Zofia&Sasza pisze:mirka_t pisze:Zofia&Sasza pisze:...
Co do postu sebriel. Osobiście uważam, że tak, tego typu normy dla kotów/psów powinny zostać wprowadzone do Ustawy o Ochronie Zwierząt. Ogromnie ułatwiłoby to interwencje u zbieraczek....
Każdy kij ma 2 końce. Wyobraź sobie grupę ludzi w typie anulka111, do których nie przemawia fakt, że kilkadziesiąt kotów na kilkudziesięciu m2 może mieć dobre warunki życia. Wkroczy taka grupa ludzi z odpowiednimi organami i zarząda zabrania kotów z tego domu, bo "cierpią psychicznie". Alternatywą dla nich będzie schronisko lub eutanazja. To ostatnie faktycznie skróci wszystkie ich "cierpienia".
Wyjściem byłoby "podpięcie" wielozakoconych domów pod fundacje i włączenie z uregulowania. Tyle że wtedy domy wielozakocone musiałyby poddać się pewnym rygorom. Zresztą u agn przecież bywają wizyty z TOZ (?)
U Agn bywają wizyty ze schroniska, kiedy to schronisko przywozi koty do tego strasznego domu, w nadziei, że dane będzie tym kotom łatwiej przeżyć niż w samym schronisku. U Agn bywają również weterynarze, niekoniecznie zaraz w celu `kontroli`, tylko w celach związanych z opieką na kotami, ale jednakowoż bywają.
Akurat toruński TOZ Agn wpuści tylko z policją i nakazem - ale ma to ścisły związek z osobami, które ten TOZ reprezentują.
I, Joshua_ada - nie chodzi mi o cenzurę, ale o realny, pragmatyczny wymiar tej dyskusji - jak na razie to tylko `radosne dosrywanki` po różnych merytorycznie nie związanych z tematem wątkach, są efektem tej `dyskusji`.
Bo mam wrażenie, że niektórym dyskutantom wydaje się, że jak pojadą sobie po każdym wielozakoconym domu [a takim jest i mój dom - nigdy tego nie ukrywałam] to problem się rozwiąże. Problem się nie rozwiąże, a jak na razie skutki tego wątku trafiają [głównie emocjonalnie] we mnie i kilka innych osób.
I nie wiem dlaczego moje uczestnictwo w takich watkach jest traktowane jako tłumaczenie się. Wielokrotnie pisałam, że nie tłumaczę
się, tylko tłumaczę osobom, które nigdy nie miały większej ilości podopiecznych na raz, że sama ilość to nie wszystko, by kogoś obrzucić obelgą `ty zbieraczko` [bo na tym forum to chyba jasne, że jest to obelga].