Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 9.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 18, 2010 21:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

alfabia pisze:W przypadku informacji lub telefonu o potrzebującym kocie ma pozostać obojętna. W przypadku gdy znajdzie np potrąconego kota ma go ominąć i iść dalej. Gdy usłyszy "płaczące" kociaki ma udawać że nic nie słyszy.

Tak. Bo każdy kolejny kot pogarsza los tych 50.

I nie tak łatwo przypadkiem natknąć się osobiście na potrzebującego kota. A w +30 przypadków nie wierzę.
Osobom, które dzwonią by zabrać jakiegoś kota mówić - NIE MOGĘ.

alfabia pisze:kto jeszcze i w jaki sposób?

A co Ty zrobisz?

I co zrobi mirka_t, bo bez jej współpracy nic z czyichkolwiek chęci nie będzie. Prawdziwej współpracy a nie pozorów.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39227
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lip 18, 2010 21:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Alfabia oczywiście, że jest inna możliwość czyli ds, ale nie licz na to, że któraś z oponentek kiwnie palcem, aby pomóc w ich szukaniu. One są od krytykowania i rozkazywania.
Zabers łaskawie podniesie wątek lub wstawi sobie banerek, ale ma warunek, który może zaważyć na życiu jakiegoś kota. Śmiechu warte.

Szukanie DS dla kotów, które sa u Ciebie, to Twoje zadanie. Trzeba się było zastanawiać, czy dasz radę znaleźć domy, jak je brałaś, dokładając coraz to nowe i nowe. Wzięcie Twoich kotów na DS czy DT nic nie załatwi. Zaraz dobierzesz następne, żeby się "kisiły" przez parę lat. Rzeczywiście, wspaniałe życie dla nich...
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 18, 2010 21:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Po raz klejny pytam. Kto uważa, że należy odebrać mi koty i umieścić w innych dt, schroniskach bądź wypuścić na ulicę?

juz parę osób ci odpowiedziało a ty ciagle pytasz
jeśli chcesz tak pociągnąc watek do końca i kolejne to ok twoja decyzja
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 18, 2010 21:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

pixie65 pisze:
casica pisze:Co moim zdaniem oznacza, że robisz sobie mirko_t jaja. I nie oddałabyś ani Miszy, ani Psotki, ani żadnego innego kota. Nie mnie.

A moim zdaniem to Ty sobie zrobiłaś jaja z Mirki.
Szkoda, że nie upewniłaś się wcześniej czy propozycja jest aktualna.

A to już rozumiem "programowo", tak? Co bym nie zaproponowała, to źle.
Na marginesie (w co oczywiscie nie programowo nie uwierzysz) byłam pewna, że taka mozliwość jest, pechowo okazało się, że nie.
Już kiedys pisałam - niechęć do konkretnej osoby nie przekłada się u mnie na niechęć do jej kotów :roll:
Agn pisze:
casica pisze:A jednak kilka osób napisało do mnie w sprawie domu dla kota, domu, który mógłby być domem wychodzącym. Dzwoniłam, rozmawiałam, okazało się, że niestety obecnie nie ma takiej możliwości. Co nie oznacza, że kiedyś w perspektywie się nie pojawi.


A byłaś uprzejma poinformować te piszące osoby, że niestety to nie wypali?

A masz wątpliwości? Oczywiście, że tak. Szczerze mówiąc została mi do napisania jedna pw, na zapytanie z wczoraj. Dlatego zresztą napisałam tutaj, żeby już nikt nie robił sobie nadziei.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 18, 2010 21:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Alfabia oczywiście, że jest inna możliwość czyli ds, ale nie licz na to, że któraś z oponentek kiwnie palcem, aby pomóc w ich szukaniu. One są od krytykowania i rozkazywania.
Zabers łaskawie podniesie wątek lub wstawi sobie banerek, ale ma warunek, który może zaważyć na życiu jakiegoś kota. Śmiechu warte.



Dlatego:
Po raz klejny pytam. Kto uważa, że należy odebrać mi koty i umieścić w innych dt, schroniskach bądź wypuścić na ulicę?

Oczywiście, że mam, bo oferuję pomoc, nie wyręczanie. Nie chcesz mojej pomocy, to nie.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 18, 2010 21:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Po raz klejny pytam. Kto uważa, że należy odebrać mi koty i umieścić w innych dt, schroniskach bądź wypuścić na ulicę?

Nikt nie potrafi odpowiedzieć Tak lub Nie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 18, 2010 21:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:
pixie65 pisze:
casica pisze:Co moim zdaniem oznacza, że robisz sobie mirko_t jaja. I nie oddałabyś ani Miszy, ani Psotki, ani żadnego innego kota. Nie mnie.

