Schron Wro - zamknięty

[Kicia_]

No, to kicia czuje się jak w domu, Mruczeńka jest na razie bezrobotna, bo co spojrzy na jakiegos malucha, to natychmiast znajduje domek. W schronie wieje pustką. Sielanka po prostu.
Mam nadzieję, że wakacje nie okażą się takie jak zwykle, czyli dużo kotów oddawanych przez wyjeżdżających na wakacje, do tego maluchy i koty po wypadkach. Sprawdzianem będzie okres przed długim weekendem, kiedy zwykle sporo ludzi porzuca zwierzęta, ale ten wekeend pozwala mieć nadzieję, że czarny scenariusz w tym roku się nie powtórzy

[Agness78]

Hop, wspaniałe kotki czekają na domki

[Agness78]

i Hop

[munabrava]

Jak HOP, to HOP

[Mruczeńka1981]

Jak HOP, to HOP

[munabrava]

A u nas rujka

[Kicia_]

A u nas rujka

No to macie wesoło
Mruczeńka ma doświadczenie w tej kwestii, bo nasza Jagódka wyglądała na połowę mniej niz miała w rzeczywistości i też przez to przechodziła. Można przez to przejść, można też delikatnie wyciszyć ruję hormonami, ale tylko u doświadczonego weta. A po rujce szybciutko ciach i po problemie

[munabrava]

Póki co nam odradzono ciachanie, bo musi wyjść do końca z tego kataru i wzmocnić się na tyle, żeby nie było później problemów. A wesoło to faktycznie mamy Drze japsko, że głowa mała

[maxiking]

W schronie wieje pustką. Sielanka po prostu.

i niech tak zostanie

[marcjannakape]

Póki co nam odradzono ciachanie, bo musi wyjść do końca z tego kataru i wzmocnić się na tyle, żeby nie było później problemów. A wesoło to faktycznie mamy Drze japsko, że głowa mała

Ciesz sie, ze to nie kornisz Nech Ci powie Mruczeńka jak moja kota na codzień skrzeczy, a co dopiero jak się jej chce

[munabrava]

Hehe, zawsze chciałam kornisza Ale niestety nie są w typie mojego TŻta Co do mojej koci, to jedyne co mnie dziwi, to ilości jedzenia jakie ona pochłania I jeszcze do psiej michy zagląda w poszukiwaniu mięska Widać mały może więcej

[Kicia_]

No to po sterylce musisz uważać, bo ci upasie na kluskę

[irysek_wroc]

fajnie, ze sie tak przerzedzilo w schronie. maluszki dlugo jak widac domu nie szukaly, ale to chyba normalne. za to super, ze pare doroslych poszlo i ze ruszylo sie zarowno w poczekalni jak i izolatce.
a ja nadal mam na tymczasie mala Maline (nie od nas). chlopak sie co pare dni pyta czy bedziemy jej szukac domu czy zostaje. wkleje jej zdjecie, zeby sie pochwalic, ale to juz jutro. od pingwinki munabravy jest 3 razy mniejsza hehe, a od mojego schroniskowego kocura chyba z 8x.
milego dnia zycze wszystkim schroniskowym pomagaczom.

[Kicia_]

Dziekujemy bardzo i trzymajcie kciuki, żeby puste klatki były jak najdłużej!

[Kicia_]

Dziś lub jutro opróżni się kolejna klatka, do domku pójdzie KIKA, nerkowa kicia oddana przez właścicielkę z powodu choroby uniemożliwiającej jej dalszą opiekę nad kotką. Kotka trafi bardzo dobrze, do domku przyszłych weterynarzy, więc lepszego domku nie można było sobie wymarzyć