali go moi znajomi, cudowna wesoła kicia. W domku został nazwany Fuksem. Niestety od kilku dni strasznie choruje i walczy o życie, jest podejrzenie pp :? . Fuksik jest silny i nie poddaje się. Czy wie ktoś z Was jak czują się inne kotki adoptowane w tym samym czasie?

chilu

 
Posty: 27
Od: Czw sty 04, 2007 12:48
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 30, 2008 10:15

chilu pisze:
Kicia_ pisze:STAN KOTÓW NA DZIEŃ 21-09-2008

BARAK:

601/08
Czarno-biały kocurek trafił do schronu 18.09. Wspaniały charakter, ma w sobie coś, co chwyta za serce :) Znalazł dom w dniu 21.09.
Obrazek

Słuchajcie, poznałam tego kotka osobiście, ponieważ adoptowali go moi znajomi, cudowna wesoła kicia. W domku został nazwany Fuksem. Niestety od kilku dni strasznie choruje i walczy o życie, jest podejrzenie pp :? . Fuksik jest silny i nie poddaje się. Czy wie ktoś z Was jak czują się inne kotki adoptowane w tym samym czasie?


A kto trzyma go do zdjęcia?

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 30, 2008 10:18

chilu pisze:
Kicia_ pisze:STAN KOTÓW NA DZIEŃ 21-09-2008

BARAK:

601/08
Czarno-biały kocurek trafił do schronu 18.09. Wspaniały charakter, ma w sobie coś, co chwyta za serce :) Znalazł dom w dniu 21.09.
Obrazek

Słuchajcie, poznałam tego kotka osobiście, ponieważ adoptowali go moi znajomi, cudowna wesoła kicia. W domku został nazwany Fuksem. Niestety od kilku dni strasznie choruje i walczy o życie, jest podejrzenie pp :? . Fuksik jest silny i nie poddaje się. Czy wie ktoś z Was jak czują się inne kotki adoptowane w tym samym czasie?

On był wspaniały, nawet chciałam go zabrać na tymczas, ale jak przyszłam po południu to już go nie było. Trzymam za niego kciuki, bo to wspaniały kociak. Mamy rudasa, który był z nim w jednym pokoju i nic mu nie jest, ale on jest starszy. W tym samym pokoju były jeszcze co najmniej cztery maluszki.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 30, 2008 10:24

Chilu niestety nie mamy informacji o innych kotach jesli zostały wyadoptowane osobom spoza naszego grona.
Podejrzewam, że stan każdego małego kota przebywajacego w tym czasie w schronie może być identyczny :(
Jak kot trafił do adopcji, do dobrego domu, to ma szansę, a jak został tam, albo ma mniej troskliwych opiekunów to ... :(
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto wrz 30, 2008 11:22

Ok, dziękuję serdecznie za odpowiedź. Mam nadzieję, że Fuks będzie miał fuksa i da radę, trzymajcie kciuki :!:

chilu

 
Posty: 27
Od: Czw sty 04, 2007 12:48
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 30, 2008 16:37

Do zdjęcia tego kotunia trzymam ja.Bardzo mi smutno,że choruje...Mocno trzymam kciuki i dawaj znać,co z nim!!! :ok:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, kasiek1510, puszatek i 106 gości