Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Przypominam sprawy pilne:

1. kotka na Grochowskiej. potrzebny ŁAPACZ na 7 rano!!! kotka ma załatwione miejsce w Koterii, wystarczy złapać.

2. transport lampy Boliłapka-*anika*

Aneta - w środę na 19 idę do Teatru Wielkiego, może jakoś wtedy? np. 18.30 na bankowym? to tak z grubsza w połowie między nami

jopop pisze:Ostrzegam, że zostałam poproszona o uruchamianie funkcji "OPIEPRZANIE OPIEPRZAJĄCYCH SIĘ DOMÓW TYMCZASOWYCH" czyli takich, które nie przekazują aktualnych zdjęć swoich podopiecznych, nie aktualizują informacji o adopcjach i ogólnie się lenią informatyczno-informacyjnie

Aktualizuję informacje KOGO mam personalnie opieprzać Jak ktoś nie chce usłyszeć Poważnej Pogadanki z Morałem to radzę SZYBKO się zaktywizować i przekazać nowe zdjęcia i info o podpiecznych

Ostrzegam tym bardziej, że ze względu na moje bardzo niskie ciśnienie, aktualnie pogadanka ta może być mocno uciążliwa, nudna i bez polotu, więc nie nastawiałabym się na rozkosze intelektualne w postaci wysłuchiwania moich słów...

Lala zamruczała, a ja sikam ze szczęścia!! :mrgreen:

prawie 2 dni niedotykania zrobiły swoje :twisted:

jopop pisze:Ostrzegam, że zostałam poproszona o uruchamianie funkcji "OPIEPRZANIE OPIEPRZAJĄCYCH SIĘ DOMÓW TYMCZASOWYCH" czyli takich, które nie przekazują aktualnych zdjęć swoich podopiecznych, nie aktualizują informacji o adopcjach i ogólnie się lenią informatyczno-informacyjnie

Aktualizuję informacje KOGO mam personalnie opieprzać Jak ktoś nie chce usłyszeć Poważnej Pogadanki z Morałem to radzę SZYBKO się zaktywizować i przekazać nowe zdjęcia i info o podpiecznych

Ostrzegam tym bardziej, że ze względu na moje bardzo niskie ciśnienie, aktualnie pogadanka ta może być mocno uciążliwa, nudna i bez polotu, więc nie nastawiałabym się na rozkosze intelektualne w postaci wysłuchiwania moich słów...

Kiedyś byłaś groźniejsza! O!:P

jopop pisze:Aneta - w środę na 19 idę do Teatru Wielkiego, może jakoś wtedy? np. 18.30 na bankowym? to tak z grubsza w połowie między nami

wstępnie "ok"

ale dam znać jeszcze w środę po południu czy na pewno

i zapomniałaś dodać, że tu aż wrze od adopcji:)
http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 088&type=3

bo Ci nie mają kotów i chcą wypchnąć Jokotowe do nowych domów:P
http://www.facebook.com/pages/Pruszkows ... 4425804380

dzisiaj z orchidką ruszyłyśmy do boju o foty, info itd :twisted:

lepiej uważajcie :twisted:

klauduska pisze:Lala zamruczała, a ja sikam ze szczęścia!! prawie 2 dni niedotykania zrobiły swoje

No ba!

U Jasia też dokładnie to samo zadziałało :twisted:

Przy "zajmowaniu się" codziennie musiałam go wyjmować w rękawiczkach, bo się go bałam.
Po kilku dniach kiedy nie miałam czasu nawet go pogłaskać sam do mnie wybiega i mruczy i się nadstawia :twisted:

Dziś go puściłam na moment na pokój, ale stwierdził, że jest dzikim kotkiem :roll:

więc złapałam po jakimś czasie i wsadziłam znów do klatki. Jeszcze nie jest gotowy na swobodne latanie po mieszkaniu.

Aha, klauduska: od razu mówię: chwilowo (minimum 2 tygodnie) w ogóle nie zamierzam ogłaszać Jasia, bo nie ma to najmniejszego sensu. Potem, jak się dooswoi do końca i zrzuci trochę wirusa z sierści będziemy ogłaszać

ogłaszać go nie musisz, ogłoszenia to sobie zrobisz, jak będzie zdrowy, ALE foty możesz dać. powiedziałam ci, że ma jedną ciemną, jak mu zrobisz kilka, to mu się nic nie stanie przecież

a to tylko zwiększy chciejstwo na niego

dopiszę, że obecnie trwa u niego kwarantanna.

klauduska pisze:ogłaszać go nie musisz, ogłoszenia to sobie zrobisz, jak będzie zdrowy, ALE foty możesz dać. powiedziałam ci, że ma jedną ciemną, jak mu zrobisz kilka, to mu się nic nie stanie przecież.
dopiszę, że obecnie trwa u niego kwarantanna.

Chwilowo zdjęć też nie będzie. Chyba że wpadnie jakiś fotograf, który umie zrobić zdjęcia w ciemnym świetle. Mój aparat takiej opcji nie posiada, a zdjęć Jasia było w wątku więcej. I w moim wątku też są. Wszystkie w jednym poście.

Nie ma co straszyć ludzi kwarantanną. Po prostu nic nie zmieniaj w jego opisie, ew. to że się dooswaja i jest z tym coraz lepiej, ale jeszcze nie nadaje się do tego, żeby go puścić luzem na mieszkanie, stąd nie powinien iść jeszcze teraz do niedoświadczonego w oswajaniu dzikusków domu.

Na kiedy potrzebny łapacz na Grochowską? Ja jestem bez klatki i bez transportu, tylko sama z sobą , jeśli to urządza :lol:

no nie, tam optymalny byłby łapacz z samochodem jednak, i tak trzeba kota przewieźć, bez sensu angażować w to wiele osób...

Ja dziś zawożę jakieś koty do Boliłapki wieczorem, mogę zabrać tę lampę.
Aktualne to jeszcze? Dokąd to trzeba zawieźć?

spinca pisze:Ja dziś zawożę jakieś koty do Boliłapki wieczorem, mogę zabrać tę lampę.
Aktualne to jeszcze? Dokąd to trzeba zawieźć?

tak, aktualne

piszę pw.

Gdyby był potrzebny łapacz taki do pomocy to proszę o kontakt. Od 12 do 16 marca mam urlop także będę bardziej dyspozycyjna. U mnie na jelonkach 4 kotki do sterylizacji, ostatnio pojawiło sie kilka nieznanych kotów, chyba kocury. Prawdopodobnie przyłażą do niewysterylizowanych kotek. Podaję Proverę, jeśli jednak któraś nie będzie sie pojawiać i nie podam leku, to znowu bedą kociaki :evil:

Ja ponawiam prośbę o pomoc na Gomulickiego - 2 koty do zgarnięcia.
Są talony, jest sprzęt, mogę jechać ja. Potrzebny mi transport!
Godziny wieczorne (koty są karmione ok. 18, potem do 20.30 trzeba się wyrobić z dostawą do lecznicy).

Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Kto przegląda forum