Dziś miałam jechać w 4 miejsca, oszacowałam, że zajmie mi to ze 4 godziny, oczywiście dupa wyszłam po 10.00 wróciłam przed 19.00
Miałam wrócić bez żadnego kota, wróciłam z jednym (w sumie z dwoma ale jedno to kotka do sterylizacji i do wypuszczenia), więc ostatecznie z jednym/ą - jeszcze nie wiem

.
Nie mam siły pisać więcej... kilka kolejnych kocich problemów do rozwiązania, dzień pełen wrażeń w dodatku w ferworze dzisiejszych działań wyadoptowałam 2 koty

.
Jutro wszystko napiszę i pozakładam stosowne wątki, jakby co to chętni na wzięcie na dt i oswojenie trzech około 3-3,5 mies. kolorowych kociaków
rudy i 2 czarno-rude szylkretki oraz ewentualnie chętni do wzięcia na dt/ds ale bez inych zwierząt lepiej całej białej około 1,5 rocznej baaardzo zestresowanej koteczki niech się usatwią w kolejce.