PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 13, 2014 20:34 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Bedzie niejedna okazja do spotkań ;-).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 20:35 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

W szczególnych przypadkach :D . to prawie 25 km ode mnie . A czemu służy pytanie ? :D
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob wrz 13, 2014 20:37 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Szmatkom :-))

To poczekam aż będziemy wracać od teściów to zabierzemy.

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 20:45 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

jeśli macie możliwość to było by super.Jeśli nie to się sprawą załatwi :D
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob wrz 13, 2014 20:45 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Mefista tydzień temu była sprawdzana pod kątem sterylizacji. Niestety blizna nie była widoczna więc trzeba było rozciąć brzuszek.
Teraz dochodzi do siebie w szpitalu.
Jutro dwie (!) rodziny planują po nią przyjechać. Mam nadzieję, że nie dojdzie do rękoczynów :wink:
A tak poważnie liczę na to, że Mefista jutro opuści schronisko.

Gosiu, postaram się zapamiętać o Twoich pojemniczkach.
Fajnie, że młodzież przyszła pomóc przy kotach.
Jeśli chodzi o zorganizowanie im czasu, to mogą robić właściwie wszystko to co my, oprócz wchodzenia do szpitala.
Niech głaszczą i socjalizują koty, pomagają w porządkach, karmią, itp. :ok:

Super, że Oli będzie miał jutro gościa :ok:

Pomimo niewielu kotów do adopcji dzisiejszy dzień zakończył się fantastycznym wynikiem :ok: :ok: :ok:
Jutro z Asią powalczymy o "dostawę" ze szpitala. Zobaczymy ile uda nam się zdziałać :roll:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 20:51 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

http://kwejk.pl/obrazek/2121037/w-schronisku.html
chętnie wydrukował bym i powiesił w schronie
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob wrz 13, 2014 21:02 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Ładne.
Jutro będzie sporo (mam nadzieję) okazji do rozmów tego typu (ale nie o pieszczochach kanapowych, tylko o pieszczochach in spe), bo do adopcji są 3 dorosłe koty w trakcie socjalizacji +Carmen oraz 3 kociaki. No i mnóstwo kotów w trakcie leczenia, czasem w fazie końcowej.

I jak pamiętamy z czasu zimowo-wczesnowiosennego, właśnie w takich warunkach obecność wolontariuszy, rozmowy +ich praca socjalizacyjna są szczególnie istotne...
Ostatnio edytowano Sob wrz 13, 2014 21:33 przez boniedydy, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Sob wrz 13, 2014 21:28 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Nie ma tego złego....
Przy tej liczbie kotów wczęści 'zdrowej' wrasta szansa na dom dla np. Olego czy Morelki :ok: . Carmen w tym towarzystwie to ogromny pieszczoch :lol:
Przywiozę opisy kilkunastu kotów ze szpitala (pamiętajmy, że w szpitalu jest grubo ponad setka kociastych).
Jutro powiesimy je w A1 i będzie można zachęcać ludzi do adopcji chorusków :ok:
Tzn. zachęcać można zawsze, ale jeśli pokażemy ogłoszenie i zdjęcie to być może w tym zachęcaniu będziemy skuteczniejsi.

Kuba, ten tekst faktycznie bardzo by się przydał w schronisku :D :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 22:04 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Dziewczyny a czy mogłybyście popatrzeć na te kartki chorych kotów na zdrowych bo dziś były pytania własnie i okazało się np rudego z kartek juz nie ma.

I z Boniedydy rozmawiałam o tym, ze można prezentować korty z domów tymczasowych jak nie bedzie kotów u nas do adopcji. Chyba na ten cel bedę musiała sobie zakupić multimedialny telefon z internetem :-P I w ogóle dziwna sytuacja bo ludzie przychodzą a tu pustki ;-P Jeszcze w takiej sytuacji nie byłam.

I Revontulet ta kobieta co do Ciebie dzwoniła wzięła kota (kotkę 472/14 ) - chyba dobrze byłoby się dowiedzieć co tam z tą czarnulką się dzieje bo dziwni byli. Buda dla kota żeby zył sobie na zewnątrz do zimy dziwna się wydaje i mam ogromne wątpliwosci czy będzie mieszkała ten miesiac czy dwa w domu zanim zaczną ją wypuszczać na podwórko :-( Chyba zaczynam się zachowywać jak pies ogrodnika.


