Byłam rano na pkp i poczcie nakarmić koty.
Pierwszy raz od b. długiego czasu w graciarni była niezjedzona mokra karma, tzn. w jednej miseczce było trochę nadjedzone, ale druga była pełna.
Zostawiłam tam wodę i tylko odrobinę mokrej karmy i suchą.
Resztę zaniosłam na łączkę.
Wydaje mi się, że nasze 3 Gracje wyniosły się z graciarni.
Ostatnio widziałam tam jednego kota, ale wydaje mi się, ze to jakiś nowy (biały z małą szarą łatką na grzbiecie po prawej i z większą na głowie i karku).
Tylko raz go widziałam jak do tej pory - jakby ktoś widział, to proszę o info.
Będzie do złapania.
Na poczcie nie było żadnych kotów. Wymieniłam miseczki na czyste i zostawiłam karmę i wodę.
Na łączce 9 kotów.
Była czarna kicia z języczkiem i burasek, biały kocurek, krówki, Orange i inne czarnulki.
Burasek mnie dzisiaj zaskoczył - podszedł do miseczki mimo że jeszcze nie odeszłam od niej.
Później sobie jadł i w ogóle nie zwracał na mnie uwagi...
A jakiś czarnulek zaglądał mi do plecaka

Niestety na pkp coraz intensywniej są prowadzone jakieś prace budowlane.
Na łączce był przestawiony jeden duży kamień koło kocich budek.
Nie wiem, czy to w zawiązku z jakimiś pracami, czy jakiemuś idiocie zachciało się przeszkadzać kotom.
Koty nie wyglądaly na jakieś mega zestresowane, ale jednak wszystkich dzisiaj nie było...
Zwracajcie proszę uwagę, ile kotów pojawia się na karmieniu...
I z innych wieści - wczoraj dzięki uprzejmości fundacji Animalia byłyśmy na imprezie Babi Targ -
http://fdz-animalia.pl/index.php?page=g ... ews&id=148.
Udało nam się sprzedać rzeczy za 160 zł
