K-ów, po staremu, masa kotów, mało kasy ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 12, 2010 15:11 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

mały skrót tego co już wiem, że w tym tygodniu:


- dzisiaj czarna mamunia z szóstką czarniutkich kotecków ok 5-6 tygodni (człowiek zawrócony od schronu)

- Lutra przywozi dzisiaj dwa kociaki od Biedronki z Arwetu, idą do catroomu

- p. Jan jedzie jutro z Robertem i budką do Kłaja

- również jutro jedzie psiak spod Bochni na ciachnięcie do Dobrego Weta

- we czwartek odbieramy psa z Dobrego Weta i jedzie na płatny tymczas(w pełni sponsorowany)

- we czwartek przychodzą w odwiedziny do Kikre, targają żarełko. Kirke już się dzisiaj darła do słuchawki, siły wracają, rana ładnie się goi

- i również w czwartek dochodzi do nas kotka 9-letnia, którą obiecałam już przed wakacjami, ze przyjmiemy jakby co no i już ten czas, który stal się ostatecznym, że przyjąć musimy, nie znaleźli dla niej domu, szukali od roku, bo to kotka w spadku po kimś kto wyjechał czy umarł (tego nie pamiętam). Finansują jej pobyt do czasu znalezienia domu, przychodzi z całym oprzyrządowaniem

- w piątek podobna sytuacja, kotka po babci tyle ze ok. 5 letnia. Pan ciągle w rozjazdach kilkudniowych, mieszka sam, nikt mu się już nie chce opiekować panienką jak go nie ma. Też finansuje i cały sprzęt przywozi

- sobota - 7 kociaków z Tenczynka, dłużej nie mogą zostać na działkach, bo państwo wyjeżdżają na 3 tygodnie a one tam z głodu i mrozu zejdą, maja ok 8 tygodni. Trzeba podjechać do Krzeszowic (KTO TO ZROBI??) , pan tam będzie czekał i wskaże miejsce gdzie to jest. Finansują całość, łącznie z ew. pobytem w lecznicy gdyby trzeba było. To ci od jakiejś Joasi

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 15:12 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

edit_f pisze:bardzo proszę o pomoc:
czy ktoś może sam/zna kogoś, kto mógłby zabrać do siebie na dt małego psiaka, sunię po sterylce, zaledwie na 5 dni? od jutra do niedzieli.. sunia jest bardzo grzeczna.. oczywiście wraz z jedzonkiem


zadzwoń do Dobrego Weta, jutro wychodzi stamtąd piesek więc może oni wezmą za nieduże pieniądze

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 15:42 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Pan Sowa jedzie do domu:) do stolycy, proszę ja Was :)
Wszystkim serdecznie dziękuję za promocję Pana Sowy, ogłoszenia i wszelką pomoc :1luvu:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 15:57 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Tweety pisze:Pan Sowa jedzie do domu:) do stolycy, proszę ja Was :)
Wszystkim serdecznie dziękuję za promocję Pana Sowy, ogłoszenia i wszelką pomoc :1luvu:



A komu mają wysłać zdjęcia państwo od Szajby, którzy napisali do mnie z Allegro?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 16:29 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Czy w krk mozna zrobić gdzieś jeszcze darmową sterylke? Znajoma znalazła kociaka (na razie ma ok. 4 miesiecy - kot nie znajoma) i pyta o taka możlliwośc. Jest na to szansa? Wiem że może pisać podanie do KTOZ ale czy poza tym jest jakas alternatywa? Ktoś coś wie?
gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz...

Obrazek Obrazek

Jafusia

 
Posty: 805
Od: Pon sie 11, 2008 13:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 16:39 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