O sterylce Mefisty zapomniałam. Pusto w tej częsci budynku - oby równie pusto było za jakis czas po drugiej stronie ściany

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 23:26 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

magoska_ pisze:I Revontulet ta kobieta co do Ciebie dzwoniła wzięła kota (kotkę 472/14 ) - chyba dobrze byłoby się dowiedzieć co tam z tą czarnulką się dzieje bo dziwni byli. Buda dla kota żeby zył sobie na zewnątrz do zimy dziwna się wydaje i mam ogromne wątpliwosci czy będzie mieszkała ten miesiac czy dwa w domu zanim zaczną ją wypuszczać na podwórko :-( Chyba zaczynam się zachowywać jak pies ogrodnika.

Można za jakiś czas wystąpić z prośbą do dyrekcji o możliwość przeprowadzenia wizyty poadopcyjnej u ludzi.
Obrazek

MissJoas

 
Posty: 598
Od: Wto sie 31, 2010 8:12

Post » Nie wrz 14, 2014 6:37 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Dziękuję za wiadomości od dwóch osób, które rozważają dołączenie do kocich wolontariuszy! :ok:

Trochę informacji przekazałam Im w wiadomości i przez telefon - dziewczyny, nie zastanawiajcie się ;)
Piszcie tu na wątku, kiedy chciałybyście pojawić się w schronisku - najlepiej w weekend, bo wtedy doświadczeni wolontariusze są na miejscu i opowiedzą Wam na żywo, co i jak.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Nie wrz 14, 2014 7:56 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Ta rozmowa z Panią od budy dziwna była...
Z jednej strony ta buda, z drugiej chęć posiadania kociaka pieszczocha, który będzie spał w łóżku.
Ale coś było w tej Pani- ani ja ani boniedydy nie pogoniłyśmy jej mimo tej budy. Choć rozmowa przez tel. była dość dziwna :roll:
Zapisałam sobie nr tel.do nich więc za jakiś czas przedzwonię :mrgreen:

Super, że zgłaszają się do pomocy nowe osoby :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 14, 2014 10:36 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Państwo robili dobre wrażenie, były z nimi miłe i mądre dzieci (syn sam dokończył za mnie zdanie, jak mówiłam, że zwrot kota do schroniska może się dla niego skończyć nawet najgorszym), nie forsowali pojedynczego kociaka, po którego przyszli, tylko wobec alternatywy - dwupak kociąt albo kot dorosły, wzięli kota dorosłego, czarnego i przestraszonego, choć bardzo miłego. Przyjechali całą rodziną, byli otwarci na następnego kota w przyszłości i nie mieli też niezrozumiałych wizji co do płci kota, jak to się czasami zdarza. Kupili już kotu jedzenie w sklepie zoologicznym, lepsze, niesupermarketowe.

Myślę więc, że mój nacisk na to, że kot owszem, może mieć zaciszne miejsce na dworze, ale musi mieć zapewniony stały dostęp do domu, został przez nich uwzględniony. Deklarowali, że tak będzie. Tym bardziej mam nadzieję, że tłumaczyłam wszystko całej rodzinie i jej większa część (jeśli nie całość) słuchała uważnie i była bardzo przejęta adopcją. A telefon poadopcyjny, czy nawet wizyta, nie zaszkodzą.
Ostatnio edytowano Nie wrz 14, 2014 16:10 przez boniedydy, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Nie wrz 14, 2014 12:19 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

no i dobrze - Wy bardziej doświadczone jesteście niż ja - gdybym była sama zniechęcałabym na maxa heheh

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 14, 2014 19:25 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Wiem, że przeszkadzam na forum, ale nie mam się gdzie podzielić tym, co czuję... Tęsknię za Bajką i nadal za nią płaczę. Może nie zrobiłam wszystkiego? Może nie dość kochałam... nie mogę się z tym pogodzić.

ewa85

 
Posty: 46
Od: Czw sty 10, 2013 1:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 368 gości