Kropeczka13 pisze:I już donoszę co i jak z kicią "biszkoptową"
Kicia dostała imię robocze Stenia,jest już po wizycie u weta i tu tragedia....
Stenia jest w wysokiej ciąży i po badaniu USG okazało się że dwa z pięciu płodów są martwe.
Została w lecznicy na zabiegu i odbierzemy ją po 20:00.
Kotka prawdopodobnie była używana do produkcji kociąt "rasowych" na handel
Wet stwierdził że drogi rodne ma bardzo rozszeżone i prawdopobnie nie dawno się kociła.
Sutki ma jeszcze takie duże bo nie wykarmiła poprzednich młodych do końca lub bardzo dużo miotów wykarmiła.
Fotki będą jutro...O.K. ?
Aha...i teraz nie wiem czy właściciel kotki się znajdzie bo jeśli tak to będzie miał do zapłacenia około 320zł za uratowanie kotce życia
O matko, biedna kotka
w sumie to dobrze że trafiła do schronu bo.....przynajmniej już nie będzie cierpieć, a jej właścicielce to bym .......... nagadała 
jak tak można zwierze traktowaćKotka jest śliczna, widać że ma dość
Kicią opiekuje się Jadzia żonka Kropeczki, rozmawiałam z Jadzią przez telefon kicia już po sterylce została przywieziona do domku, Maksio piesek Jadzi i Wiesia największy przyjaciel psi kotów jakiego znam już leżał pod klatką (gdzie jak na razie kicia zarezydowała) w celu zaprzyjaźnienia się z kicią 
dziękuję za wszystko 
nie wiem co by się z małą stało gdybyście jej dziś nie dali rady wyciągnąć.
Stasiu jeszcze u nas 
