ja wiem ze z tym problem jest
ja sama probuje mame namowic zeby przygarnela jeszcze jednego
ale ona sobie ubzdurala ze chce miec brytyjskiego
(cierpi teraz niestety kobieta na kompleksy bo obecny kociak Gustaw wybral sobi eojca na opiekuna no i niestety zazdrosc okropna

tylko wkurza mnie jej pojmowanie sparwy
przeciez ten brytyjski wcale nie musi jej sobie tez wybrac
tez moze pojsc za ojcem-ktory nie bardzo do tej pory przepadal za kotami

tlumacze ze to kot musi ja zaakceptowac a nie ona sobie sama go wybierze(czasami przez to klimakterium to sie ciezko z nia rozmawia

w kazdym badz razie w czerwcu bede w domu i dalej ja bede namawiac