nie wiem co napisać ale jest bardzo źle, bo i Hania w bardzo ciężkim stanie. Test na pp wyszedł ujemny ale pojawiła się paskudna biegunka. Zorganizowałam dawcę, Akima jedzie z tą panią i kotem ale zadzwoniła tez pani, której dawaliśmy budkę dwa dni temu dla kociaków 2-tygodniowych. Kotka je odrzuciła i ponoć maluchy płaczą od tych dwóch dni a kobita dzisiaj dzwoni z awanturą, że ona już nie może tego płaczu znieść i ona się wykończy nerwowo. Może to i dobrze, bo ja jej zrobiłabym to wcześniej Ja pier....!!!
Trzeba maluchy (jakieś już umarły, nie wiem ile, zaraz się dowiem) zabrać i karmić. Robert miał kontakt z bajkokotami, co prawda odkaża się bez przerwy ale nie ryzykowałabym. Każdy pomysł na wagę złota!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 17:09 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Jafusia pisze:Czy w krk mozna zrobić gdzieś jeszcze darmową sterylke? Znajoma znalazła kociaka (na razie ma ok. 4 miesiecy - kot nie znajoma) i pyta o taka możlliwośc. Jest na to szansa? Wiem że może pisać podanie do KTOZ ale czy poza tym jest jakas alternatywa? Ktoś coś wie?


niech napisze, są przy kasie.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 17:12 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

Tweety pisze:nie wiem co napisać ale jest bardzo źle, bo i Hania w bardzo ciężkim stanie. Test na pp wyszedł ujemny ale pojawiła się paskudna biegunka. Zorganizowałam dawcę, Akima jedzie z tą panią i kotem ale zadzwoniła tez pani, której dawaliśmy budkę dwa dni temu dla kociaków 2-tygodniowych. Kotka je odrzuciła i ponoć maluchy płaczą od tych dwóch dni a kobita dzisiaj dzwoni z awanturą, że ona już nie może tego płaczu znieść i ona się wykończy nerwowo. Może to i dobrze, bo ja jej zrobiłabym to wcześniej Ja pier....!!!
Trzeba maluchy (jakieś już umarły, nie wiem ile, zaraz się dowiem) zabrać i karmić. Robert miał kontakt z bajkokotami, co prawda odkaża się bez przerwy ale nie ryzykowałabym. Każdy pomysł na wagę złota!

Mogę je wziąc na 24h, może równiez na czwartek ( jak Jagoda wróci, to dowiem się co robi, bo mnie nie ma 10 godzin). W tej optymistycznej wersji musiałyby ode mnie wyjechać w piątek do południa. PP nie dostaną, najwyżej grzyba :evil: . Wiem, że to nie jest pomysł na wagę złota :oops:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 19:54 Re: K-ów, 3 maluchy, 2-tyg., wygłodniałe, odrzucone:(Pomocy!

Lutra zawozi właśnie trójkę maluchów do Zowisi.
Są to: Mara, Duszek - buraski oraz Zombie - czarnuszek.
Więcej napisze jak wróci, o ile nie padnie.

Olkuszanki - sztuk dwie - z Arwetu - Polę i Negri przywiozłyśmy z Lutrą do nas do domu. BarbAnn była, zdjęcia robiła. Dziękuję, Basiu.
Olkuszanki bawią się teraz w najlepsze.
Jesli chodzi o pozostałych członków rodziny, to:
W sobotę Harry będzie do odbioru, być może pozostała PIĄTKA (?!?) olkuskich dzieci również...
czy ktoś ma jakiś tymczas zakamuflowany gdzieś na czarną godzinę?
to już jest ta czarna.
może ktoś weźmie choć jedno, proszę... Maluchy, ładne i zdrowe, szybko znajdą domy.
Ostatnio edytowano Wto paź 12, 2010 20:09 przez noemik, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 19:58 Re: K-ów, interwencje pod Bochnią a kotowóz w rozsypce :(Pomocy!

niezniszczalna pisze:vetmint prawie zabił Rysie!! Nie miała biegunki ani wymiotów. Ona nie wisiała nad miską, ale leżała na kocyku bez życia przez trzy dni. Musiałam ją karmić strzykawką i nosić do kuwety. A i tak potem się okazało, że robale nadal są!! Za jakiś czas wszystkie koty dostały pratela chyba i dopiero on wytłukł to całe paskudztwo, a futra były całkowicie zdrowe po jego podaniu.


Mój weterynarz pratel daje na robaki.

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 21:25 Re: K-ów, 3 maluchy, 2-tyg., wygłodniałe, odrzucone:(Pomocy!

