Nasze białaczkowce - białaczka zakaźna to nie wyrok

[Erin]

Dzięki Gallu, za pytam wetki o Biofer.

Co do trombocytów, to jest tak: 3,5 tygodnia temu (kiedy się zaczęła akcja) też było ponad 900, tydzień temu 508, a we czwartek znowu skok. Więc w sumie to sama już nie wiem. Bo gdyby od początku było mało i z każdymi badaniami był wzrost to wiadomo - anemia. A tak - możliwe, że tak jest, ale widać, że się kocio stresuje. Wczoraj, już po transfuzji, trząsł się jak galareta ze strachu.

[milenap]

Co do Hemoferu, to ja też podawałam go Meli, ale zawsze razem z Cebionem w kropelkach (równe proporcje, jak np. 5 kropli Hemoferu, to do tego 5 kropli Cebionu),żelazo jest o wiele lepiej przyswajalne z witaminą C. Tak mi też zaleciła wetka.

No i dzięki kwaśnemu smakowi Cebionu koty wcale nie miały odruchów wymiotnych (Glusiowi raz podałąm bez Cebionu i zwymiotował, potem juz z Cebionem to się nigdy nie zdarzyło).

[Erin]

Dzięki Milena!
Sprawdziłam, że jednym ze wskazań stosowania Cebionu jest niedokrwistość. Tylko ja Hemofer mam w tabletkach, więc musiałam przeliczyć dawki z kropelek.

[milenap]

Erin, to możesz dodawac do roztartej tabletki troche kropli, albo kupic Hemofer w kroplach, kosztuje kilka zł, a mnie o wiele lepiej sie kocurom podaje wzystko, co w kroplach.

Ja Meli podawałam po 5 kropli jednego i drugiego - na mniej wiecej 2,5-3 kg wagi (wetka mi mówiła jaka jest norma podawania zelaza dla kotów, ale nie pamietam dokładnie).

Cebion to wit. C po prostu, dla dzieci,zdecydowanie ułatwia wchłnianie zelaza. Zreszta kotom tez podaje przy przeziebienich, a raz w tyg. dostaja po kilka kropli tak zapobiegawczo.

[Erin]

Mileno, zgadzam się, kropelki są bardzo wygodne. Na szczęście Psotuś łyka piguły, więc skończymy to co mamy i później kupię w płynie. Natomiast Cebion jak najbardziej już jutro.

A co do Bioferu, wetka powiedziała, żeby sprawdzić skład. Jeśli ma podobny jak Hemofer, to wg niej nie ma jakiejś dużej różnicy. Ale nie zaszkodzi spróbować, tylko faktycznie porównam skład, tak z ciekawości nawet.

Pytałam też o podawanie Lydium i pani doktor powiedziała, że można dać więcej dawek, co czasami robią, więc i u nas to zastosujemy.

[milenap]

Widac, ze skład jest nieco inny, hemofer to żelazo w postaci chlorku, w bioferze jest w postani nieorganicznej, organicznej i dodatkowo jest wit.C i kwas foliowy http://www.doz.pl/leki/p1574-Biofer_Folic

[Erin]

Widac, ze skład jest nieco inny, hemofer to żelazo w postaci chlorku, w bioferze jest w postani nieorganicznej, organicznej i dodatkowo jest wit.C i kwas foliowy http://www.doz.pl/leki/p1574-Biofer_Folic

Dzięki! Faktycznie, skład rozbudowany.
Tylko Psotuś już dostaje kwas foliowy, a jeśli kupię Cebion, będzie też wit. C
Więc trzeba będzie sprawdzić, czy Biofer zawiera takie same dawki i to podawać.

[milenap]

Erin, myślę, ze to bardziej chodzi o żelazo organiczne w tym Bioferze, podejrzewam, ze ono moze być lepiej przyswajalne niż sam chlorek (Hemofer).

I jeszcze jedno, nawet jak masz Hemofer w tabletkach, to b.ważne, żeby podawać jednocześnie z witaminą C. (mieszać)

[milenap]

Jeszcze jedno mi się skojarzyło, Erin , a może porozmawiaj z wetem o podawaniu megace/megalii (octan megestrolu)?

To jest co prawda polecane przede wszystkim na anoreksje itp. wyniszczenia organizmu, ale oprócz poprawy apetytu działa również na układ krwiotwórczy, zwiększa produkcję czerwonych krwinek.

może by pomogło?

[Erin]

Mileno, dziś kupuję Cebion i będę podawać, dzięki!

O Megace spytam. A drogie toto?

[milenap]

Erin, Megace jest drogie (butelka kosztuje ok. 200 zł), bo wątpie, zeby weci u Ciebie mieli (u mnie też nie było, a w Wa-wie np czy innym większym mieście można u weta na ml kupić). Mnie się już skończyło, co miałam rozesłałam, ale wiem, ze Budrysek miała kupić butelke dla swoich futerek, spytaj Jej, myśle, ze jeśli ma, to na pewno wyśle Ci kilka ml.

Tego się stosuje minimalne ilości, 2 j.ins. na kg. mc.

[Anna61]

Erin, moja Kasia dostawała krew od moich zdrowych, przetestowanych kotów
Od Buni i Kubisi bo one miały najlepsze wyniki. Miała wtedy tylko robioną próbę krzyżową na szkiełkach. Następnie gdy była zamawiana krew w ''Milusiu'' to wtedy już musiała być dokładnie oznaczona krupa krwi.
Niestety Kasia już jej nie doczekała, bo w nocy odeszła.[*]

[Erin]

Aniu, ja już sama nie wiem, jak to jest z tymi grupami, bo osobiście dzwoniłam do banku krwi i lekarz mi powiedział, że w przypadku Europejczyków oni nawet przy trzecim razie nie oznaczają grupy

A ta próba krzyżowa na czym polega?

Bardzo mi przykro z powody Kasieńki [']
Czy Ona miała jakieś problemy z czerwonymi krwinkami?

[Anna61]

Moja Kasieńka miała bardzo niską morfologię-
RBC-3,23
HGB-5,4
Jeszcze miała bardzo zaniżoną Fosfatazę alkalicznąALP - 6, a norma-23-107.
A o próbie krzyżowej pisze tutaj-
http://www.zdrowie.med.pl/bad_labor/bad ... yzowa.html

Mi wetka powiedziała, że dachowce z reguły mają jedną grupę krwi.
Moja Lusia jest mieszańcem ze syjamem i o od niej nie można było przetoczyć krwi dla Kasi.

[galla]

Erin, próba krzyżowa polega na sprawdzeniu zgodności krwi dawcy i biorcy.
W googlu jest bardzo dużo stron dotyczących tego testu, wrzucam tylko pierwszą stronę trafień

Na forum Ragi-Dagi jest cały opis dotyczący prawidłowej transfuzji. Jedno zdanie jest szczególnie ważne (pisownia oryginalna):
Ze względu na możliwość silnej, śmiertelnie przebiegającej reakcji poprzetocze¬niowej u kotów należy zawsze wykonać próbę krzyżową, nawet przed pierwszą transfuzją. Powinien to być imperatyw dla każdego lekarza weterynarii.

Co do tego, co wet z banku krwi powiedział - cóż - nie jego kot, nie jego ryzyko. Może mówić rożne rzeczy. Ale u dachowców grupa B też się zdarza. I nigdy nie wiadomo, u którego kota się zdarzy.
Poza tym weci zalecają różne cuda. Krople ze sterydami na herpesa. Usypianie po dodatnim teście FeLV. Stwierdzają FIP po dodatnim wyniku na koronawirusy. Itd. itp.
Czy we wszystko wierzymy?