Fundacja "JOKOT" - DT dla maluchów i dorosłych długowłosych!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 02, 2011 18:02 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

need kierowca na dowolny dzień ok. 15 - do zobaczenia i najlepiej połapania kotów na Białołęce. pilne.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 20:53 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

Na Brzeskiej ani kotka ani maly nie pojawily sie. :-(

Burasek z budy ma DT (spoza forum), bedzie potrzebna nasza pomoc w ogloszeniach i szukaniu DS, mamy dostac zdjecia.

Z lecznicy odebralam szylkretke z Izabelina. Badanie wykazalo stan zapalny, usg podpowiedzialo dalej: obumarly, gnijacy plod. Na szczescie koteczka juz po sterylizacji, widac, ze czuje sie niezle, ale jest zdezorientowana zamknieciem w klatce, nowym miejscem. Jest sliczna i bardzo mila, licze, ze znajdzie dobry dom...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw cze 02, 2011 21:57 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

no to z czarnym humorem: farta miała, że jej Pani umarła...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 22:15 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

Na Celnej złapły się 2 chłopaki, bardzo atrakcyjne - bury marmurek i czarny :roll:
Na szczęście dość miłe, burasek w drodze do lecznicy przytulał się przez pręty do moich palców.
W gratisie mają grzyba :twisted:

Nie złapała się matka, widziałam ją przez chwilę jak właziła przez dziurę do piwnicy, potem już się nie pokazała, chociaż dzieciaki się darły.

I jeszcze typowy obrazek z łapanki ;) (tu: czatowanie na matkę)
Obrazek
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 22:29 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

Taki chłop to prawdziwy skarb.
Serio.

A tak poza tym: masz coś do burych marmurków :1luvu: :twisted: ???
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt cze 03, 2011 7:52 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

Ja w kwestii błagania o DT - urabiam TŻ, ale muszę najpierw doszczepić Wienia.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt cze 03, 2011 8:04 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

Wielbłądzio pisze:A tak poza tym: masz coś do burych marmurków :1luvu: :twisted: ???

Nic nie mam. Co więcej - dla miłośników tego typu umaszczenia, mam wspaniałą propozycję 8)
Młody, pewnie około roczny kocurek, śliczny marmurek o pomarańczowo-bursztynowych oczach. Chudzina i biedak, w tej chwili pozbywa się jajek. Potem nie bardzo jest co z nim zrobić - prawdopodobnie jest jednym z wielu kotów chorej psychicznie osoby (klasyka gatunku - brud, smród, głód, koty niepokastrowane, a pani nie zgadza się na zabiegi, jak dochodzi do wniosku, że ma ich za dużo - co jakiś czas któryś kot ląduje na podwórku). Zabrany z podwórka do lecznicy, nie może na to podwórko wrócić - zbyt jest miły, ufny, daje się obcym brać na ręce. Nieszczęście gotowe :(
Nie ma co z nim zrobić...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 8:24 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

Włosogłówka odeszła dzisiaj rano :cry:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 8:24 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

Aleba pisze:Włosogłówka odeszła dzisiaj rano :cry:

[*]
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 8:25 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

:cry:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt cze 03, 2011 8:43 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

:cry: Szkoda że mam tyle kotów pod opieką :cry: naprawdę nie mogę wziąć więcej. Tak mi przykro :( Tak smutno słuchać wciąż o tych biedakach które nie maja dokąd wrócić a człowiek nic nie może zrobić :(

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 8:59 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

:cry:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt cze 03, 2011 9:02 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

:cry:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt cze 03, 2011 9:15 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

Aleba pisze:Włosogłówka odeszła dzisiaj rano :cry:

:cry:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt cze 03, 2011 10:54 Re: Fundacja "JOKOT" - BŁAGANIE O DT dla maluchów

Aleba pisze:
Wielbłądzio pisze:A tak poza tym: masz coś do burych marmurków :1luvu: :twisted: ???

Nic nie mam. Co więcej - dla miłośników tego typu umaszczenia, mam wspaniałą propozycję 8)
Młody, pewnie około roczny kocurek, śliczny marmurek o pomarańczowo-bursztynowych oczach. Chudzina i biedak, w tej chwili pozbywa się jajek. Potem nie bardzo jest co z nim zrobić - prawdopodobnie jest jednym z wielu kotów chorej psychicznie osoby (klasyka gatunku - brud, smród, głód, koty niepokastrowane, a pani nie zgadza się na zabiegi, jak dochodzi do wniosku, że ma ich za dużo - co jakiś czas któryś kot ląduje na podwórku). Zabrany z podwórka do lecznicy, nie może na to podwórko wrócić - zbyt jest miły, ufny, daje się obcym brać na ręce. Nieszczęście gotowe :(
Nie ma co z nim zrobić...

:!: :!: :!: :!: :!:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości

cron