Never jak mogłam napisać ze zgadłaś ....kiedy jeszcze nie dorosłąm do tego
musiałam spokojnie przetrawić,awantur nie lubie , ale młodemu chciałam uciąć małe co nieco a Karolinie zaszyć...ale wtedy przymusowa cesarka by była
Emilko dzieki wielkie .
Marcelibu ale mi by było miło spotkać się z tobą
nic to ,kiedys jak znajdziesz 5 min to daj znać..
zunia, dobrze nie byc samą ..
Brodzikowa wysmarowana ,miejscami zarasta ,czyli są rezultaty ,miejscami łysa ...nadal biedna udupiona w kabinie ,ale ma tam czysto ciepło i żarełka dużo no i mnie do macania.
Tytek śpi ze mną jak za dawnych dobrych czasów...pewnie zimno poczuł
z nocha sie leje ,na grzbiecie skóra napuchnięta po zastrzykach
Perełka czyściutka wykapana ,dzis kolej na Maltusie.
Nadia dostaje duże ilości furosemidu ,ener...cos tam i czekamy aż płyn zejdzie ,ale juz na oko jest dobrze ,tylko przy badaniu zle
może w końcu we wtorek wyłapie kociaki z Globusowej

jeżeli znów sie kobieta nie rozmysli.