NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

_leśna_ pisze:Jestem po kolizji samochodowej i od długiego czasu nie byłam w pracy nie wiem co się tam dzieje i nie wiem jakie są koty

ojoj ale nic poważnego się nie stało?

W sumie to nic poważnego
Mam problemy z kręgosłupem teraz...
No ale mogło być zawsze gorzej, lepiej mieć problemy z kręgosłupem niż nazwisko na nagrobku

Czesio 6.04.2015 [*]

zosiasamosia83 pisze:pilnie potrzebna surowica panleukopenii od ozdrowieńca albo gotowa. Proszę o kontakt 507-377-436, lub e-mail zosiasamosia83@gmail.com

viewtopic.php?f=1&t=158651&p=10278771#p10278771

Czy któreś przychodnie weterynaryjne we Wrocławiu robią taką surowicę ?

ja nigdy nie miałam kociakow z pp więc nie wiem musiałabyś zadzownić i się popytać albo zapytaj dziewczyn z wro kotów czy robiły

Martka - Stefan (ten od Ciebie z pracy) w domu ze swoją nową kumpelą

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... e=529C5AC2

puchatka pisze:Czy któreś przychodnie weterynaryjne we Wrocławiu robią taką surowicę ?

np lecznica przy Krzywoustego, dra Niedzielskiego

Doris robi postępy. Została dzisiaj wyeksmitowana z łazienki, bo jednak raz na jakiś czas trzeba ją sprzątnąć. Okazało się, że jak kot zabierze ze sobą swój kocyk i drapaczek, to można przeżyć sprzątanie bez chowania się w najgłębszej dziurze, warczenia, histeryzowania i robienia kupy po kątach. Tym razem nawet nie próbowała sterroryzować moich kotów. :roll:

Swoją drogą, na te 15 lat to z zewnątrz nie wygląda.

Teraz muszę ją jeszcze jakoś zmusić, żeby mi przy dziennym świetle jakoś ładniej zapozowała, bo jak na razie za każdym razem, jak usiłuję jej zrobić twarzowe zdjęcie do ogłoszenia, albo się chowa, albo robi minę seryjnego mordercy.

Wydaje mi się, że jak już przestała sikać pod siebie za każdym razem, jak się ją dotyka, to nadaje się już do ogłaszania...?

Ogłaszać można, z dokładnym opisem co i jak. To dość trudny kot, także dom też będzie trochę się szukał

także można w sumie już ją teraz ogłaszać. Myślę, że i sama adopcja powinna przebiegać stopniowo - może zapoznanie najpierw. Trzeba bardzo uważać, bo jak DS się okaże nieodpowiedni, a kota wróci to może zaliczyć nie tylko powrót do poprzedniego stanu ale i cofkę emocjonalną. Może P. behawiorystka coś by na ten temat powiedziała.

a może trzeba by ją było tak z tym drapakiem i kocykiem zostawić? :wink:

Leśna - a to presidło u Ciebie znalazło właściciela? Czy nowy dom mu znalazłaś?

JaEwka pisze:a może trzeba by ją było tak z tym drapakiem i kocykiem zostawić?

Się nie da, jak tylko otworzy się drzwi, to czmycha do łazienki.

Ale powolutku przyjmuje do wiadomości, że reszta mieszkania też istnieje. Dzisiaj znowu ją wyniosłam z całym dobytkiem do pokoju i nawet zaczęła z własnej woli trochę zwiedzać. Wszystko było ok, dopóki przez przypadek nie odkryła okna. Była zbulwersowana i zszokowana, aż zaczęła pomiałkiwać z wrażenia. I natychmiast zażądała powrotu do łazienki. :roll:

Wow, no to naprawdę niezłe stany lekowe ma :roll:

A co na taki zachowanie behawiorysta? Zwykle koty wolą czmychać i tłuc się w okno, niż się bunkrować w łazience

Oj oj zapomniałam napisać.
Tak on już w nowym domu

_leśna_ pisze:Oj oj zapomniałam napisać.
Tak on już w nowym domu

no to super :ok:

NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Kto przegląda forum