Do mnie przychodzi kot od Toszy.
Tej nocy będzie łapany.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 21:41 Re: K-ów, 3 maluchy, 2-tyg., wygłodniałe, odrzucone:(Pomocy!

idzie dzisiejszy pakiet do lutry
zna ktos blacharza ktory przykleja listwy te plastikowe tanio szybko i od reki?
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 22:01 Re: K-ów, 3 maluchy, 2-tyg., wygłodniałe, odrzucone:(Pomocy!

noemik pisze:Lutra zawozi właśnie trójkę maluchów do Zowisi.
Są to: Mara, Duszek - buraski oraz Zombie - czarnuszek.
Więcej napisze jak wróci, o ile nie padnie.

Olkuszanki - sztuk dwie - z Arwetu - Polę i Negri przywiozłyśmy z Lutrą do nas do domu. BarbAnn była, zdjęcia robiła. Dziękuję, Basiu.
Olkuszanki bawią się teraz w najlepsze.
Jesli chodzi o pozostałych członków rodziny, to:
W sobotę Harry będzie do odbioru, być może pozostała PIĄTKA (?!?) olkuskich dzieci również...
czy ktoś ma jakiś tymczas zakamuflowany gdzieś na czarną godzinę?
to już jest ta czarna.
może ktoś weźmie choć jedno, proszę... Maluchy, ładne i zdrowe, szybko znajdą domy.


bardzo dziekuję Zowisi za pomoc, bo tak jak pisze Noemik ta czarna godzina właśnie "nadejszła". Zwroćcie tylko uwagę na mój długaśny post i nadciągającą fale kotów. Te sobotnie muszą iść gdzieś na tymczas, bo nie szczepione, cała reszta i owszem, na szczęście. Robert dwoi sie i troi aby tam było bez wirusów ale lepiej dmuchac na zimne. Kotki posterylkowe Biedronka i Helena, zostały dzisiaj zaszczepione interwencyjnie, również Filemon. Kirke dostała profilaktycznie IgePro, podobnie jak dziki kocurek ze żłobka, który na koniec radośnie zwiał pod szafę :evil: Robert tyle co wrócił, bo odwoził jeszcze panią doktor, która szczepiła towarzystwo.

Dzisiejszy dzień to jakaś katastrofa, nawet Akimę wywlekłam z urodzinowej kolacji i zamiast życzeń wybeczałam jej w słuchawkę błaganie o pomoc. (Gracja, bardzo dziękuję za te Myślenice i bardzo przepraszam, bo zachowałam się jak ostatni kawał chamoty, podziękuj koledze za pomoc! i jeszcze raz sto lat, ze zdrowymi kotami :wink: )
Mam nadzieję, że Hania da radę, że to tylko ten pieprzony vetminth
Lutra z Noemik też dzisiaj odwaliły kawał roboty, zwłaszcza Lutra jeżdżąc z jakimś strasznym stadkiem kotów po całym mieście, wetach, durnych babach żyjących ponoć w nędzy i pozwalających aby kot umierał dwa dni z głodu na strychu a antyki wysypują się na przedpokój w mieszkaniu. Ale tak to jest, ten co ma to ma głównie dlatego, że drugiemu nie pomoże i jeszcze sam rękę wyciągnie do fundacji o puszkę karmy, bo przecież ta od tego jest :evil: Żenua i żal.pl :evil: Mnie by było wstyd, tak zwyczajnie, po ludzku ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 12, 2010 22:13 Re: K-ów, 3 maluchy, 2-tyg., wygłodniałe, odrzucone:(Pomocy!

Jakiegoś dorosłego kota mogę wziąć.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 13, 2010 6:10 Re: K-ów, 3 maluchy, 2-tyg., wygłodniałe, odrzucone:(Pomocy!

ile jest tych nieszczepionych i w jakim są wieku? czy zostaną zaszczepione i chodzi tylko o to,by nabrały w jakimś czystym miejscu odporności? na te kilka dni być może udałoby mi się je gdzieś upchnąć, ale naprawdę tylko na kilka dni. czy one są na 100% zdrowe? Dom o którym ewentualnie myślę ma 2 jeszcze nie szczepione kociaki.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 62 gości