A moim zdaniem to Ty sobie zrobiłaś jaja z Mirki.
Szkoda, że nie upewniłaś się wcześniej czy propozycja jest aktualna.

A to już rozumiem "programowo", tak? Co bym nie zaproponowała, to źle.
Na marginesie (w co oczywiscie nie programowo nie uwierzysz) byłam pewna, że taka mozliwość jest, pechowo okazało się, że nie.
Już kiedys pisałam - niechęć do konkretnej osoby nie przekłada się u mnie na niechęć do jej kotów :roll:

Żle rozumiesz albo udajesz.
Rozmawiałyśmy na ten temat - u mnie też "niechęć do konkretnej osoby nie przekłada się na niechęć do jej kotów" to jedno a drugie - gdzieś niedawno pisałam, że Cię lubię.
Przeanalizuj proszę słowo "oczywiście" i postaraj się go używać tam, gdzie faktycznie ma rację bytu.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lip 18, 2010 21:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:
Agn pisze:
casica pisze:A jednak kilka osób napisało do mnie w sprawie domu dla kota, domu, który mógłby być domem wychodzącym. Dzwoniłam, rozmawiałam, okazało się, że niestety obecnie nie ma takiej możliwości. Co nie oznacza, że kiedyś w perspektywie się nie pojawi.


A byłaś uprzejma poinformować te piszące osoby, że niestety to nie wypali?

A masz wątpliwości? Oczywiście, że tak. Szczerze mówiąc została mi do napisania jedna pw, na zapytanie z wczoraj. Dlatego zresztą napisałam tutaj, żeby już nikt nie robił sobie nadziei.

Ja nie tylko mam wątpliwości, ale również mam pewność. I nie chodzi mi o PW, które dostałaś wczoraj.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 18, 2010 21:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Po raz klejny pytam. Kto uważa, że należy odebrać mi koty i umieścić w innych dt, schroniskach bądź wypuścić na ulicę?

Nikt nie potrafi odpowiedzieć Tak lub Nie.

Dobra, to ja Ci odpowiem - nie. Bo to Ty, nikt inny, jesteś za nie odpowiedzialna i musisz ponieść tę odpowiedzialność w każdym zakresie (odpowiednia opieka, skuteczne adopcje, dbałość o psychikę - patrz stłoczenie)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 18, 2010 21:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

pixie65 pisze:Żle rozumiesz albo udajesz.
Rozmawiałyśmy na ten temat - u mnie też "niechęć do konkretnej osoby nie przekłada się na niechęć do jej kotów" to jedno a drugie - gdzieś niedawno pisałam, że Cię lubię.
Przeanalizuj proszę słowo "oczywiście" i postaraj się go używać tam, gdzie faktycznie ma rację bytu.

Nie udaję, jakkolwiek nie jestem w stanie tego udowodnić, ale akurat nie robilam sobie jaj, serio.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 18, 2010 21:39 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Zabers - Nie.


Kto następny?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 18, 2010 21:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Po raz klejny pytam. Kto uważa, że należy odebrać mi koty i umieścić w innych dt, schroniskach bądź wypuścić na ulicę?

Nikt nie potrafi odpowiedzieć Tak lub Nie.


a ja zapytam tak(dokładnie w tym samym tonie, co Ty) i liczę, że mi odpowiesz(nie jestem na liscie ignorowanych):
kiedy wreszcie przestaniesz krzywdzic swoje koty???kiedy zaczniesz robic cos, zeby je wyadoptować?


dziewczyny już wiele razy próbowały Ci wytłumaczyc i pomóc

tak mirko-jesteś zbieraczką, kolekcjonerką czy jak tam zwał
masz dobre intencje-ale tak-jesteś zbieraczką i kolekcjonerką

wielu kotom pomogłaś, bardzo wielu-ale tak!jesteś zbieraczka i kolekcjonerką

poświęcasz kotom wiele czasu i miłosci, ale tak!jesteś zbieraczką i kolekcjonerką
Obrazek
Obrazek
...i do tego Saszka-od 27.11.10

Dunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5940
Od: Nie kwi 09, 2006 19:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 18, 2010 21:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Po raz klejny pytam. Kto uważa, że należy odebrać mi koty i umieścić w innych dt, schroniskach bądź wypuścić na ulicę?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 18, 2010 21:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Po raz klejny pytam. Kto uważa, że należy odebrać mi koty i umieścić w innych dt, schroniskach bądź wypuścić na ulicę?

a ty jak sadzisz - powinno się tobie zabrac koty?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 18, 2010 21:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Po raz klejny pytam. Kto uważa, że należy odebrać mi koty i umieścić w innych dt, schroniskach bądź wypuścić na ulicę?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości